Pamiętam, że gdy usłyszałem jak po finale w audycji "Brum" Jurek dziękował wszystkim księżom, którzy poparli Orkiestrę i w niej uczestniczyli, a w tle sączyły się fałszywe tony antyklerykalnego paszkwilu "ZChN nadchodzi" grupy "Piersi" napisanego przez Pawła Kukiza do melodii pieśni liturgicznej "Pan Jezus już się zbliża", to wprawdzie jako katolik ze złością wyłączyłem radio, ale byłem święcie przekonany, że to realizator wyciął taki numer, bo "Jurek nie mógł być tak podły i zakłamany"...
Pamiętam, że gdy usłyszałem jak po finale (później nazwanym "Pierwszym Finałem") w audycji "Brum" nadawanej w piątkowe popołudnia na falach Programu III Polskiego Radia Jurek dziękował wszystkim księżom, którzy poparli Orkiestrę i w niej uczestniczyli, a w tle sączyły się fałszywe tony antyklerykalnego paszkwilu "ZChN nadchodzi" grupy "Piersi" napisanego przez Pawła Kukiza do melodii pieśni liturgicznej "Pan Jezus już się zbliża", to wprawdzie jako katolik ze złością wyłączyłem radio, ale byłem święcie przekonany, że to realizator wyciął taki numer, bo "Jurek nie mógł być tak podły i zakłamany". Nie mógł? Owszem, mógł, był, jest i będzie - tak bardzo, a nawet dużo bardziej podły i zakłamany. Wielokrotnie broniłem Owsiaka w dyskusjach. W tym także w dyskusjach z własnym księdzem proboszczem, co wymagało ode mnie niemałej odwagi, bo po liceum wybierałem się na studia teologiczne (na których nota bene ów proboszcz, ks. dr. Stanisław Grad wykładał) i od jego pisemnej opinii zależało czy zostanę przyjęty. Broniłem Owsiaka na swoim blogu. Aż nagle... szukając informacji do kolejnego artykułu w obronie Owsiaka przed "Matką Kurką" zajrzałem na stronę Przystanku Woodstock... i aż mnie zamurowało. W dostępnych szerokim kręgom ogólnopolskich mediach Owsiak zawsze powtarzał, że wszyscy goście są tam mile widziani i cieszy się z tego że jest tam zarówno wioska "Hare Kryszna" jak i wioska "Przystanek Jezus" (co już samo w sobie niosło sporą dawkę hipokryzji, bo jako wielokrotny uczestnik tej imprezy widziałem jak "Krisznowcy" przez pół dnia mogli dudnić swoim nagłośnieniem na całe pole namiotowe, a "Jezusowców" upchnięto gdzieś między budkami z piwem a toaletami i prawie na nic nie dawano im pozwolenia) i jak ubolewał, że katolickie media odpłacają mu się z taką niewdzięcznością (nota bene do dziś uważam to zachowanie "Niedzieli" i "Gazety Polskiej" za podłe i głupie - nie dość że dali antyświadectwo braku miłości bliźniego pisząc o pogujących punkach z nieukrywaną pogardą, to jeszcze do tego skutecznie sabotowali takim tekstami wysiłki młodych wolontariuszy - ewangelizatorów z "Przystanku Jezus"). A co było na stronie WOŚP, na którą zaglądali głównie "pretorianie" Owsiaka z "Pokojowego Patrolu"? Tam "Przystanek Jezus" został obsmarowany jako inicjatywa wroga, konkurencyjna, przeprowadzona rzekomo bez zgody WOŚP. No i otworzyły mi się oczy. Przypomniała mi się akcja z "podziękowaniami" dla księży. Dotarło do mojej świadomości, że odkąd prof. Zbigniew Religa został Ministrem Zdrowia w rządzie PiS, to jego nazwisko zostało "wygumkowane" z historii Orkiestry. To samo stało się z nazwiskiem Pospieszalskich. O małżeństwie, które podsunęło pomysł WOŚP Owsiak mówi we wspomnieniach bez nazwiska "Lidka i mąż Lidki", o Mateuszu Pospieszalskim który skomponował sygnał Orkiestry wcale nie wspomina, a o Janie Pospieszalskim, który jest ojcem chrzestnym dziecka Owsiaka mówi z taką pogardą jakby to był aktywny alkoholik i narkoman (widać, że po dawnej przyjaźni tych panów nic nie pozostało).
