olianna2012 olianna2012
191
BLOG

Felieton mój pt. "Jestem Polką, więc mówię po polskiemu".

olianna2012 olianna2012 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 14


„Olka, we no kopsnij tego boksa co spoczywa pod oknem”- mówi
do mnie kolega. A ja oczywiście podaję pudełko spod okna. Czemu niby miałabym
nie podać…-„Dobra lachony, ja zwijam na hausa, bo starsi czekają”-
mówi pośpiesznie Justyna pod koniec jednego z naszych spotkań. Oczywiście, że
ja rozumiem jej pośpiech, na mnie też rodzice czekają i lepiej ich nie
denerwować.Rozumiem slang. Żyję w XXI wieku, w dobie
komputerów, telefonii komórkowej, więc umiem przetłumaczyć sobie to, co otacza
mnie tak naprawdę wszędzie gdzie jestem- w szkole, w supermarkecie, czy w
autobusie. Te wszystkie słowa- te odkopywane ze starych dziejów i reaktywowane,
bądź te powstające na nowo należą do pierwszej grupy słów „zaśmiecających” mowę
polską. Nie denerwują mnie tak bardzo. Proces ich powstawania jest zresztą
nieodwracalny i nieunikniony, bo przecież „język starzeje się co dziesięć lat”,
jak powiedział w jednej z audycji radiowych językoznawca, prof. Markowski.
Do drugiej grupy należą ludzie którzy
z różnych względów(bo urodzili się na wsi lub nie w Polsce- choćby na Kresach)
kaleczą nasz język. Zamiast szybkiego „ć” mówią przeciągające się „ci”, albo
„i” zamieniają na „y”.
Trzecią rzeczą, wpływającą na to, że niektórzy z nas mówią jak mówią, jest…ich własny UPÓR!!! Nie mam do takich ludzi siły. Bo najpierw grzecznie oznajmiam, że nie mówi się „pisze” tylko „jest napisane”. Przy innej okazji, już z lekką irytacją, lecz grzecznie mówię,
że nie kupiłem „se”, lecz „sobie”. Grzesiowi niestety, niemalże młotkiem
próbuję wbić do głowy, że nie „weszłem”, ale „wszedłem”. Jak na razie
bezskutecznie.Niedbalcy!- nie
wstyd wam? Nie? A powinno! Choćby przed przodkami, którzy, nie ważne czy
szabelką, czy karabinem, ale walczyli i bronili nas przed germanizacją i
rusyfikacją. A my tym pomiatamy…Wiem, że ludzie teraz emigrują( za chlebem, pracą, czy studiami). Osiadając za granicą i ucząc się obowiązującego w nowym miejscu zamieszkania języka robią niestety to samo, co z ojczystym. Wymyślają skróty, upraszczają. Po co? Po to, by taki np. polski emigrant w Anglii mógł się
dogadać tylko z Polakami, a już ze starym Brytyjczykiem nie? Bez sensu…

Nie wstydźmy się mówić po polsku, a wręcz przeciwnie- pochwalmy się tym. Bądźmy chociaż w mowie patriotami. 300% Polakami.

olianna2012
O mnie olianna2012

Uparta, humorzasta, spontaniczna, lecz z zasadami.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Technologie