Komentarze do notki: Tusk kaput!

« Wróć do notki

Wujek Stefan31 grudnia 2024, 13:36
Uwielbiam te terapeutyczne notki pisowskiego betonu. Kupa śmiechy z przewagą kupy. ;]
Ojciec 1500 plus31 grudnia 2024, 15:20
@Wujek Stefan 

Jak napisałem w ostatnich słowach notki: 

"gwałt niech się gwałtem odciska"... rzekła d*pa do mrowiska

Więc  błysnąłeś inteligencją odkrywając, że to o kupę chodzi. 
Ale jesteś pierwszym przypadkiem, który został os*any i napisał, że to "uwielbia" :D
Ojciec 1500 plus31 grudnia 2024, 15:30
A tak na marginesie. 
To żartobliwe zakończenie to nie jest mój pomysł. Usłyszałem ten tekst od Jana Pietrzaka. 

Z kolei Jan Pietrzak też ten pomysł na to w jaki sposób może zemścić się pewna pogryziona część ciała na mrowisku usłyszał od innego artysty (o ile dobrze pamiętam Jana Stanisławskiego) który w ten sposób podpowiedział mu jak reagować na kolejne kłody rzucane pod nogi przez cenzurę..już wiemy dlaczego Krystyna Janda czuje się tak, jakby jej ktoś s*ał na głowę. 

Wiec skoro już cytujemy mistrza Jana, to pożegnam się w tym roku z czytelnikami tak, jak mistrz zwykł się żegnać na występach za komuny... później za pierwszego rządu Tuska... i pewnie teraz żegna się tak samo: 

DO ZOBACZENIA W WOLNEJ POLSCE!
carcajou31 grudnia 2024, 15:31
"A w Niemczech i we Francji sytuacja polityczna niepewna - tym razem "odsiecz" może nie przyjść."

Zgadza się, dlatego trzeba go się pozbyć zaraz na wiosnę, jak da radę to jeszcze przed prezydenckimi. Czas jest wyśmienity.
Szeliga31 grudnia 2024, 16:03
Największymi przegranymi ostatnich wyborów są wyborcy Trzeciej Drogi.

Liczyli na spokój, stabilizację. Dostali chaos i śmieszność. Plus straszenie w pakiecie.

Przy tym ich liderzy zostali ośmieszeni. Hołownia - każdy widzi jego śmieszność, a Kosiniak-Kamysz okazał się być figurantem bez znaczenia. Trudno wyborcom być dumnym z takiego wyboru i takich liderów. Wstyd, a przy tym za mało żeby zachwycić tych nawiedzonych, a za dużo dla tych szukających "strefy spokoju". A tych drugich akurat była większość w elektoracie 3D. Paradoksalnie, co słusznie wskazał Autor, decyzje tego elektoratu będą miały kluczowe znaczenie.

Tymczasem sytuacja jest taka, że nawet część wyborców Platformy, tych liczących na przywrócenie przez Tuska rzeczywistej, a nie urojonej normalności może zagłosować na Nawrockiego. Domniemanie, ze wszyscy głosujący na Platformę głosowali za rozliczeniami jest oderwane od rzeczywistości. Wielu, głosowało za spokojem, przeciwko domniemanej pisoskiej nienormalności, bo tak im wmówiono, opisano rzeczywistość. Tymczasem to co dostali jest jeszcze bardziej nienormalne niż to co zwykłemu człowiekowi rzekomo fundował PiS. I o stabilizacji, normalności mogą już teraz tylko pomarzyć. Zachowanie tych ludzi to kolejna zagadka na wybory prezydenckie. Nawoływanie silniczków o więcej rozliczeń raczej ich nie zdopinguje, chyba że do głosowania przeciw.

No i PiS. Tusk swoimi akcjami skleił rozłam pomiędzy PiSem instytucjonalnym, a tą częścią wyborców PiS która miała już po dziurki w nosie mentalnie geriatrycznych polityków tej partii. A i PiS instytucjonalny troszeczkę się opamiętał choć jeszcze daleka droga do skuteczności przed nimi. Życie, a nie decyzje Prezesa wyniosło do góry kilku polityków drugiej linii z zadatkiem do gry w pierwszym zespole. W każdym razie głosując na Nawrockiego wcale nie trzeba przy tym kochać Kaczyńskiego, a to mocny argument za.

