tichy tichy
475
BLOG

laptop na ołówkach

tichy tichy Technologie Obserwuj notkę 190

Od kiedy go mam, wciąż się grzał - Intel inside. Dwie-trzy godziny - i już gorący jak brazylijska noc. Nawet ostrzeżenia się pokazywały, wyłączał się.  Ze strachu i sam wyłączałem, czekając by ostygł.

Aż kilka tygodni temu jeden dzieciak poradził... ołówki.



Ot - podlożyć. Takie zwykłe, niekoniecznie zastrugane. Raczej nie okrągłe, lepiej sześciokatne. Oczywiście - dwa co najmniej, lepiej trzy, lub więcej. Na poczatku laptop się trochę tacza, więc za mocno w klawisze nie można uderzać, trzeba wyczuć.

Kota pogonić, gdy się ociera.

Na tych ołówkach leżąc wciąż pozostaje letni, godzina za godziną.

tichy
O mnie tichy

tichy jaki jest każdy widzi

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (190)

Inne tematy w dziale Technologie