tichy tichy
496
BLOG

sługa sług...

tichy tichy Kultura Obserwuj notkę 49

Ark od sześciu dni niepokojąco milczy. Komentatorzy, jak sieroty, nie wiedzą, co począć - brakuje kierunku, ram, granic, wskazania drogi.

Wydawałoby się, zupełnie niewinny i rozsądny tekst  X.Prof. Michała Hellera, przybliżający czytelnikom rolę matematyki w innych naukach, w pewnym momencie swój impakt stracił, i jakby trafił w odmęty metafizyki. Niejaką winę ponoszę ja sam. Gdy Ark przytoczył książkę - własciwie tytuł raczej - E.T. Bella "Mathematics Queen and Servant of Science", nie omieszkał przetłumaczyć "Servant" jako "Służebnicę". Tłumaczenie, jako wywołujące dziś jedno - i tylko jedno skojarzenie - zakwestionowałem. Nawet podejrzewałem Autora przez moment, iż chce wywindować fizykę na nadprzyrodzony piedestał. Po krążeniu wokół sensu, stwierdziłem, iż chodzi o parafrazę tytułu królewskiego "Król (lub Królowa) i Sługa Ludu", i tak powinno zostać - "Matematyka: Królowa i Sługa Nauk". Ale nie "Sługa Sług"...

Jednak wątkowi metafizycznemu, raz wszczętemu, nie można powiedzieć "A sio!". Co więcej, ma on tendencję nie do znikania, ale do dominowania. I oto Miriam - komentatorka - pyta: ' "Sługa Sług" nie jest przypadkiem tytułem używanym przez papiestwo?'

No, i jest (i już po matematyce i jej roli) -  tytuł Servus Servorum Dei papież Grzegorz I wprowadził w VI wieku (opierając się pono na Ewangelii). Jednak, koncepcja "sługi sług" jest daleko wcześniejsza.

Zaczęło się to tuż po Potopie. Noe, wypiwszy sobie, spał nagi w namiocie, co ujrzał jego syn Cham. Podobno naigrawał się, ale to spekulacje. W kazdym razie, powiedział o tym braciom, Semowi i Jafetowi. Czy robił przy tym jakieś uwagi lub miny - historia milczy.

Sem i Jafet okryli nagość ojca płaszczem. Coś w zachowaniu Chama musiało być niestosownego, gdyż Noe po wytrzeźwieniu zawołał (z Biblii Tysiąclecia, Rdz. 9,25):

Niech będzie przeklęty Kanaan! Niech będzie najniższym sługą swych braci!
(Biblia Gdańska: Przeklęty Chanaan, sługą sług braci swojej będzie.)

Bardzo niestosowne zachowanie Chama więc być musiało! Zatem, te spekulacje mają podstawę... Znowuż konsekwencje grzechów ojców dotykają następne pokolenia - Kanaan był synem Chama...

Czyli już niżej niż "sługa sług" nic być nie może. Gdy najwyższy stanowiskiem i znaczeniem przyjmuje tytuł najniższego, coś w tym jest...

Czy zawsze? Oj, nie zawsze. Od tego mamy historię, byśmy nad losami i postępowaniem jej bohaterów kręcili głową, od czasu do czasu rwąc głosy z głowy... gdy najwyższa skromność okazywała się  najwyższą pychą.

Stąd, trzeba z dystansem patrzeć na tych matematyków, którzy głośno twierdzą, że są sługami nauk, a w głebi (płytszej lub głębszej) ducha uważają, że jest dokładnie na odwrót...

Osobiście, bardzo lubię przykładami z fizyki (czy też biologii, chemii, literatury, etc.)  ilustrować matematyczne rozważania.

Służą one świetnie...

tichy
O mnie tichy

tichy jaki jest każdy widzi

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (49)

Inne tematy w dziale Kultura