Gdyby w tamtych czasach balcerowiczowskiej biedy ktoś nam powiedział, że mamy zorganizować zbiórkę na sprzęt dla szpitali, aby rząd mógł wydawać pieniądze na inne pierdoły, to kazalibyśmy mu się stuknąć w czoło. Ale akcja zaczęła się od czegoś zupełnie innego. (...) Celem akcji była zbiórka pieniędzy na operacje chorych dzieci. (...) Pamiętam, że czuliśmy się jak jedna wielka rodzina uczestnicząca w ratowaniu życia.
Na początku zbieraliśmy pieniądze potrzebne do przeprowadzenia operacji dzieci chorych na serce. Gdyby w tamtych czasach balcerowiczowskiej biedy ktoś nam powiedział, że mamy zorganizować zbiórkę na sprzęt dla szpitali, aby rząd mógł wydawać pieniądze na inne pierdoły, to kazalibyśmy mu się stuknąć w czoło. Ale akcja zaczęła się od czegoś zupełnie innego. W trakcie prowadzonej na antenie rozmowy Jerzego Owsiaka z prof. Zbigniewem Religą profesor wyznał, że największym problemem są finanse. Zgodnie ze słowami profesora jego zespół operacyjny mógłby uratować więcej pacjentów, ale prawdopodobnie w ciągu roku kilkoro dzieci umrze tylko dlatego bo z powodu braku pieniędzy w budżecie będzie za długo czekało na operację na otwartym sercu. Wówczas Jerzy Owsiak do spółki z Marcinem i Lidią Pospieszalskimi zaproponowali, że zorganizują serię koncertów charytatywnych, aby żadne dziecko nie musiało umrzeć z tego powodu. Celem akcji była zbiórka pieniędzy na operacje chorych dzieci. Jako muzycy nie wiedzieliśmy czy tu chodzi o jakieś konkretne dzieci czy o anonimowe dzieci czekające w kolejce na drogi zabieg. Dziś nawet nie pamiętam dokładnie o ile dzieci chodziło - jestem pewny, że to był taki cel i że liczba była jednocyfrowa (więc nie większa niż 9). Pamiętam, że czuliśmy się jak jedna wielka rodzina uczestnicząca w ratowaniu życia.
Już przed finałem wiedzieliśmy, że jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia celu. To co stało się w dniu finału przerosło nasze oczekiwania. ...po ogłoszeniu zebranej sumy profesor Religa wszedł na scenę i z ogromnej radości krzyknął "tak się tańczy rock and rolla", zdjął marynarkę i zaczął tańczyć na scenie kręcąc marynarką w powietrzu.
Już przed finałem wiedzieliśmy, że jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia celu. To co stało się w dniu finału przerosło nasze oczekiwania. Udało nam się zebrać pieniądze nie na kilka, ale na kilkadziesiąt lub może nawet kilkaset operacji. Pamiętam, jak po ogłoszeniu zebranej sumy profesor Religa wszedł na scenę i z ogromnej radości krzyknął "tak się tańczy rock and rolla", zdjął marynarkę i zaczął tańczyć na scenie kręcąc marynarką w powietrzu. Od drugiego finału (na początku nikt z nas nie myślał, że będzie "drugi finał") Owsiak zadecydował, że nie zbieramy na operacje, tylko na sprzęt. Nie wiem jak to się przekłada na liczbę dzieci, które umrą i dzieci które zostaną uratowane. Ale pewne jest, że to się idealnie przekłada na reklamę, propagandę i szantaż moralny - trudno jest krytykować Owsiaka komuś, kogo dziecko leżało pod sprzętem z serduszkiem. Powiem więcej, z roku na rok coraz mniej pieniędzy idzie na sprzęt, a coraz więcej na różne programy, które wcale nie służą ratowaniu życia dzieci tylko głównie temu, aby każdy rodzic (nawet ten którego dziecko jest okazem zdrowia) musiał się zetknąć z WOŚP. Bo czy ratowaniu dzieci służy program przesiewowego badania słuchu u noworodków? Czy ktoś słyszał o dziecku, które umarłoby z powodu wady słuchu? Aż strach zapytać czemu miał służyć program walki z sepsą... czy ktoś ma inne pomysły oprócz promowania junty Tuska i szerzeniu podobnej do polowań na czarownice nienawiści do "ZŁA" jakim jest PiS?
