Zjawisko wyjaśnia dziecięca rymowanka:
jaworowi ludzie,
co wy tu robicie?
Budujemy mosty
dla pana starosty:
tysiac koni przepuszczamy,
a jednego zatrzymamy!
Konie - to sny możliwie prorocze, zaś jaworowi ludzie - to filtry prekognicyjne, zastosowane poniewczasie - po stosownym czasie, ktory upłynął od przebudzenia się. Sen, który się sprawdził, jest zatrzymany do użytku przez "pana starostę" jako argument na prekognicję, a pozostałe nie sprawdzające się - są przepuszczane (np. przez maszynkę zapomnienia).
Innymi słowy, "jaworowi ludzie" - to analogia maxwellowskiego demona, tego od drugiej zasady termodynamiki:
(jeden klik, a nie dwa kliki, zaprowadzi wprost do wiki)
Demona drugiego rodzaju - informacyjnego, kuzyna jaworowych ludzi - opisywał Lem, o czym można poczytać w Cyberiadzie, kupionej na własność, co sugeruję, zamiast korzystania z internetowych spiratowanych zasobów...
Komentarze
Pokaż komentarze (43)