Ech, czyż nie żyjemy we wspaniałych czasach - ledwo co uczniowie skończyli swoje egzaminy maturalne, i natychmiast wszyscy mogą się z ich treścią zapoznać! Ba, każdy może sobie ów egzamin wziąć i zdać!
Matura z polskiego, poziom podstawowy
Matura z matematyki, poziom podstawowy
Ta tajemnicza liczba 44 pochodzi z tekstu popularyzatora nauki, Tomasza Rożka. Przytacza on rozmiar Wszechświata w metrach, 1026, oraz rozmiar kwarka - też w metrach, 10-18, następnie dzieli pierwsze pzrez drugie, i wychodzi mu 1044. Po czym pieczołowicie wypisuje tę liczbę - jedynkę z czterdziestoma czterema zerami.
Nie jest to fair, bo przecież to matura z polskiego, nie z matematyki! Bez obawy, to już cała matematyka - więcej cyfr i liczb nie będzie, pomijając rzymskie cyfry, np we frazie "XXI wieku", i numerację tematów lub stron.
Autor konkluduje - "Nasz świat mieści się w tych 44 zerach", czyli humanistyka w pełnej krasie.
Na szczęście, uczeń nie musi się odnosić do sensów i nonsensów w tekście, jedynie ma dowieść, że umie czytać tekst ze zrozumieniem (na 30% conajmniej), i - na przykład - wie jak rozróżnić anaforę od metafory. Przyznam się szczerze, że ja bym bez Google'a nie umiał (choć wiem, co to metafora).
No, ale znęcanie się nad tekstem nie jest moim celem. Ciekawi mnie natomiast, ile się sprawdziło z tej wizji w drugim zdaniu niniejszego tekstu (że "każdy może sobie"). To znaczy, ilu z tych, co nie muszą, jednak zajrzeli i spróbowali choć na część pytań odpowiedzieć?
Inne tematy w dziale Technologie