Od drugiego finału Owsiak zadecydował, że nie zbieramy na operacje, tylko na sprzęt. (...) to się idealnie przekłada na reklamę, propagandę i szantaż moralny - trudno jest krytykować Owsiaka komuś, kogo dziecko leżało pod sprzętem z serduszkiem. (...) z roku na rok coraz mniej pieniędzy idzie na sprzęt, a coraz więcej na różne programy, które wcale nie służą ratowaniu życia dzieci tylko głównie temu, aby każdy rodzic musiał się zetknąć z WOŚP. Bo czy ratowaniu dzieci służy program przesiewowego badania słuchu u noworodków? Czy ktoś słyszał o dziecku, które umarłoby z powodu wady słuchu? Aż strach zapytać czemu miał służyć program walki z sepsą...
Na początku była to akcja oddolna w której uczestniczyli, KTÓRĄ SWOIM ZAANGAŻOWANIEM STWORZYLI I WYPROMOWALI głównie tacy "gołodupcy" jak my - młodzi, zbuntowani muzycy amatorzy z biednych, robotniczych dzielnic miast z ogromnym bezrobociem, grający w kapelach rockowych rozsianych po domach kultury na "sprzęcie" na którego widok dzisiejszy nastolatek przeżegałby się nogą (wzmacniacze "Eltron 30", gitara "Defil Aster", perkusja "Polmuz" i "Yamaha PSR 7" która bardziej była zabawką niż instrumentem klawiszowym... modelu gitary basowej nie pamiętam). Od drugiego finału była to już akcja odgórna, w której musiało uczestniczyć wojsko, musiały uczestniczyć jednostki samorządowe, a wszystko musiała reklamować ogólnopolska telewizja. Od pojawienia się pierwszych licytacji "złotych serduszek" pierwotny sens akcji został całkowicie zatarty - WOŚP została przerobiona z akcji charytatywnej napędzanej zapałem ubogiej młodzieży w akcję promocyjną dla milionerów zasilaną głównie z ich kont. I znów z roku na rok coraz mniejszy odsetek końcowej sumy stanowią pieniądze rzucane z dobrego serca do puszek, a coraz większy stanowią dochody z licytacji w których prezesi firm wykładają miliony, aby się zareklamować i powiesić sobie certyfikat na ścianie za plecami.
Na początku była to akcja oddolna w której uczestniczyli, KTÓRĄ SWOIM ZAANGAŻOWANIEM STWORZYLI I WYPROMOWALI młodzi, zbuntowani muzycy amatorzy z biednych, robotniczych dzielnic miast z ogromnym bezrobociem, grający w kapelach rockowych... Od drugiego finału była to już akcja odgórna, w której musiało uczestniczyć wojsko, musiały uczestniczyć jednostki samorządowe, a wszystko musiała reklamować ogólnopolska telewizja. Od pojawienia się pierwszych licytacji "złotych serduszek" pierwotny sens akcji został całkowicie zatarty - WOŚP została przerobiona z akcji charytatywnej napędzanej zapałem ubogiej młodzieży w akcję promocyjną dla milionerów zasilaną głównie z ich kont.
Do tego ta polityka. Owsiak nigdy nie był apolityczny i nigdy nie był neutralny. Jego audycja miała kanalizować bunt młodzieży tak, aby za winnych swojej ciężkiej sytuacji młodzi ludzie uważali wszystkich, tylko nie autentycznych winowajców. Więc w punkowych protest songach ulubionymi rymem była "nędza" stawiana w opozycji do bogatego "księdza". Natomiast na początku było to dobrze maskowane - w hasłach Orkiestry mieliśmy grać razem bez względu na poglądy polityczne i religijne. Ale rok 2010 to już było przegięcie: Owsiak ni z gruszki ni z pietruszki stwierdził, że teraz będzie zbierał nie tylko na sprzęt medyczny, ale także na powodzian... i zrobi to wyjątkowo w środku lata... w dniu wyborów prezydenckich... choć jest to złamaniem prawa (i w związku z tym większość gmin pozwoliła na organizację koncertów dopiero po zamknięciu lokali wyborczych, a część wprowadziła takie obostrzenie także odnośnie zbiorki). Akcja z "sepsą" to już był szczyt wszystkiego. Ale nie była to pierwsza taka akcja Owsiaka w wielkich miastach (przypomnę choćby liczne billboardy wspierające "czarne protesty"), tylko było to pierwsze świństwo aż tak podłe i na tak ogromną skalę. Przystanek Woodstock, a zwłaszcza działająca na nim "Akademia Sztuk Przepięknych" powinny zmienić nazwę nie na "Pol and Rock" czy jakoś tak, tylko na "Przystanek Indoktrynacja". Sam na własne oczy widziałem i na własne uszy słyszałem jak młody chłopak z niewielkiego miasteczka (takiego samego jak to z jakiego ja pochodzę) został podczas "spotkania" z Leszkiem Balcerowiczem wygwizdany, wybuczany, zagłuszony i wyśmiany za zadanie zaproszonemu gościowi jednego niewygodnego pytania o koszty jego "reform".
