Tych powodów wymieniam dziesięć, w kolejności zupełnie przypadkowej, chociaż - co oczywiste - powody te mają różną wagę i kształtowały się w różnym czasie i różnych okresach działalności PiS. Mogłoby tych powodów być więcej, ale stanowiłyby one podpunkty tych zasadniczych, które poniżej wymieniam w formie skrótowej i ledwo rozwiniętej. Można, a może nawet trzeba by było pochylić się detalicznie nad każdym z tych punktów, ale notka ukazałaby się wtedy w formie zupełnie niestrawnej dla Czytelnika. Ta dzisiejsza forma nie wyklucza rzecz jasna bardziej dogłębnej analizy każdego z powodów - do czego zastrzegam sobie nieprzyjemność napisania takich analiz, ale na teraz jest zupełnie wystarczająca. Tak przynajmniej uważam.
1. Covidianizm po pisowsku. Co prawda PiS nie odważył się wprowadzić tak drastycznej polityki covidowo-szczepionkowej jak w innych krajach, ale w wielu obszarach równie gorliwie (a może nawet nadgorliwie) wypełniał założenia covidowego "szariatu". O ile można przymknąć oko na bezprecedensową, kłamliwą i nachalną propagandę w mediach, to całkowite zamrożenie służby zdrowia, w wyniku której zmarło około 200 tys. Polaków można rozpatrywać jedynie w kategoriach kryminalno - karnych, żeby nie napisać, że w kategorii zbrodni przeciw narodowi polskiemu. Osobnym punktem są ofiary wręcz zamordowane wskutek powszechnego stosowania respiratorów jako jedynej metody leczenia chorych oraz poszkodowani przez nieprzebadane i niesprawdzone tzw. "szczepionki", propagandowo gwarantowane jako "bezpieczne" i "skuteczne". Nie da się też pominąć przyzwolenie władzy na samowolkę lekarzy i placówek medycznych, czerpiących z bezwartościowych testów, "leczenia" zarażonych i "wyszczepiania" niebotyczne zyski z publicznych pieniędzy. Władza PiS świadomie okłamywała społeczeństwo w wielu aspektach zagrożenia wirusowego, wprowadzała restrykcje godzące w podstawowe wolności i prawa gwarantowane Konstytucją RP, doprowadzając w ten sposób do negatywnych zjawisk społecznych, bankructw małych biznesów i podziałów wśród obywateli. Pozostawała głucha na wezwania do rzetelnej i transparentnej debaty w temacie covidowego zagrożenia i szczepień, rozpętując jednocześnie kampanię oszczerstw, szyderstwa i deprecjacji wobec tzw. "antyszczepionkowców".
2. Zaniechanie dialogu z wyborcami (elektoratem) PiS. Była premier - obecnie na uchodźstwie w Brukseli - Beata Szydło deklarowała: "Będziemy słuchać, co do nas mówicie". Niestety, zamiast dialogu Kaczyński i jego pomazaniec Morawiecki, zafundowali wyborcom syndrom oblężonej twierdzy, głuchej na głosy krytyczne, na głosy z zewnątrz, a niepokornych wewnątrz partii wyrzucili i zwolnili z zajmowanych stanowisk, preferując znaną z czasów słusznie minionych formułę: " mierny i bierny, ale za to wierny".
3. Zaniechanie potrzebnej - wręcz niezbędnej - Polsce racjonalnej polityki historycznej i związanej z nią polityki kulturalnej. Co gorzej, PiS w niektórych istotnych historycznie kwestiach, nagina historię do chwilowych potrzeb politycznych, pomija tematy dla siebie niewygodne, niektóre wydarzenia pompatycznie wyolbrzymia, umniejszając jednocześnie inne. Zamiast zapowiadanej i obiecywanej ofensywy w tej dziedzinie, widać kompletną kapitulację i... wyrzucone w błoto (zdefraudowane?) miliardy złotych, przeznaczone na projekty, o których już nikt pamiętać nie chce, chociaż były w swoim czasie nieprzeciętnie szumne medialnie.
4. Odejście i chyba całkowita kapitulacja od głośno zapowiadanych różnych "repolonizacji": mediów, przemysłu, handlu, bankowości, rynku usług itp., idt. Chyba niema sensu tej klęski komentować i rozwijać. Po prostu klęska.
