Nie mogę na swoim blogu (sic!) odpowiedzieć na antypolski paszkwil autorstwa @Nowoczesna Demokracja, ponieważ każda moja odpowiedź na na ten komentarz ( będący również ewidentnym spamem i hejtem), jest natychmiast usuwany przez "administratora serwisu"
Pięć razu próbowałem umieścić swój wpis. Pięć razy został natychmiast usunięty, przez owego "administratora serwisu". Z koniem kopać się nie będę.
Oto treść mojej odpowiedzi, która tak bardzo nie podoba się temu "administratorowi". Częściowo wygwiazdkowałem salonowe nicki tego blogera, doskonale znane i proste w domyśle. To był "odcinek" numer 3, skrócony, bo zapomniałem skopiować oryginał - czyli "odcinek nr. 1 tej "salonoweli".
@Nowoczesna Demokracja
Dlaczego usunąłeś mój komentarz "administratorze serwisu"?
Nie pasował?
No to raz jeszcze: /tym razem z w skrócie/ /trzeci raz/
Panie *****it, *^best czy jak tam inaczej.
Nie życzę sobie na moim blogu antypolskich paszkwili. Jestem niekiedy brutalnym i ostrym krytykiem PiS, ale nie jestem antypolską szują, uprawiającą krytykanctwo i powtarzającym propagandę antypolskich kreatur. Pomyliłeś pan adresy. Zapraszam zatem wynosić się z mojego bloga - najlepiej do niezawisłego blogera, z którym na pewno znajdziecie wspólny język. Tutaj miejsca pan nie masz - przykro mi.
PS. Proszę się ode mnie od...kleić. To, że wspólnie nie przepadamy za blogerem @Rk 1 i jego "drużynką", kumpli z nas nie czyni. Mam nadzieję, że wyrażam się jasno.
Nie pozdrawiam!
Napiszę tak, jeżeli ten człowiek jest tutaj władnym moderacji adminem - a najwyraźniej jest - to co my tu, kurła, robimy? Przecież to jest jakiś kosmiczny absurd! Doszło do tego, że na moim blogu, w notce, która trafiła na SG pojawia się hejter, ja nie mogę odpowiedzieć. Zostałem de facto zablokowany na własnym blogu! Halo? Jest tam jakiś normalny admin - redaktor? Salon24 doszedł do dna. Od spodu nikt pukać nie będzie!
Jutro napiszę list do właściciela. Chociaż nie mam przekonania, że temu miejscu należy poświęcić choćby sekundę więcej.
Inne tematy w dziale Rozmaitości