Szczęśliwego Nowego Roku!
wrocman31 grudnia 2024, 16:12
@Szeliga Można dodać, że wyborcy 3D są najbardziej winni demolki naszego kraju, trwającej od roku.
carcajou31 grudnia 2024, 23:32
@wrocman
Dzieci TVNu. Inwestycja się wielokrotnie zwróciła, zresztą kasa była "od narodu".
Wyborca Polski31 grudnia 2024, 21:44
Co z Polską? Będzie to na co pozwolimy.

Na razie mamy proste wyzwanie . Zorganizować rozproszony i
wspolpracujacy ze soba Ruch Kontroli Wyborów. Do końca stycznia
góra.
chris 611 stycznia 2025, 10:04
Autor.
Nie mogłem kiedyś zrozumieć, były to czasy
pierwszego rządu PiS będącego główną, wiodącą partią w koalicji a nawet jeszcze wcześniej: jak Giertych i Tusk mogą się przyjażnić,
wliczając w to ich rodziny.
Dzieliła ich wtedy ideologiczna przepaść,
a jeszcze Giertych był zdecydowanym przeciwnikiem wejścia do UE a Tusk  był zwolennikiem.
W taką przyjaźń ponad podziałami to ja nie wierzyłem i nie wierzę, doszukuję się tutaj drugiego dna.
Co ich naprawdę łączy, jaka relacja ?
machabeusz.2 stycznia 2025, 18:56
@Ojciec 1500...


Samo sedno 👍 

PS 
Tę notkę przeczytałem dopiero teraz (po nowym roku...) 


Pozdrawiam
PK23 stycznia 2025, 07:58
@Ojciec 1500 plus 

Mały powód do zadowolenia. Ten artykuł reżimowego socjologa R. Markowskiego, chyba największego wroga naszej wolności, od 30 lat wylewającego jad na wszystko, co nie jest 100% zgodne z Systemem, mylącego się w każdej swojej hejterskiej „analizie”, krytykuje sytuację nie z tej strony. Ten neo-komunista oczekuje zmian, ale przez dokręcenie śruby, a nie więcej rozsądku i tolerancji. On dochodzi do być może słusznych wniosków, że ulica wkrótce zacznie odgrywać w Polsce rolę, ale opierając się o całkowicie błędne założenia.
Ojciec 1500 plus3 stycznia 2025, 09:02
Sychać wycie? Znakomicie!

Markowski: 
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/powazne-konsekwencje-decyzji-pkw-obawiam-sie-ze-komus-puszcza-nerwy/5rwkyv8

Giertych, Wrzosek, Niesiołowskihttps://wpolityce.pl/polityka/717230-giertych-i-wrzosek-ciskaja-gromy-na-pkw-jest-i-niesiolowski
Radek.Z25 stycznia 2025, 18:31
Według szanowanego slawisty i językoznawcy śp. prof. W. Borysia „dureń” to ktoś, kogo można nazwać  „burzącym się, wzburzonym, pobudzonym, otumanionym czymś; gniewnym, wściekłym, szalonym”. Tak mówi nauka. I ja się z tym zgadzam. Dodałbym tylko do definicji element dotyczący trudności w rozpoznawaniu rzeczywistości. Dowód?

Jakie wyniki wyborów ogłosiła PKW w październiku 2023 r. wiemy. Znamy także konsekwencje elekcji. Powstała koalicja, która od prawie dwunastu miesięcy zarządza naszym nieszczęśliwym krajem. A to uczciwe przedstawienie na sposób enumeratywny ostatnich „osiągnięć” rządu w Polsce.

