U Arka magie i objawienia, nie dziwota więc, że zaplątały się apokaliptyczne słowa, jak... niedźwiadki. Archaiczne słowo to oznacza skorpiona. W Bilii Jakuba Wujka:
5. "A dano im, aby ich nie zabijali; ale aby byli męczeni pięć miesięcy: a męczenie ich, jako męczenie niedźwiadkowe gdy człowieka ukąsi."
10 "y miały ogony podobne niedźwiadkom, a żądła były w ich ogonach, a ich moc szkodziła ludzióm przez pięć miesięcy"
(Objawienie Św. Jana, R. IX).
No dobrze, i co z tego - zapyta ktoś. Ano nic. Słowo ongiś miało swoje miejsce w języku polskim, dziś w tym znaczeniu rzadko lub wcale nie jest używane. Rzetelny słownik powinien odejście słowa w archiwa odnotować, zwłaszcza taki mający pretensje do naukowości.
Czy słownik raczej "bawi, uczy, wychowuje"?
Internetowy, pod auspicjami PWN, niby podaje to stare znaczenie...ale w ramce tłustym drukiem zamieszcza ostrzeżenie:
"Uwaga: to hasło pochodzi z nieaktualnej wersji słownika.
Szukaj hasła „niedźwiadek” w nowym słowniku."
Słowo jest klikowalne (jak wyżej), klik - i nowe "aktualne" znaczenie się pojawia w mig. Mniejsza o fatalną redakcję hasła.
Chodzi tu o aroganckie owałaszanie języka - a niby kto im dał do tego prawo?
Ongiś, PWN się nie wstydził starych niemodnych znaczeń:
233
BLOG
Komentarze
Pokaż komentarze (37)