Mój głupi chrześniak wrzucił takie oświadczenie. Gdy mu wytłumaczyłem, że ja na WOŚP zbierałem gdy jego jeszcze na świecie nie było, więc moje dzieci mają pełne prawo korzystać z tego sprzętu niezależnie od tego czy ja jeszcze popieram Owsiaka czy nie, a z kolei on publikując coś takiego zachowuje się tak, jakby życzył śmierci mojemu dziecku, które leżało pod C-pap'em z owsiakowym serduszkiem, to się gówniarz obraził nie tylko na mnie, ale na całą rodzinę i jego foch trwa do tej pory. Mogę powiedzieć, że przez Owsiaka straciłem chrześniaka.
Czy ktoś pamięta te odrażające oświadczenia, które fanatycy WOŚP wrzucali na swoje facebookowe profile, w których krytycy Owsiaka mieli wyrazić, że nie życzą sobie aby w razie zagrożenia życia ich dziecko było ratowane z użyciem sprzętu zakupionego przez WOŚP? Mój głupi chrześniak wrzucił takie oświadczenie. Gdy mu wytłumaczyłem, że ja na WOŚP zbierałem gdy jego jeszcze na świecie nie było, więc moje dzieci mają pełne prawo korzystać z tego sprzętu niezależnie od tego czy ja jeszcze popieram Owsiaka czy nie, a z kolei on publikując coś takiego zachowuje się tak, jakby życzył śmierci mojemu dziecku, które leżało pod C-pap'em z owsiakowym serduszkiem, to się gówniarz obraził nie tylko na mnie, ale na całą rodzinę i jego foch trwa do tej pory. Mogę powiedzieć, że przez Owsiaka straciłem chrześniaka. Ci piewcy miłości i tolerancji spod znaku czerwonego serduszka umieścili w Internecie kilka wzorów takich "oświadczeń". A jakie "walące miłością po oczach" teksty poumieszczali przy ich okazji! No cóż... jeśli oni z taką dozą empatii, miłości i tolerancji traktują tych, co kiedyś organizowali pierwsze koncerty WOŚP, ale później zrazili się do politycznej hucpy, jaką odstawia Owsiak, to ja wolę być "nienawistnym pisiorem" lub nawet "zakłamanym bydlakiem" niż mieć z nimi cokolwiek wspólnego. Ja przynajmniej wiem, że jeśli wrzucam lub wysyłam przelewem pieniądze po to żeby korzystały z tego WSZYSTKIE DZIECI lub konkretne OBDAROWANE DZIECKO znajdujące się w trudnej sytuacji, to jest to dobry uczynek, a jeśli jakiś hi-PO-kryta wrzuca pieniądze do puszki tylko po to aby korzystało z tego jego dziecko lub dziecko kogoś z jego bandy, to jest to proceder PRZESTĘPCZY z pogranicza SZANTAŻU i WYMUSZENIA lub przynajmniej bardzo szemranego PRYWATNEGO UBEZPIECZENIA ZDROWOTNEGO.
Ci piewcy miłości i tolerancji spod znaku czerwonego serduszka umieścili w Internecie kilka wzorów takich "oświadczeń". A jakie "walące miłością po oczach" teksty poumieszczali przy ich okazji! (...) Ja przynajmniej wiem, że jeśli wrzucam lub wysyłam przelewem pieniądze po to żeby korzystały z tego WSZYSTKIE DZIECI lub konkretne OBDAROWANE DZIECKO znajdujące się w trudnej sytuacji, to jest to dobry uczynek, a jeśli jakiś hi-PO-kryta wrzuca pieniądze do puszki tylko po to aby korzystało z tego jego dziecko lub dziecko kogoś z jego bandy, to jest to proceder PRZESTĘPCZY z pogranicza SZANTAŻU i WYMUSZENIA lub przynajmniej bardzo szemranego PRYWATNEGO UBEZPIECZENIA ZDROWOTNEGO.
