W wyniku katastrofy pociągu Norfolk Southern w miejscowości East Palestine w stanie Ohio (USA), doszło do najprawdopodobniej największej katastrofy ekologicznej w historii USA. Niektórzy fachowcy porównują tą katastrofę ze skutkami awarii w Czernobylu. Tymczasem w głównych mediach jest na ten temat cisza, gdzieniegdzie tylko znajdują się lakoniczne wzmianki.
"Zgłoszono martwe ryby i bydło aż do 100 mil od miejsca. Dziennikarze relacjonujący tę historię zostali aresztowani. Co się do cholery dzieje? - pisze na Twitterze amerykański dziennikarz Stew Peters.
I tak a'propos katastrof. Na bardzo szanowanej stronie internetowej ( nie polskiej) znalazłem ciekawą informację:
Dotyczy ona listy krajów, które wycofały swoich ambasadorów z Turcji na 24 godziny przed katastrofalnym dla Turcji trzęsienia ziemi:
Kanada
USA
Brytania
Niemcy
Belgia
Włochy
Holandia
Francja
Dziwne, hm...Chciałbym wiedzieć, czy to nie fejk, a jeżeli nie, to : Z JAKICH POWODÓW te kraje wycofały swoich dyplomatów? Jasnowidz jakiś czy co?
Abstrahując jednak od tego, czy jest to obrzydliwy fejk, czy prawda, jedno jest pewne: na świecie toczy się gigantyczna wojna informacyjno - dezinformacyjna, przy której wojna na Ukrainie to niewiele znaczące wydarzenie. Coś się szykuje, to pewne!
Co się do cholery dzieje?
Inne tematy w dziale Polityka