Ojciec 1500 plus Ojciec 1500 plus
96
BLOG

STAWKA. Część 5: Ku totalitaryzmowi.

Ojciec 1500 plus Ojciec 1500 plus Polityka Obserwuj notkę 0
Gdyby stawką tego, co obecnie dzieje się w Polsce i co robi obecna władza miało być wyłącznie to, czy będzie rządziła ta czy inna partia lub koalicja albo czy będzie rządziła dłużej czy krócej, to bym się tym wcale nie przejmował. Gdyby chodziło o to, czy kilku lub kilkunastu polityków poprzedniej ekipy, którzy złamali prawo, poniesie za swoje czyny sprawiedliwą karę, to również zbytnio bym się tym nie przejął. Gdyby chodziło o rzeczywiste przywrócenie praworządności i naprawę relacji z Unią Europejską (jak to przedstawia obecna ekipa) to bym się wręcz z tego cieszył. Ale stawka jest inna. Zauważyłem, że wskutek zjawiska baniek medialnych zwolennicy obecnego rządu zupełnie tego nie rozumieją, bo rzeczy które dla mnie - aktywnego i krytycznego obserwatora sceny politycznej - są oczywiste, dla nich są absurdalne i paranoiczne... et vice versa. Wynika to z tego, że człowiek, który sam włącza Google i szuka materiałów z wielu lat wie o innych faktach niż ten, co ogląda wyłącznie TVN lub (neo)TVP. W artykule tym postaram się wyjaśnić co jest stawką działań Tuska i jednocześnie nie uderzać w zbyt wysokie tony, które wykraczają poza zakres słyszalności przeciętnego odbiorcy jakiejkolwiek TV.

W pierwszej części tego mini cyklu omówiłem kwestie naszej obronności, wstrzymywania modernizacji armii oraz ciągłego straszenia nas nadchodzącą wojną i to jak takie straszenie wpływa na nastroje zwykłych obywateli i inwestorów. 

https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1419575,stawka-cz-1 

W drugiej części omówiłem problem podważania wyroków sądowych, kwestionowania statusu sędziów, a nawet całych konstytucyjnych organów nad którymi PO nie ma bezwzględnej kontroli takich jak Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny, Najwyższy Sąd Administracyjny oraz bezprawnego przejęcia kontroli nad Prokuraturą Krajową. 

https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1419687,stawka-czesc-2-kryzys-wymiaru-sprawiedliwosci-a-zwlaszcza-prokuratury-i-sadownictwa 

W trzeciej części omówiłem praktyczne znaczenie poczucia bezprawia dla obywateli. 

https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1419897,stawka-czesc-3-niepewnosc-prawa-i-bezradnosc-wobec-bezprawia 

W czwartej poruszyłem tematy stricte gospodarcze: sabotowanie inwestycji zagranicznych (na przykładzie Tarczy Antyrakietowej i fabryki Intela), celowego niszczenia firm (na przykładzie PKP Cargo), "opiłowywania" i spowalniania strategicznych inwestycji infrastrukturalnych (na przykładzie CPK i elektrowni atomowej) oraz utrudniania życia przedsiębiorcom bzdurnymi regulacjami (np.: "Zielonym Ładem". 

https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1419999,stawka-czesc-4-niszczenie-gospodarki-i-wygaszanie-projektow-infrastrukturalnych 

W niniejszym artykule pora przejść do tego, co jest w działaniach Tuska najgroźniejsze: hodowli nienawistnych quasi-nazistowskich pseudoobywateli oraz totalitarnym zapędom "wściekającego się" Tuska zafascynowanego wizją silnego wodza na tle słabego i sparaliżowanego (strachem) państwa. 

9. Hodowla nienawistnych pseudoobywateli - wkraczamy na ścieżkę totalitaryzmu

Do tej pory pisałem wyłącznie o tym, co przekłada się na ekonomię - generalnie o czynnikach zwiększających niepewność inwestorów i obywateli, powstrzymujących ich z jednej strony przed tworzeniem nowych miejsc pracy, a z drugiej przed wydawaniem pieniędzy na to, co nie jest niezbędne - nie mówiąc o wielkich zmianach typu kupno lub budowa domu. Jednak stawka tego, co obecnie dzieje się w Polsce jest dużo wyższa. Jest nią niszczenie tkanki społecznej. Czy ktoś potrafi sobie wyobrazić skuteczną współpracę dla dobra kraju plemienia, które na takiej imprezie jak "Campus Polska" w trakcie dyskoteki skanduje znany doskonale na pamięć tekst:

"J***ć PiS! (...) A pisowcy wy*****ać! Cała Polska krzyczy dziś: J***ć PiS! (...) J***ć was pisowskie śmiecie (...) Ale teraz to jest wojna! (...) Wy******lać z tego kraju!"