Nie powiem i nie napiszę ani jednego złego słowa na rodziców, którzy bronią Owsiaka, bo widzieli swoje dziecko podłączone do sprzętu z serduszkiem i nie dociera do nich to, że Owsiak swoim zaangażowaniem politycznym wyzwolił potężne siły nienawiści, przez które może zginąć wielokrotnie więcej dzieci niż zostało i zostanie uratowanych przez ten sprzęt od początku akcji do końca świata. Nie mam żadnych żalów ani pretensji do kumpli - muzyków, którzy wciąż w Orkiestrę chcą wierzyć lub występują na niej jako na imprezie na której "trzeba" lub "opłaca się pojawić" aby być widocznym w środowisku i nie zostać pariasem. Nie popierałem i nie popieram głupich akcji "Matki Kurki" ani TV "Republika" - oni nie wiedzą z kim i czym mają do czynienia, nie wiedzą czego się doczepić i swoimi naiwnymi atakami robią więcej złego niż dobrego - jeszcze bardziej mobilizują fanatyków którzy popierają Owsiaka nie z miłości do dzieci, tylko z nienawiści i pogardy do PiS-u i jego wyborców. Organizatorzy takich "antyowsiakowych" akcji nie rozumieją tego, że swoimi akcjami tylko utwardzają antypisowskich hejterów w ich poczuciu "wyższości moralnej" (czyli w rzeczywistości NIENAWIŚCI I POGARDY dla tych "nienawistnych podludzi" za których uważają elektorat PiS), a nie są w stanie przekonać ani jednego człowieka, którego dziecko leżało podłączone do sprzętu z serduszkiem. Większości takich rodziców dokładnie zwisa i powiewa to czy Owsiak i jego rodzina na WOŚP i współpracujących spółkach takich jak "Złoty Melon", "Ćwierć Mrówki", "Cała Mrówka" itp... zarabia tysiące czy miliony, czy przejada na cele niezwiązane z kupowaniem sprzętu 1%, 10% czy 50% pieniędzy zgromadzonych przez fundację. Dla nich życie ich dzieci warte jest więcej od każdych pieniędzy. Ci rodzice nawet widząc jak Owsiak upokarza ich, traktuje jak "ZŁO" i "SEPSĘ" mówią sobie w duchu "trudno, jakoś to zniosę, najważniejsze że moje dziecko żyje". Dlatego nie przyłączam się do akcji "Republiki" itp... Zamiast tego piszę tu SWOJE ŚWIADECTWO PRZECIW OWSIAKOWI - ŚWIADECTWO CZŁOWIEKA, KTÓRY WSPÓŁTWORZYŁ WOŚP, KTÓRY ORGANIZOWAŁ KONCERTY, WIELOKROTNIE NA NICH WYSTĘPOWAŁ, BRONIŁ OWSIAKA W DYSKUSJACH I NAPRAWDĘ WIERZYŁ W TĘ AKCJĘ.
Nie powiem i nie napiszę ani jednego złego słowa na rodziców, którzy bronią Owsiaka, bo widzieli swoje dziecko podłączone do sprzętu z serduszkiem i nie dociera do nich to, że Owsiak swoim zaangażowaniem politycznym wyzwolił potężne siły nienawiści, przez które może zginąć wielokrotnie więcej dzieci niż zostało i zostanie uratowanych przez ten sprzęt od początku akcji do końca świata. Nie popierałem i nie popieram głupich akcji "Matki Kurki" ani TV "Republika"... Zamiast tego piszę SWOJE ŚWIADECTWO PRZECIW OWSIAKOWI - ŚWIADECTWO CZŁOWIEKA, KTÓRY WSPÓŁTWORZYŁ WOŚP, KTÓRY ORGANIZOWAŁ KONCERTY, WIELOKROTNIE NA NICH WYSTĘPOWAŁ, BRONIŁ OWSIAKA W DYSKUSJACH I NAPRAWDĘ WIERZYŁ W TĘ AKCJĘ. Dziś wiem, że gdybym mógł cofnąć czas, to nie przyłożyłbym ręki do akcji, która wylansowała Owsiaka. I piszę to mimo tego, że widziałem swoje Dziecko podłączone do sprzętu z serduszkiem.
