Kolejny blog z cyklu „Po ich ataku ludzie mogą umrzeć!! Wszyscy umrą!!!”.. Ups, to nie ten cykl. To cytat z Brixena „Polska za 5 lat”.
Nie ten, ale blisko.
Autor „przytacza dane” z PISA 2006. Nie tyle "dane", co na ich temat poczynione rozważania i kalkulacje. Oczywiście, by dać choćby link do danych, autor się nie zniżył. Te „dane” i konkluzje, wg. Autora są miażdzące. Nic tylko posypać głowę popiołem, rozedrzeć szaty, i popełnić seppuku.
Azaliż?
Otóz, ja mówię – a... [brzydko]. Nie dajmy sobie wciskać niczego. Wszystko można sprawdzić. I trzeba.
Każdy może sobie znależć dane. I tabele PISA, i wyniki, i analizy. Nawet zadania z matematyki. Dla przypomnienia, 15-latki z krajów OECD były testowane w trzech kategoriach – nauki przyrodnicze (tzw. science), matematyka, i czytanie (reading).
Najpierw, stara dobra wikipedia – pisze (po angielsku), że Polska najszybciej (no, druga od góry) rośnie w czytaniu! W 2000 – fakt, dół, 2003 – średnio, 2006 – ho, ho! I to, dzięki.... gimnazjom?
“In fact, apparently due to the changes to the school system introduced in the educational reform of 1999, Polish students had above average reading skills in PISA 2003; in PISA 2000 they were near the bottom of the list.”
Jak kto się spodziewa, że ja napiszę, że polski uczeń jest najzdolniejszy na świecie, to się zawiedzie.
Otóż, jest średni.
Tak, przeciętny polski uczeń jest średni. Przynajmniej, średnio wypada na testach PISA. Nie jest najlepszy, ale nie jest najgorszy. Przy tym, w punktacji w okolicach średniej niebywały tłok – różnice sa maciupcie. Fizyk by powiedział - w granicach błędu pomiaru.
Od średniaka do pariasa droga daleka.
Co do zawartości testów ogólnie, nie wypowiem się, poza odniesieniem się do testu z tzw. matematyki. Otóż, przedmiotem testu nie jest matematyka. Przedmiotem testu są w 100% - nazwijmy to – praktyczne aspekty matematyki, elementarne zastosowania, przyziemne sytuacje, to, co potocznie określa się „zadaniami tekstowymi”.
Matematyki tam jak na lekarstwo.
Za moich czasów, udział tych zadań w całości materiału wahał się w granicach może 5% (tak, pięciu procent). Nie sądze, by dziś było inaczej, co potwierdza przejrzenie podstaw programowych dla gimnazjów. Tak, owe podstawy, gdy mowa o matematyce, zalecają uczenie matematyki. To znaczy, geometrii, elementów algebry, troszkę analizy – ot, takiego przedszkola matematycznego. Nacisk na zadania z tzw. życia owszem jest, ale tylko fragmentem, drobną częscią.
I, okazuje się, że to co student przerabia w drobnym ułamku w polskiej szkole, w 100% jest przedmiotem testu serwowanego przez PISA. Czy to znaczy, że w Polsce źle ucza?
Niestety, osobiście uważam, że to PISA źle testuje. Oczywiście ma pełne prawo testowac z czego chce, tylko niech na miłość boską, nie nazywa tego matematyką.
Swoją drogą, w tych zadaniach bardziej idzie o obicie się i przyzwyczajenie do danych pytań, sytuacji, przedmiotów – np. skateboard’ów - i sformułowań, niż o przedmiot. Raczej łatwo byłoby przestawić szkołe na te praktyczne aspekty, i drastycznie poprawić wyniki. Czy to znaczy, że szkoła powinna przestawiać się, by lepiej wypaść na testach PISA?
Nie, nie powinna. Dorzucić, zwiększyć udział, częstość, nawet znacznie - ale nie przestawiać. Bo uczeń wpadnie z deszczu abstrakcji pod rynnę utylizacji.
Podsumowując – ludzie, nie dajmy się zwariować.
Nie dajmy sobie wmówić, że Polska to dno.
************************************************************************************************************Poniżej, luźne uwagi przy przeglądaniu linków.
strona z testami
http://www.oecd.org/document/25/0,3343,en_32252351_32235731_38709529_1_1_1_1,00.html
test z matematyki
http://www.oecd.org/dataoecd/14/10/38709418.pdf
Obszerna analiza:
http://www.oecd.org/dataoecd/30/17/39703267.pdf
Figure 2.11c Range of rank of countries/economies on the science scale
Środek, ale różnice sa mikroskopijne.
Figure 2.12a Student performance on the science scale and national income
Biedny, biedny kraj (niżej tylko Meksyk i Turcja), a mimo to dorównuje lub przewyższa o wiele bogatsze kraje
Figure 2.12b Student performance on the science scale and spending per student
Ubogi, och, ubogi nakład na głowę ucznia – a mimo ten biedak dorównuje lub przewyższa bogatszych nakładem na głowę uczniów.
p. 222
"Poland is now among the countries with the lowest between-school variance (12.2% in PISA 2006; see Tables 4.1a, 4.1b and 4.1c) – a result that researchers have associated with the fact that the 15-year-old students assessed by PISA were no longer separated into different school tracks."
Figure 5.8.Parents’ perceptions of school quality
Znów średnio - ani przeciętny rodzic się nie puszy, ani szat nie rozdziera. Za niego robią – to drugie.
Figure 6.20b. Range of rank of countries/economies on the mathematics scale
Średnio.
Przyjemnej lektury – raptem 390 stron.
Inne tematy w dziale Polityka