Warszawa, 01.12.2021.
To jest Polin, to jest miejsce dla nas wszystkich – ukształtowane historycznie, umocowane kulturowo – w którym chcemy nadal razem żyć w tolerancji, we wzajemnym zrozumieniu i szacunku – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości zapalenia świec chanukowych w Pałacu Prezydenckim.
9 stycznia 2025
Prezydent Andrzej Duda zwrócił się do polskiego rządu o zapewnienie ochrony przed aresztowaniem premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, jeśli weźmie on udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz.Izraelski premier podlega nakazowi aresztowania wydanemu przez Międzynarodowy Trybunał Karny w związku z oskarżeniem o zbrodnie wojenne w Strefie Gazy.
Czy informacja z dnia dzisiejszego może dziwić w kontekście informacji z 2021 r.? Nie. Nie może dziwić, chociaż szokuje. Mnie zszokowała. To jest hańba. Druga hańba popełniona przez Dudę, bo pierwszą było zhańbienie, zbezczeszczenie historycznego Orderu Orła Białego, wręczone facetowi w stroju brygadzisty z budowy, który znany jest przede wszystkim z grania przyrodzeniem na fortepianie i globalnym "dej", żeby w czasie wojny mogły odbywać się pochody ku czci Bandery i uroczystości odsłaniania pomników Szuchewycza.
Najstraszniejsze jest jednak to, że niektórzy już robią retoryczne fikołki i próbują pokracznej ekwilibrystyki, żeby hańbę usprawiedliwić. Bloger Erek postawił ciekawą tezę, iż Duda dlatego "rzucił się pod autobus krajowego hejtu, żeby ugrać coś dla Polski". Innymi słowy, ponieważ Trump jest zblatowany z Izraelitami, Duda postanowił zrobić Alaskę Amerykanom (z połykiem), w zamian za nadzieję, że Trump pogoni Tuska. Bloger Erek wyraża z tego powodu podziw dla Dudy.
Może i tak jest. Nie wnikam, teza nawet prawdopodobna. Ale podziw wyrażać? Ludzie, kim wy jesteście?Jak dalece dacie się upokarzać, hańbić Polskę: polską dumę, godność i umiłowanie wolności? Targowica doprowadziła do rozbiorów. Współcześnie jedni wycierali spodnie na kolanach w Brukseli, żeby "przywrócić praworządność", nałożyć na Polskę sankcje, a najlepiej wysłać bombowce z celem na Nowogrodzką, drudzy teraz robią dokładnie to samo, tyle że kolana wycierają w Waszyngtonie.
Prezydent publicznie robi Alaskę, a niektórzy klaszczą. Wyrażają podziw. Na koniec Trump, który ma 1001 ważniejszych problemów na starcie swojej prezydentury, wyda jakiś lakoniczny komunikat bla, bla bla o Polsce, wyśle nowego ambasadora i życie będzie się toczyć dalej. Przecież te pisowskie marzenia o Trumpie, który w try miga pogoni Tuska, są w gruncie rzeczy tak naiwne, że wręcz dziecięce - jak marzenia dzieci o dobrej wróżce. Tyle, że marzenia dzieci są słodkie - marzenia "wyrażających podziw" są po prostu idiotyczne. Pora sobie uświadomić, że jeżeli sami w naszym polskim domu nie posprzątamy, nikt za nas tego nie zrobi. A jak ktoś lubi robić Alaskę albo wyraża dla tego swój podziw, to niech dobrze się zastanowi nad swoim obywatelstwem.
Aha: tu jest POLSKA, a nie POLIN!
Inne tematy w dziale Polityka