Zwycięstwo naprawdę maleńkie, bo na razie niczego nie zmienia. Może jednak stać się kroplą, która drąży kamień.
https://www.independent.co.uk/news/uk/crime/tommy-robinson-jailed-contempt-court-facebook-live-video-stephen-yaxley-lennon-a8374121.html . Sąd zdecydował się odtajnić informację o aresztowaniu, procesie i skazaniu Stephena Yazley-Lennona (znanego jako Tommy Robinson). Dowiadujemy się, że powodem skazania była obraza sądu (contempt of court). Podobno przyznał się do winy (podejrzewam, że przyznał się po prostu do czynu czyli faktu, że stał przed sądem i informował o procesie. Wprawdzie ujawnienie nie doprowadziło do poznania jakichś nowych istotnych faktów, spowodowało, że o sprawie można już oficjalnie dyskutować. Ciekawe jest uzasadnienie ujawnienia: "A judge initially banned media reports of contempt proceedings against Robinson over fears it could affect the ongoing trial, but lifted the order on Tuesday after hearing submissions that members of the public and foreign media outlets were publishing inaccurate information."Sąd z początku zabronił mediom informowania o procesie o obrazę sądu przeciw Robinsonowi z powodu obawy, że informacje tego typu mogą ono mieć wpływ na trwający proces, ale odwołał zakaz we wtorek [29.V.2018] po tym jak dowiedział się, że część opinii publicznej i zagranicznych mediów publikuje niedokładne informacje.". Zostawię bez komentarza uwagę o "niedokładnych informacjach, skupię się natomiast na ocenie znaczenia faktu oficjalnego ujawnienia informacji.
Ujawnienie oznacza, że XXI wieku nie da się ani zataić informacji działaniach władz, ani doprowadzić do "zniknięcia" człowieka. The Independent oraz Leeds Live https://www.leeds-live.co.uk/news/leeds-news/tommy-robinson-jailed-facebook-live-14718619 starały się o cofnięcie zakazu, ale czy sukces byłby możliwy bez dziesiątek przedstawicieli mediów społecznościowych, bloggerów oraz setek czy nawet tysięcy zwykłych internautów?
Tommy Robinson przebywa dalej w więzieniu. Petycję o jego uwolnienie podpisało już ponad pół miliona osób (link jest w pierwszym moim linku). Czy doprowadzi do jego uwolnienia? Bardzo bym chciała by tak było, by doprowadzono do apelacji oraz normalnego procesu z ławą przysięgłych, który doprowadziłby do uniewinnienia. Obawiam się, że tak się jednak nie stanie. Być może Tommy Robinson wyjdzie z więzienia o parę miesięcy wcześniej, ale i w to niestety wątpię. Wierzą natomiast, że nagłośnienie sprawy doprowadzi do tego, że Tommy Robinson wyjdzie z więzienia żywy. Czy zbytnio nie dramatyzuję? Kevin Grehan z więzienia żywy nie wyszedł. Oficjalny komunikat mówi, że zmarł z przedawkowania narkotyków https://metro.co.uk/2018/05/24/extremist-left-bacon-mosque-died-prison-drug-overdose-7573478/. Nie twierdzę, że tak nie było. Dziwne tylko, że w więzieniu pozwala się na branie narkotyków. Równie dziwne, że od śmierci do wydania oficjalnego komunikatu minęło niemal półtora roku. Może faktycznie nie ma nic podejrzanego. Więźniowie przemycają narkotyki, nie wszystko da się upilnować i przewidzieć. Niemniej jednak mam nadzieję by we własnym dobrze pojętym interesie władze więzienne przypilnowały by Tommy Robinson nie przedawkował narkotyków, nie oblał się wrzącą wodą z cukrem (poprzednio gdy przebywał w więzieniu w ten sposób go zaatakowano), ani też nie uległ żadnemu innemu "wypadkowi". Częściowo zależy to od nas internautów.
Swoją "działalność polityczną" rozpoczęłam w roku 1968 w wieku lat... sześciu ;). Postanowiłam wtedy wyrzucić przez okno kilkanaście napisanych własnoręcznie "ulotek" o treści "W POLSCE JEST RZĄD GŁUPI". Zamiar nie udał się, bo gdy wyjawiłam go Tacie, ten przestraszył się nie na żarty (pracował na uczelni) i rzecz jasna zniszczył kartki. Motywacja mojej "działalności" była jednak specyficzna: chodziło o to, ze milicja przez parę dni obstawiała Rynek, a je lubiłam chodzić karmić gołębie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka