Pomysł "lubczasopism" jest forsowany od kilku miesięcy. Nazwa felerna, źle się kojarząca - z przekrętem i cwaniactwem, i wszystkim tałatajstwem, czym III Rzp. stoi.
Wziąć takie niesłowo jako logo - zła karma. Uprzednio był choć wybór. Napisałeś notkę - jacyś RedNacze wysyłali PW, by notkę zamieścić w owych. Zazwyczaj się zgadzałem - jaki problem, chyba, że nazwy (bo masz, te "lubczasopisma" mają nazwy!) nie mogłem przełknąć. Na przykład - "Pierogi tusko-ruskie". Ja tam ani fanem, ani antyfanem pana Tuska nie jestem, ale od małego dostawałem lanie, gdy sobie z nazwisk robiłem żarty, nawet jak było to w modzie. Żartuj z czego chcesz, nawet z czyichś organów intymnych, ale od nazwiska wara.
Owe "lubczasopisma" miały specyficzny wygląd i formę, czcionkę - czemuś szarawą i mętną, chędożność siermiężną, wystrój narzucony. Ale był wybór. A teraz nie ma. Salon stał się lubczasopismem. Nie wiem, czy jestem w stanie to znieść.
Inne tematy w dziale Rozmaitości