5. Klęska dotyczy też pisowskiej gigantomanii inwestycyjnej. Budownictwo mieszkaniowe ( mieszkanie plus) - klęska. CPK - klęska. Odbudowa stoczni, niektórych gałęzi przemysłu i szeroko pojęta budowa infrastruktury komunikacyjnej - klęska. Wykluczenie komunikacyjne - klęska. Co prawda udało się zrealizować (nawet dosyć dużo) inwestycji drogowych, ale obraz sukcesu psują nieproporcjonalne do spodziewanych ( i zapowiadanych) efektów sztandarowe inwestycje takie jak przekop Mierzei Wiślanej czy port lotniczy w Radomiu. Bareja miałby tematy... Klęska, którą zasłania umiejętny PR i inwestycje bez efektu ekonomicznego.
6. Polityka zagraniczna, a właściwie jej brak, czyli słynne "wstawanie z kolan". Tak, Polska wstała z kolan, żeby natychmiast walnąć się łbem o sufit i położyć się plackiem na podłodze. Spod niemieckiego buta polerowanego przez pucybuta Tuska, przeczołgaliśmy się pod kowbojski but awanturników zza oceanu. Na dokładkę przyjęliśmy posadę sług Ukrainy, cały czas zachowując status chłopców do bicia dla unijnych psychopatów. Na przykład dla psychopatów klimatycznych, którzy podpis Morawieckiego otrzymują od ręki, w try miga.
7. Skandaliczne zadłużanie kraju, przy jednoczesnej propagandzie sukcesu, polegającej na prezentowaniu kreatywnej księgowości i przemilczaniu gigantycznych wydatków pozabudżetowych. PiS, przy pomocy mediów okłamuje społeczeństwo i ukrywa faktyczny stan finansów państwa, doprowadzając do stanu, w którym każdy polski noworodek obciążony jest długiem w wysokości około 42 tys złotych.
8. Zamiast racjonalnej, systematycznej i systemowej reformy wymiaru sprawiedliwości, którą PiS położył w sposób kompromitujący, polskie władze w coraz większym stopniu zastępują regulacje prawne regulacjami administracyjnymi - poprzez nominatów partyjnych o bliżej nieznanych kwalifikacjach i predyspozycjach. Władzę dostają tajemnicze komisje i organy powoływane prawem kaduka. W ten sposób, bocznymi drzwiami PiS wprowadza cenzurę, ograniczanie wolności słowa i swobód obywatelskich. Pisowski rząd zmierza wprost do władzy autorytarnej.
9. "Przyjaźń" z Ukrainą i psychopatyczna rusofobia. Rzecz kosztuje Polskę grube miliardy, niemal całkowite rozbrojenie polskiej armii i kolejne podziały społeczne. Ten aspekt polityki PiS wyzwolił z jednej strony obłęd nienawiści wobec Rosji i Rosjan, z drugiej - podobne reakcje z odwróconą polaryzacją - wobec Ukrainy i Ukraińców. Jak widać, mamy do czynienia z analogicznym zjawiskiem jak przy "pandemii", kiedy nie ma nic po środku, a jednostronna propaganda zupełnie pomija pełne spektrum wydarzeń wojennych i okołowojennych. Swoją drogą nie rozumiem, jak Polacy i polski rząd może aż tak bardzo angażować się po stronie neonazistowskiego państwa, które - pisząc delikatnie - nie żywi wobec Polski i Polaków ciepłych uczuć, wykazuje butę i roszczeniową postawę nieznoszącą sprzeciwu.
10. Polityka zamkniętego kręgu "znajomych królika", czyli to, z czym kiedyś tak bardzo walczyli bracia Jarosław i Lech Kaczyńscy. Klientelizm, nepotyzm, despotyzm - wypisz, wymaluj, lustrzane odbicie PO. Czyli każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. Gdzieś w cieniu Don Orleone Obajtek i cała plejada żon, ciotek, wujów i kuzynów Zjednoczonych Partaczy (ZP), przebierających nóżkami w oczekiwaniu na wyborczy werdykt.
I to - na razie - byłoby na tyle...
Inne tematy w dziale Polityka