Komentarze do notki: Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie - co by tu jeszcze?

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
ogrodniczka4 marca 2019, 20:43
cóż, oby...
osobiście jestem przytłoczona chaosem
Komentarz został usunięty przez właściciela bloga.
Robert.Knapik4 marca 2019, 20:50
"W3media.pl" projektowała wygląd Salonu oraz portalu "natemat.pl" Tomasza Lisa. W dobrych środowiskach obraca się Salon24.
ogrodniczka4 marca 2019, 21:05
@Robert.Knapik
To wiadomo od początku. Obraca jak obraca - ważniejsze komu daje zarobić... a my pośrednio też
tichy4 marca 2019, 23:41
@Robert.Knapik

Nigdy nie zaglądałem na "natemat.pl". Teraz z ciekawości zajrzałem. Ta sama nachalność i pseudonowoczesność- bicie monstrualnymi zdjęciam po oczach, przy tym ich rozkład i wielkość sa fatalnie dobrane.  Zero treści znaczącej.
Komentarz został usunięty
tichy4 marca 2019, 23:37
@Aquilinus


Poprzedni Twój komentarz usunąłem, bo to była reklama.
Sowiniec4 marca 2019, 21:04
Beznadzieja.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Zbyszek5 marca 2019, 15:40
Moim zdaniem obecna forma, w dużo większym (a jednak to możliwe) stopniu niż poprzednia:
- pozwala administratorom na kształtowanie tego, co trafi do potencjalnych czytelników,
- zmniejsza szanse tekstów nie wybranych przed administrację, na trafienie do czytelników
- zwiększa rozbicie uwagi czytelników, zapobiega spójnej "konsumpcji" treści, zastępując ją bardziej bierną konsumpcją, trochę na kształt telewizji, czyli oglądam, co pokażą, bo znalezienie czegoś rzeczywiście ciekawego jest trudne, żmudne, nieprzyjemne.

Jednym słowem, zmiany są udane.
Moja opinia tutaj: https://www.salon24.pl/u/zbyszeks/939707,nowa-forma-salonu24-pl
tichy5 marca 2019, 20:39
@Zbyszek

Wężykiem, Zbyszku, wężykiem.... Pisze (u siebie) "czuję jakiś ciężar na klatce piersiowej". Ja mam również "cielesne" odczucia, ale raczej w okolicy brzucha (bierze mnie na - no, nie napiszę) i języka (tzw. absmak).

Ja powątpiewam w w/w intencje "konspiracyjne" adminów. Raczej uważam, że zarówno admini, właściciele, jak i najęta firma - po prostu się nie znają na tym, co robią. Lista wpadek, zarówno komunikacyjnych czy logistycznych,  jak i technicznych, jest olbrzymia. Przedszkolne błędy.

Zauważ, że unikam tu krótkiego acz dosadnego określenia, które aż samo sie prosi (muszę z tym walczyć).

Przy tym,  sądzę, że nie dopuszczają krytyki, choćby nawet była konstruktywna.