tichy tichy
835
BLOG

powiem ci w sekrecie...

tichy tichy Rozmaitości Obserwuj notkę 88

Przyznaję, że czytuję słowniki, jak inni czytują kryminały. Moim ulubionym kryminałem jest słownik Brücknera, który czytam albo po literze, albo konikiem polnym.

Ot, dziś - natknąłem się na XVI-wieczne znaczenie słówka "sekret". Od niego pochodzi i sekretarz, i sekretarka, czemuś pierwsze znamienitsze niż drugie. Sekretarz - ten, co zna sekrety i pieczę nad nimi trzyma (niejedna sekretarka, nie przeczę - również, a szczególnie). Sekrety, tajemnice... po czesku:  "sekretarz" - to "tajemnik".

Więc co w XVI wieku rozumiano przez "sekret"?

Proszę nie zaglądać do Brücknera, tylko samemu lub samej wykoncypować!

Dla ułatwienia, pytanie pomocnicze: coż takiego człowiek czyni w separacji (co jest głównym znaczeniem sekretu) od innych?

Je, śpi, pracuje, odpoczywa? Nie, żadna z tych rzeczy (choć wykluczenia nie ma).

Tak, to to, czego się zaczęliście spodziewać, choć trudno wam w to uwierzyć.

XVI-wieczny sekret - to ubikacja (z kolei, to słowo dosłownie znaczy  - miejsce odosobnione vel  miejsce dla sekretu).

tichy
O mnie tichy

tichy jaki jest każdy widzi

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (88)

Inne tematy w dziale Rozmaitości