Według wstępnych szacunków urzędująca prezydent Warszawy przegrała referedum w stosunku 6:94. Oczywiście zachowa stanowisko z powodu zbytniskiej frekwecji. Co nie zmienia faktu, że porażka jest druzgocąca. Te 6% zasługuje na szczególny szacunek, bo to ludzie rozumiejący, że to oni płacą i oni mają prawo wymagać od urzędników. Mam nadzieję, że ta liczba jest większa (referendum nie dawało możliwości sprawdzenia tej liczby).
Inne tematy w dziale Polityka