tichy tichy
1531
BLOG

Jak skomplikowana jest liczba, np. 8?

tichy tichy Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 82

 

Czy możliwe jest wytłumaczenie humanistom choć tycich podstaw kwantowej teorii prawdopodobieństwa? Nie mam na myśli epatowania fikuśnymi słowami, choć powtarzanie często –„kwantowe” – do żelaznego repertuaru epatowania należy. Lecz  - by choć trochę, choć nieco - zarazić rozumieniem?

Obawiam się, że bez wzorów nie da się obyć, nie da się uniknąć choć kilku technicznych terminów.

Myślę, trochę ze smutkiem, że jeszcze w wieku XIX nie było tak straszliwej przepaści.  Nie było rozróżnienia między humanistami, a – to dzisiejsza nazwa oddająca jedną ścianę przepaści– „ścisłowcami”.

To minimum – liczby zespolone, macierze i operatory, wartości własne, klasyczne – choćby proste - rozkłady prawdopodobieństwa... Za chwilę minimum się zwiększy... Ale poczekajmy.

Tak – moja ciągła obsesja – nazwy polskie, rzadko podobne na świecie używanym, są odstraszające. Ta „liczba zespolona” – już z tyłu czai się spawacz w czarnych okularach z buzującym palnikiem,  lub urzędnik z obleśnym uśmiechem gotowy do wyciskania kleju z tubki. No, koszmar! Chyba, że jakieś innuendo...

Dla kontrastu - wszędzie indziej na świecie mowa o „liczbie skomplikowanej” – np, .po angielsku: „complex number”, zaś po turecku: „karmaşık sayı”. Jest to pleonazm. Zawsze każda liczba jest skomplikowana. Na przykład, liczba 8. Na dowód- przykład: słowa znanej piosenki (autorami byli Andrzej Czekalski i Ryszard Pluciński, muzykę stworzył Lucjan Kaszycki, zaś śpiewała ją Sława Przybylska, i nie tylko):

Pamietasz była jesień,
mały hotel "Pod różami", pokój numer 8.
Staruszek portier z uśmiechem dawał klucz.
Na schodach niecierpliwie całowałeś po kryjomu moje włosy...
czy więcej złotych liści było, czy Twych pieszczot miły - dzisiaj nie wiem już.
Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte,
liść powiewem wiatru padł mi do nóg.
I wtedy zrozumiałam - to się kończy,
pożegnania czas już przekroczyć próg.

Ileż komplikacji, ileż treści w tym „pokoiku numer 8”! Nie tylko jedna ósemka, ale wiele innych liczb.

Ile razy, dziecko, byłaś tam” –pyta spowiednik.
17 razy”.
Musisz odmówić trzy Zdrowaś i trzy Ojcze Nasz, i nie iść tam nigdy więcej”.

 I ona nie poszła... choć minął rok (1 – też skomplikowana liczba, bo to również 12, a też 52, oraz 365...), ale nie zapomniała:

Już nigdy nie zapomnę hoteliku
"Pod różami"choć już minął rok.

Zatem, liczby zespolone – nie muszą być straszne, bo są znane wszystkim, po prostu - zwyczajnie  skomplikowane.

O macierzach – w następnym odcinku, jak sie zdarzy.

tichy
O mnie tichy

tichy jaki jest każdy widzi

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (82)

Inne tematy w dziale Technologie