W uprzednich notkach "lot w chmurach (1)" i "lot w chmurach (2)" przedstawione zostały informacje z transkrypcji nagrań w kabinie prezydenckiego Tu-154. Ostatnie 2 minuty, potem - jedna minuta. W dalszym ciągu- ostatnie 20 sekund. Poniższy obrazek przywraca skalę rzeczywistą - 100 m w pionie odpowiada 100 m w poziomie. Uprzednio - taka skala prowadziłaby do "sprasowania" wykresu i zgubienia rozumienia. Poprzednie znaczki i kolory uległy zmianie, ponieważ w powiększeniu wprowadzałyby zamieszanie.
Rys. 5
Kontrast terenu zostal zwiększony, przycięte sygnały TAWS "TERRAIN AHEAD" są wciąż obecne. Każde wydarzenie - wypowiedź lub sygnał ma swoją długość, i ta została zaznaczona.
Przypominam uwagę z pierwszej części - wypowiedź jest tylko zaznaczeniem zdarzenia. Zatem, np., zapis w transkrypcie '100 m' mówi o tym, ze wysokość 100 m została osiągnięta w czasie bliskim czasom tam zapisanym. Najbardziej prawdopodobne jest jej osiągnięcie w którymś punkcie przedziału, ale możliwe jest wyprzedzenie lub opóźnienie tego anonsu.
Bez rzeczywistych zapisów przyrządów nie można tych faktycznych momentów okreslić.
Przywrócenie skali rzeczywistej pozbawia uprzednie przedstawienie dramaturgii. Już nie ma spadania, ani nadzwyczajnej zaszłości. Są - przegięcia trajektorii, wynikające z decyzji załogi i dynamiki lotu.
Znowu - obraz jest wart tysiąc słów - można tylko wskazać na moment-przedział kluczowy. Jeszcze raz - kilka sekund, między 10:40:47 a 10:40:52 :
Nie chcę nikomu wmawiać moich interpretacji, prócz jednej - jakbyśmy zapomnieli o warunkach meteorologicznych. Oto ten sam obrazek z symbolicznym ich uwzględnieniem:
Rys 5.1
Inne tematy w dziale Technologie