Jak ustalił Polsat News, Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła obrady ws. sprawozdania finansowego komitetu PiS. Obrady zostały przełożone do czasu systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oraz sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby.
Co to oznacza? To oznacza zamach stanu i powtórkę z Rumunii, tyle że w wariancie przed wyborami. Ponieważ:
"Systemowe uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oraz sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby" , jest niemożliwe w obecnym układzie politycznym, a ponadto takie stanowisko oznacza, że PKW oficjalnie uzurpuje sobie prawo do uznawania, lub nie, najwyższego konstytucyjnego organu władzy sądowniczej, jaką jest Sąd Najwyższy.
W kontekście wyborów prezydenckich rysują się tylko dwa warianty: Każdy - w związku z powyższym - pomija kluczowe i konstytucyjnie wymagane uwarunkowanie uznania wyborów przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Innym słowy, uznanie/lub nie wyborów za ważne/nieważne przez tą Izbę nie ma żadnego znaczenia. Decyduje PKW. Czyli....
1. Wygrywa Trzaskowski. Choćby SN orzekł nieważność wyborów, bo np. udowodniono, że do komisji wyborczych zwożono ciężarówkami głosy na Trzaskowskiego, orzeczenie SN nie ma znaczenia. PKW orzeka, że wybory są ważne. Prezydentem zostaje Trzaskowski.
2. Wygrywa Nawrocki (lub inny kandydat opozycyjny). Jak wyżej, orzeczenie SN nie ma żadnego znaczenia. PKW uznaje że:
a) wybory są nieważne z 1001 pretekstów, które Kalisz sobie np. będzie losował. Do ogłoszenie następnych wyborów (kiedy?) prezydentem zostaje Hołownia.
b) Nawrocki nie może być prezydentem bo... (tu znowu Kalisz może sobie wylosować powód) i PKW ogłasza zwycięstwo Trzaskowskiego.
Wszystko jasne? Czego nie rozumiecie? Przecież to już jasne jak Słońce. Będziemy tak się temu przyglądać? Gdzie jest prezydent Duda? Gdzie armia?
Inne tematy w dziale Polityka