Pozwoliłem sobie "popełnić" parafrazę znanego wiersza Juliana Tuwima ...
Julian Tuwim - Całujcie mnie wszyscy w dupę / wiersz wyłącznie dla Czytelników pełnoletnich! /
Absztyfikanci Grubej Rózi
I wy brukselskie moczymordy,
I wielbiciele rudej buzi,
I dranie z tej kodziarskiej hordy
berlińskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę,
Krzykacze, zdrajcy, zabijaki,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Jakiegoś prawa doktorkowie,
niedoszli goście New Berezy
Co w Gdańsku, w Pile i Krakowie
Szerzycie swe te kłamliwe tezy
Którzy chlipiecie w tefałenach
Swą intelektualną kwaśną zupę,
Mądrale, o niepolskich genach,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item aryjskie rzeczoznawce,
Wypierdy germańskiego ducha
(Gdy swoją krew i waszą sprawdzę,
Wierzcie mi – jedna będzie jucha).
Karne pętaki i antify ,
Lewacy i ten z Paryża trzęsidupec
I parasolki spod manify
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Aktorstwo nudne i ponure,
Gendery, neokatoliki,
Podskakiwacze pod kulturę,
Czciciele radia i fizyki,
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item ów guru partii żeńskiej,
Co dużo chciałby, a nie może,
Item profesor Rze...liński
(Pan wie już za co, profesorze!)
I ty za młodu niedorżnięta
posłanko, co masz taki tupet,
Że szczujesz na mnie swe szczenięta;
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I ty fortuny s********u,
Oszuście uperfumowany,
Co pychę oraz smród gdzieś z gminu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w Europie,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, ustrojony w fotoszopie
Całujcie mnie wszyscy w dupę
Item pajace timmermańskie
kretyni, co mają nóż w rękawie
Wrzeszczący swe modlitwy pańskie,
Że „prawo łamią gdzieś w Warszawie”,
I imigranccy wizjonerzy,
Zebrani w malowniczą trupę
Krzyczący, że przecież tak należy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item gadacze, politruki,
Ciągnący za nic grubą rentę,
Głoszący obce nam nauki ,
Z ciemnych fundacji wszy przeklęte,
I ty, pismaku, co masz brata
co nie krawaty wiązał w supeł
I żaden z ciebie demokrata
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
I żem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę!
Inne tematy w dziale Rozmaitości