Noc z 24/25.08 ok. 1.00 w nocy, Bulwary Wiślane, Warszawa. Grupa Ukraińców atakuje Polaków, nakazując im skandować "Slava Ukrainie". Młodzi Polacy odmówili, mówiąc, że są Polakami i nie będą wykrzykiwać haseł ukraińskich. Sprzeciw wywołał w Ukraińcach agresję. W wyniku bójki jeden z Polaków ( student) został hospitalizowany. Policja co prawda interweniowała, ale nikogo nie zatrzymała i tylko pouczyła "hierojów". /info z mediów społecznościowych/
https://twitter.com/GazetaStonoga/status/1695011166127263904
Wczoraj odbyła się premiera ukraińskiego filmu "Dowbusz". Dowbusz: morderca i gwałciciel, jest pokazany jako przywódca ruchu narodowo - wyzwoleńczego przeciwko polskim panom. Niestety, ile by nie mówił wiceprezydent Ukrainy, Andrzej Duda o "braterstwie" z Ukrainą, tożsamość narodowa Ukraińców jest antypolska, co wyraźnie widać w tej dotowanej sowicie przez ukraiński rząd wysokobudżetowej produkcji. Film przyrównać można tylko do hitlerowskiej produkcji "Heimkehr” - filmu, który usprawiedliwiał hitlerowskie zbrodnie w "bandyckiej” Polsce. W Polsce "Dowbusz" nie nadaje się do emisji, chyba, żeby komuś zależało na wywołaniu zamieszek.
Wczoraj było święto niepodległości Ukrainy. W Polsce, chociaż odbyły się tu i ówdzie jakieś spędy głównie młodych Ukraińców i polskich ukrofili, fajerwerków nie było. Nawet Duda ograniczył się do skromnego wpisu w mediach społecznościowych. Może nie miał czasu na nic więcej, bo "Dowbusza" oglądał....
W mediach głównego nurtu ogólnie w tych tematach cisza... No ale przecież ABW tropi jakieś bakterie w Rzeszowie...
Inne tematy w dziale Polityka