Dziś wiem, że gdybym mógł cofnąć czas, to nie przyłożyłbym ręki do akcji, która wylansowała Owsiaka. I piszę to mimo tego, że widziałem swoje Dziecko podłączone do sprzętu z serduszkiem. Gdyby nie kupiono sprzętu z tej zbiórki, to by go kupiono z innych środków. Średnia roczna wartość wszystkich zakupów i programów finansowanych przez WOŚP to zaledwie JEDEN PROMIL średniego rocznego budżetu Służby Zdrowia. Wystarczyłoby przeznaczyć z budżetu o 0,0071% PKB więcej na zakup sprzętu medycznego, aby efekt był ten sam, a nawet lepszy. Gdyby państwu tak bardzo brakowało środków w budżecie, że nie mogłoby sobie na to pozwolić, to wystarczyłoby podnieść składkę zdrowotną każdego pracującego lub prowadzącego firmę obywatela o JEDNĄ ZŁOTÓWKĘ MIESIĘCZNIE aby uzyskać tę sumę. Tymczasem obecny rząd obiecuje obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Oznacza to zmniejszenie budżetu służby zdrowia KAŻDEGO ROKU o kwotę DWUKROTNIE WIĘKSZĄ od łącznej sumy WSZYSTKICH zbiórek WOŚP od początku tej akcji. Więcej na ten temat można dowiedzieć się z filmu, który umieściłem na końcu artykułu.
Średnia roczna wartość wszystkich zakupów i programów finansowanych przez WOŚP to zaledwie JEDEN PROMIL średniego rocznego budżetu Służby Zdrowia. Wystarczyłoby przeznaczyć z budżetu o 0,0071% PKB więcej na zakup sprzętu medycznego, aby efekt był ten sam, a nawet lepszy... wystarczyłoby podnieść składkę zdrowotną każdego pracującego lub prowadzącego firmę obywatela o JEDNĄ ZŁOTÓWKĘ MIESIĘCZNIE aby uzyskać tę sumę. Tymczasem obecny rząd obiecuje obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Oznacza to zmniejszenie budżetu służby zdrowia KAŻDEGO ROKU o kwotę DWUKROTNIE WIĘKSZĄ od łącznej sumy WSZYSTKICH zbiórek WOŚP od początku tej akcji.
Ponad trzydzieści lat temu angażując się w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, jako młodzi idealiści byliśmy przekonani, że tworzymy jakieś wielkie dobro. Myśleliśmy, że dzięki akcjom takim jak ta już nie będzie w Polsce ani jednego dziecka, które umrze tylko dlatego, bo na jego leczenie zabraknie pieniędzy w systemie. Ale dzieci nadal umierają z tego powodu. Każdego dnia media społecznościowe przynoszą nam po kilka ogłoszeń zrozpaczonych rodziców potrzebujących milionów na nierefundowaną terapię ratującą życie. Dziś Orkiestra już nie zbiera na takie dzieci - stanowi dla tych zbiórek NAJBARDZIEJ NIEUCZCIWĄ KONKURENCJĘ. Jednocześnie na naszych barkach wylansowała się kreatura, która w swojej retoryce łączy wywody najkrwawszych inkwizytorów nazywających konkretnych ludzi "sługami zła" (a nawet idzie dalej nazywając ich "ZŁEM") z propagandą hitlerowców budujących skojarzenie Żydów z "wszami" i "tyfusem plamistym" (w tym przypadku skojarzenie wyborców PiS z "sepsą"). A pretorianie tej kreatury przekształcili Orkiestrę (będącą nota bene naszym wspólnym "dzieckiem") w MAFIJNĄ MACHINĘ DO WYMUSZANIA HARACZU SZANTAŻEM - "nie dasz? nie popierasz? krytykujesz? to napisz oświadczenie, że w razie potrzeby twoje dziecko ZDECHNIE, bo my nie pozwolimy go ratować sprzętem... na który ty sam frajerze zbierałeś 30 lat temu". BOŻE, PRZEBACZ NAM, BO NIE WIEDZIELIŚMY CO CZYNILIŚMY!
Dlaczego "Ojciec 1500 +"? Z czystej przekory, na złość tym, co widzą w nas "patologię".
Błędem, jaki popełniłem prowadząc mój wcześniejszy blog polityczny (Peacemaker) było wdawanie się w dyskusję z trollami i hejterami. Dlatego tutaj przyjmę radykalną strategię wobec osób rozwalających dyskusję i naruszających dobra innych - będę usuwał drastyczne komentarze, banował trolli i hejterów, a omentarze najbardziej ośmieszające hejtera pozostawiał dla potomności ku przestrodze (o nile nie naruszają prawa i dóbr osobistych.
Jeśli chcecie mnie tu wkręcać w swoją spiralę nienawiści, to odpuśćcie sobie. "I got a peaceful easy feeling" jak to śpiewała moja ulubiona grupa The Eagles i nie mam zamiaru tego popsuć ani zmieniać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura