Wróciłem z podróży - patrzę, czy wszystko na miejscu, ale gdzie tam! Chłopcy "ulepszyli" salon. Mam teraz na samym dole bloga listę publicystów z ich wizerunkami, nie wspominając o ich wyliczaniu, jakby to jakaś atrakcja była. Może jest dla kogo...
Prosiłem o tę listę? Nie prosiłem. Nie znoszę tzw."publicystyki". Co, wisieć jej na SG za mało?
Chyba zrobię w tył zwrot - i chodu.
Inne tematy w dziale Rozmaitości