Daję tej notce godzinę na cyrkulację (lub jej brak) na prawym pasku - ostatnio zwanym SB, stroną boczną.
Od kilku dni mam ten dylemat moralny: czy mam postąpić jak mi honor i przyzwoitość nakazuje, czy raczej posłuchać mego konformistycznego ja?
Jestem za kulturą. Nienawidzę chamstwa, arogancji, agresji, tępej ignorancji.
Jeszcze bardziej nie trawię chamstwa ubranego w kulturalne szatki.
A już zupełnie nie znoszę "plemienności" - gdy nasz bluźni, chwała. Gdy naszemu bluźnią - na pohybel.
Winny przez asocjację.... Za Chrobrego, jak kto wywołańcowi choć podał łyk wody, sam się stawał wywołańcem... Jak dawno to było?
Nie aprobuję - choć uprzednio zaaprobowałemv kilkając w odpowiednio okienko - nowego punktu regulaminu, każącego mi blokować tych, których sam nie zablokowałem.
I jeszcze przy tym - właściciele Salonu 24 vwyręczają mnie w tym, tak że nic nie muszę robić, poza radowaniem się życiem i nadchodzącymi Świętami.
Za godzinę kliknę "odblokuj".
Inne tematy w dziale Polityka