Maj... acha! Miesiąc matur. Także miesiąc biadania nad poziomem szkoły, brakiem reform, nadmiarem reform, rozdzierania szat, i dęcia w surmy bojowe.
A tu jakoś cicho. Wrzucam więc hasło "matura 2010" w Google, i... co się dzieje?! Nic tylko informatory, i arkusze, i porady, i zbiory tematów. A gdzie lament? Co się porobiło... Trudno, poczekamy do następnego roku.
Zmieniając temat na drugi, właśnie dziś, przeglądając książki w księgarni, trafiłem na album z obrazkami Normana Rockwella. Kto zna, ten wie, a kto nie zna, może wygooglować. Jeden z nich mnie dotknął, choć powstał ponad pół wieku temu - w innym czasie, w innym miejscu, w innej historii.
Oto "Dzień Wyborów" ("Election Day"):

http://www.best-norman-rockwell-art.com/norman-rockwell-museum-of-massachusetts.html
Inne tematy w dziale Polityka