Powtarzam z uporem godnym lepszej sprawy od początku pracy Adama Nawałki z reprezentacją Polski w piłce nożnej - jest to selekcjoner, który wyjątkowo mocno odstaje od poziomu prezentowanego przez wielu naszych zawodników. Brak widocznego wpływu na grę naszej drużyny, kontrowersyjne (powtarzane z maniakalną i nepotyczną wręcz obsesją) decyzje personalne, błędy taktyczne.
Paradoksalnie i na szczęście futbol potrafi sprzeciwić się zdrowemu rozsądkowi i rzeczowej analizie - trenera z nadania Bońka bronią całkiem niezłe wyniki. Szczerze? Serce kibica podpowiada, by rozum mylił się jak najdłużej - a najlepiej, żeby całkiem okazało się, że się na piłce nie znam i już.
Wynik z Gruzją jest wręcz symboliczny dla pracy Nawałki. Dziwaczne decyzje i ustawienie: Mączyński obok Krychowiaka wygląda jak karykatura piłkarza - wiem, że ten drugi to już praktycznie klasa światowa na swojej pozycji (ciągle nie tak dobry w kadrze jak w klubie), ale uporczywe stawianie na swego chińskiego pupilka kiedyś musi się zemścić. Peszko stawiany ponad nielubianym Błaszczykowskim - cóż, sam za nim nie przepadam, ale piłkarsko to przecież przepaść...
Ogromne szczęście i brak wpływu na grę drużyny, o której obliczu decydują indywidualne umiejętności znakomitych dziś: Fabiańskiego, Krychowiaka, Milika i Lewandowskiego. Tak fenomenalnej osi drużyny nie mieliśmy wg mnie od dziesięcioleci (dodajmy nieobecnego dziś Glika, którego brakował bardzo), grzechem byłoby ten potencjał zmarnować. Na plus mecz Pazdana, widać dobry sezon w Jagiellonii to nie przypadek, ciekawy eksperyment z Rybusem na obronie, ale raczej tylko na słabsze drużyny...
Gdyby nie słupek i zadziwiające ostatnie minuty mecz spokojnie mógł zakończyć się remisem - Gruzini w drugiej połowie poczynali sobie całkiem nieźle. Skończyło się szczęśliwie, genialnym hat-trickiem Lewandowskiego i magiczną lewą nogą Milika (te asysty chyba nawet ładniejsze niż bramka).
Warto nie tylko kibicować dziś biało-czerwonym, ale i na nich stawiać. Należy tylko pamiętać, że przy wyrównanym poziomie to sztab trenerski i selekcjoner decyduje o sukcesie zespołu. Na Gruzinów wystarczyło - ale tych panów stać naprawdę na wiele. Więcej, niż zdołają osiągnąć pod wodzą Nawałki.
Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala
Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta
Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości