tichy tichy
832
BLOG

łzy winne

tichy tichy Kultura Obserwuj notkę 28

Czemu te łzy są winne?  O, nie czemu - tylko dlaczego.  "Łzy wina" - to efekt Marangoniego. Tekst ten  fizykom salonowym - i nie tylko - poświęcam.



Tym właśnie torem moje skojarzenia pobiegły, gdy ark w swej notce dramatycznie zapytał - skąd woda wie, że wiadro się kręci? Zaś Wiedźma Margo poczęła przytaczać filmy NASA z eksperymentów z wodą w warunkach niskiej grawitacji, i zadawać niewygodne pytania. Jako temu, co za młodu liznął nieco fizyki, gdzieś ze strychu pamięci przyplątała się fraza "napięcie powierzchniowe". Niestety, fizyka jest mi dziedziną obca, więc ze wstydem musiałem zajrzeć do wikipedii, kliknąć raz tu, raz tam...



I - nieoczekiwane konsekwencje... Fizyczne zjawisko ilustrowane jest cytatem z Księgi Przysłów 23, 31:

Look not thou upon the wine when it is red, when it giveth his colour in the cup, when it moveth itself aright.

Nie byłem pewny znaczenia słowa "aright" - czyżby odnosiło się do zakręcania kieliszkiem, analogicznym do zakręcenia arkowego wiadra z wodą? Zakręca się kieliszkiem, by uwolnić aromat i zagrać światłem w winnej transparencji - to też niebłahe fizyczne fenomena...Ta sama fizyka, co z wodą w wiadrze - tylko atrakcyjniejszy eksperyment, prawdopodobnie zabroniony w szkole.

Skąd wino w kieliszku wie, że się ma zakręcić? No tak, fizyk odpowie - napięcie powierzchniowe,  lepkość - siostrzyce tarcia, wyrażając się poetycznie. Zatem - niejasne, dlaczego fizyk pyta....

Nie będąc pewnym znaczenia słowa "aright", zwracam się do polskiej Biblii Tysiąclecia. Tam zaś odnośny wers brzmi:

Nie patrz na wino, jak się czerwieni,
    jak pięknie błyszczy w kielichu,
    jak łatwo płynie [przez gardło]:


Hm, czyli jednak  nietrafnie zgadywałem.... Tu płynięcie, tam płynięcie, tu w dół (do czego potrzebna grawitacja), tam wokół (do czego grawitacja niepotrzebna), tu wirowanie, tam spływanie... Czy też może interpretacja fizyki zależy od wersji Biblii? Przytoczony wyżej cytat pochodzi z Biblii Króla Jakuba, a w jej Nowej Wersji, nawet ten ruch kolisty jest podkreślony:

Do not look on the wine when it is red, When it sparkles in the cup,  When it swirls around smoothly;

To z kolei - NRSV (New Revised Standard Version):

Do not look at wine when it is red, when it sparkles in the cup and goes down smoothly

A katolicka wersja?  Nowoczesnej RSV-CE  nie znalazłem w sieci, jedynie archaiczną Biblię Douay-Rheims.  Hm... i kolor też inny:

Look not upon the wine when it is yellow, when the colour thereof shineth in the glass: it goeth in pleasantly,

Porównanie - łącznie z hebrajskim źródłosłowem - dowodzi wielkiej mnogości interpretacji. Rozsądnie jest uważać, ze dotycza one tych przyjemnych, kuszących zmysły atrybutów wina. Na mocy kontrastu potwierdzają to następne wersy z Księgi Przysłów, wskazujące na fatalne skutki jego nadużywania:

bo w końcu kąsa jak żmija,
    swój jad niby wąż wypuszcza;
twoje oczy dostrzegą rzeczy dziwne,
    a serce twe brednie wypowie.
Zdajesz się spać na dnie morza
    lub spoczywać na szczycie masztu*.
«Obili mnie, nic nie poczułem,
    chłostali, nic nie wiedziałem.
    Kiedyż się zbudzę?
    Jeszcze nadal go pragnę...»


Jednak - fizyka, ach ta fizyka, jest tu nie do pogodzenia, nie do wybrania. Każda intepretacja - czy wirowanie, czy stabilność lub regularność, czy gładkość, czy spływ - to odmienna teoria, inne równania, inne teorematy... I z fizyką - fizycznym doświadczeniem, fizycznym rozumowaniem  - jak z winem, mami kolorem, zachęca błyskami, wirami czy łzami... a kończy się jak w Księdze Przysłów:

«Obili mnie, nic nie poczułem,
    chłostali, nic nie wiedziałem.
    Kiedyż się zbudzę?
    Jeszcze nadal jej pragnę...»


 

tichy
O mnie tichy

tichy jaki jest każdy widzi

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Kultura