tichy tichy
555
BLOG

w.e.t.

tichy tichy Kultura Obserwuj notkę 32

 Nic o konkursie mokrych koszulek - przepraszam zawiedzionych...

W notce o niszczącym ataku zimy, która - jak w znanej bajce - znowu zaskoczyła, bloger k.s.i.a. zastanawia się nad przyczynami zaskoczenia i nad tym, czy  skutków ekstremalnej pogody nie można było uniknąć. Ludzie zacierają ręce z zimna, media - z możliwości ponownego bicia na alarm - zerwane kable i połamane słupy pod ciężarem szadzi, tysiące domów pozbawionych prądu, przestoje w zakładach. Koszta, koszta, koszta...



(zdjęcie i artykuł za nim z portalu forsal.pl)
 
Zadaje też pytanie - "Jakie są przyczyny nie wykonania zaleceń Unii?". Unia zaleciła zakopanie kabli, przyznając na to fundusze, jak to Unia...

(Niniejsza notka jest parafrazą komentarza, zamieszczonego u k.s.i.a)

Możliwą odpowiedź zawiera samo słowo - "zalecenia". Jego treść nie zawiera "nakazu".... co wydawałoby się oczywiste.

Azaliż? Większość anty-unijnych tekstów, różnej mocy filipik i straszaków, polega na - świadomym lub nieświadomym - utożsamianiu "zalecenia" z "nakazem". Czy trzeba przytaczać przykłady? Linki rozciągałyby się stąd aż poza horyzont.

W mojej lokalnej społeczności, kwestia zakopywania kabli powraca wciąż po kolejnym ataku pogody - huraganu czy burzy lodowej.. Szacowane koszta tej operacji zwróciłyby się po kilkudziesięciu latach. Jednak, nawet ten - wydawałoby się, mocny - argument jest podważany. Taniej wychodzi usuwać skutki awarii ad hoc.

Jeden z kontrargumentów przytacza rozwój techniki. Weźmy na przykład TV. Jeszcze nie tak dawno, krajobraz był  najeżony antenami na dachach. Z wolna anteny zaczęły być  wypierane przez kablówkę. Ileś milionów - może miliardów - anten wylądowało na śmietnikach. Jak dobrze, że nikt nie wcielił w życie globalnej antenizacji. Jak dobrze, że świat nie został doszczętnie okablowany - jeszcze wciąż kablówka dominuje, ale już jest wypierana przez systemy satelitarne. Anteny powracają, jednak mniej kłując w oczy i w niebo.

Do laptopu lub netbooka można podłączyć niewielkie urządzenie - ba, nawet "telefon" sam jest tym urządzeniem, i oto nosimy TV w kieszeni. Jak daleko wyszliśmy poza "telefon" -  "głos z oddali" ...

Bezprzewodowa transmisja energii (w.e.t.)?

(zdjęcie z artykułu  "The Wireless Future of Energy Tranfer", zamieszczonego na portalu Singularity Hub)

Kto wie - za 50 lat tylko tak będzie się ją przekazywało.  Koszt zakopywania kabli akurat się zacznie zwracać, a tu okaże się, że kable w ziemi - to straszliwy kłopot, choćby problem dla środowiska. Kto wie, jakie jeszcze inne problemy się pojawią? O, na pewno pojawią się zalecenia ich wykopywania...

Zatem - przeczekiwanie zaleceń ma też swoje uzasadnienia i logikę...

tichy
O mnie tichy

tichy jaki jest każdy widzi

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Kultura