- zablokowanie albo nawet spacyfikowanie projektu CPK,
- odsunięcie na świętego Dygdy planów budowy elektrowni atomowych,
- rezygnacja z udrożnienia szlaku wodnego rzeki Odry,
- zastopowanie budowy portu kontenerowego w Świnoujściu,
- blokada realizacji rurociągu na odcinku Gdańsk-Płock,
- odwołanie T. Szatkowskiego (ambasadora przy NATO), który miał wielką szansę na objęcie stanowiska w-ce szefa Paktu Północnoatlantyckiego,
- odwołanie gen. J. Gromadzińskiego (byłego dowódcy Eurokorpusu i twórcy tzw. Żelaznej Dywizji) w oparciu o totalnie dęte argumenty,
- „nominowanie” ok. 50 ambasadorów (często z szemraną przeszłością) bez porozumienia z prezydentem RP,
- obsadzenie stanowisk kierowniczych w Instytucie Zachodnim (o ponad 80-letniej tradycji) przez osoby, których pryncypałami są… Niemcy,
- „opiłowanie” 13 emerytury dla seniorów,
- podniesieni deficytu polskiego budżetu o prawie trzysta miliardów złotych,
-  wstępna akceptacja ofert (niemieckich!) firm Bulk Cargo oraz Viterry i CM dotyczących przejęcia części infrastruktury polskich portów,
- olbrzymie zwolnienia w strategicznie ważnych polskich  przedsiębiorstwach (PKP Cargo czy Poczta Polska),
 - rozwalenie i obsadzenie miernotami polskich instytucji naukowo-badawczych (np. IDEAS),
- eliminacja niektórych kierowników placówek dydaktyczno-szkolnych poprzez szantaż (vide: afera z Publiczną Uczelnią Zawodową w Grudziądzu),
- faktyczne przywracanie przywilejów emerytalnych przedstawicielom opresyjnego reżimu PRL (z UB i SB),
- obsadzanie Spółek Skarbu Państwa ludźmi, którzy z wysoko dochodowych firm stworzyli ledwo dyszące wydmuszki,
- zorganizowanie komórki prokuratorskiej mającej zniewalać obrońców naszych granic,
- przymykanie oczu na dyslokację nielegalnych migrantów przez służby RFN,
- zaniechanie starań o wsparcie z funduszy europejskich obywateli RP doświadczonych ciężko przez jesienną powódź,
- siłowe pacyfikowanie protestów obywateli Rzeczypospolitej (np. strajku rolników na początku tego roku),
- implementacja „na chama” ustawy wiatrakowej,
- bezprawne przejęcie TVP, PAP, PR oraz prokuratury,
- sponsorowanie Ukrainy poprzez dostawy prądu wytwarzanego z „nie emisyjnego i dobrego węgla”,
- wzrost kosztów życia (przede wszystkim w zakresie opłat za energię),
- wspieranie planów europejskiego „Zielonego Ładu”,
- pacyfikacja „Lasów Polskich” (wyłączenie z gospodarowania 17% lasów i pozbawienie pracy 12-15 tys. ludzi, a także 0,6-0,8 PKB Polski)),
- uzyskiwanie politycznego wsparcia u osób podejrzanej konduity, mających niekiedy zarzuty prokuratorskie,
- powołanie na stanowiska ministerialne i dyrektorskie ludzi o wyjątkowo nienachlanej inteligencji…

Jeśli przywołane zdarzenia i decyzje nie wywołują w pewnej grupie osób żadnej refleksji, to pozostaje mi tylko uznać, iż źle to wróży. Ba! Są nawet tacy, którym likwidacja państwa polskiego wisi i powiewa. Dla nich jest ważna micha i wyjazd latem do Turcji. Tacy zawodnicy i takie zawodniczki nie zdają sobie zupełnie sprawy z tego, że ich obojętność lub ambiwalencja musi wyjść im bokiem. Po prostu musi! Zasady są przecież proste. Albo pracujesz na siebie i swoich bliskich, albo procujesz na kogoś obcego. Sytuacja przypomina wypisz-wymaluj tę z czasów minionych. Otóż część naszych przodków (tych z tzw. elit) nie chciała płacić podatków i wysyłać swych synów do Wojska Polskiego. Skoro tak, to w krótkim czasie okazało się, że płacili podwójne podatki, a do obcych armii wysyłali nie tylko synów ale też wnuków.

Reklama

Resume… Zdaję sobie sprawę z faktu, że nie każdy człowiek jest w stanie „ogarnąć” rzeczywistość. Nie każdy ma ochotę na wyjazd do stolicy na Marsz Niepodległości. Nie każdy potrafi ocenić prawdziwość deklaracji nadwiślańskich polityków. Zupełnie jednak nie rozumiem tych, którzy wbrew własnemu interesowi wrzucają do urn wyborczych kartkę z głosem oddanym na nieprzyjaciela własnej Ojczyzny, bezczelnie ozdobionego biało-czerwonymi emblematami. Masochizm jawi się jako znana przypadłość. Współczuję. Nie godzę się jednak na to, aby masochiści nadawali ton rozwojowi wypadków w moim kraju. Ich rozumowanie jest dla mnie niepojęte. Dla mnie są to… durnie. Po trzykroć durnie! Ci z s24, poukrywani pod durnymi nickami, jąjczący i nie potrafiący sklecić  kilkunastu składnych zdań, również.  Podobnie jak ten człek, bezsensownie i wbrew własnemu interesowi blokujący mi drogę. Mam jednak nadzieję, że nawet ten i ów dureń zrozumie, iż wkładanie ręki do ogniska to zabawa wielce ryzykowna. I - bez dwóch zdań - bolesna! Amen!

Autor: Bazyli1969