Przyjdzie mi niekiedy do głowy jakaś refleksyjka czy impresja i w swojej pysze odczuwam potrzebę podzielenia się nią z otoczeniem.
Żona jest wprawdzie wdzięczną słuchaczką, ale nie mogę jej notorycznie dręczyć, więc szukam alternatywnych sposobów dystrybucji swoich przemyśleń. Pisząc po ludzku - czasami chce mi się po prostu wygadać.
Inne tematy w dziale Polityka