To w cyklu - "ostatnia reforma salonowa".
Trzeba im przyznać, że próbowali poprawić.
Przez czas jakiś, co któryś raz, robiło się przez chwilę - krótką -
znośnie (nie że aż idealnie), lecz zaraz powracało badziewie -
i tak już pozostało.
Trochę mnie dziwi, że to jedynie mi przeszkadza, a całej plejadzie
blogerów i komentatorów nijak - widocznie są szczęśliwi, że mogą
dzięki łaskawości właścicieli puścić tekst, nad któym nie mają
żadnej kontroli, nawet co do wyboru tytułu, nie mówiąc o formacie
(który woła o pomstę do nieba).
Dział - już nie technologie, ale polityka.
Bo to jednak z wyboru, nie z braku zdolności.
Inne tematy w dziale Polityka