... z osobami, którzy należą do tej strony (powiedzmy że drugiego plemienia), którą tamci chcą "j***ć"? OBIEKTYWNIE PATRZĄC OD SAMEJ STRONY LEKSYKALNEJ W PORÓWNANIU Z POWYŻSZYMI HASŁAMI STARE, ANTYSEMICKIE, NAZISTOWSKIE "JUDE RAUS!" BYŁO SZCZYTEM KULTURY I DELIKATNOŚCI. W ten sposób została przekroczona granica, za którą już nie jesteśmy jednym narodem - dalej już jest tylko przemoc i totalitaryzm... Bo przecież te "nastroje społeczne" nie powstały same z siebie. Poprzedni rząd może mieć różne grzechy na sumieniu, ale oskarżanie ich o to, że sam doprowadził do tego co krzyczy nazistowska, platformerska, żądna krwi dzicz jest jak twierdzenie, że "Żydzi sami są winni tego, że doprowadzili do Holocaustu".

10. Tusk jako silny władca - tylko państwo słabe i sparaliżowane

Zauważył to nawet Jacek Żakowski, że Tusk nie zachowuje się w sposób nawet zbliżony do przywódców demokratycznych państw zachodu, tylko w sposób typowy dla Putina: popisuje się swoją arogancją, publicznie upokarza urzędników państwowych różnego szczebla - od dyrektorów rozmaitych instytucji poprzez samorządowców aż po ministrów. tymczasem inwestorzy uciekają z Polski, krajowy konsument "umarł", dochody z podatków lecą na pysk, a szpitalom nie ma z czego płacić. Czyli gospodarcze tsunami już mamy, a na całkowity upadek trzeba jeszcze chwilkę poczekać. Ale i na to Tusk ma idealną receptę w stylu Putina: wystarczy zmienić szefa GUS, aby w statystykach Polska była krajem miodem i mlekiem płynącym, największym gospodarczym tygrysem Europy (a może i świata) i aby jak za PRL-u "program partii był programem narodu" który popiera ogromna większość obywateli (według pewnego sondażu nawet ogromna większość wyborców PiS-u "zdecydowanie popiera" wsadzanie polityków opozycji do aresztu pod byle pretekstem), by PO znaczyło "Europa" a PiS znaczyło "miłośnicy Putina", zaś każdy, kto nie idzie w pochodzie razem z wielkim wodzem Donaldem Tuskiem był "ruskim agentem" lub przynajmniej "sterowanym przez rosyjską propagandę idiotą". Takie uderzanie w demagogiczne i fanatyczne tony to najprostsza droga do supertotalitaryzmu, Polexitu, krwawej i wyniszczającej wojny domowej (ewentualnie wojny z Rosją sprowokowanej wyłącznie po to, aby uciec od problemów wewnętrznych) lub tego wszystkiego po kolei. Skąd taki wniosek? Dlaczego totalitaryzm a nawet supertotalitaryzm? Przede wszystkim stąd, że "zawieszanie" praw, konstytucji i reguł demokracji (a to właśnie robi i robienie tego w dalszym ciągu zapowiada Donald Tusk) to zawsze jest bilet w jedną stronę. Skoro obecna władza tak ostro traktuje każdy przypadek ewentualnego naruszenia prawa przez poprzedników, to nie może liczyć na to, że jej następcy zastosują wobec niej taryfę ulgową i nie rozliczą drastycznego łamania prawa w jej wykonaniu z taką samą surowością z jaką ona rozliczała rządy PiS. Tusk o tym wie i otwarcie mówi, że jeśli jego koalicja przegra wybory, to "wszyscy na tej sali" (chodzi o posiedzenie rządu) pójdą siedzieć. Taka świadomość to GWARANCJA DZIAŁAŃ BEZPRAWNYCH I TOTALITARNYCH - TYM BARDZIEJ BRUTALNYCH I SPRZECZNYCH Z PRAWEM IM WIĘCEJ PRZESTĘPSTW OBECNA WŁADZA MA I BĘDZIE MIAŁA W PRZYSZŁOŚCI NA SUMIENIU. Czyli mówiąc językiem lotniczym "korkociąg bez szans na wyciągnięcie". Dlaczego Polexit? Bo dalsze firmowanie tych przestępstw i działań antydemokratycznych przez UE oraz stawianie znaku równości między Unią Europejską a reżimem Tuska musi doprowadzić do tego, że w pewnym momencie cały dotychczasowy euroentuzjazm Polaków się ulotni i większość społeczeństwa będzie pragnęła zerwania więzi z UE tak jak w przeszłości pragnęła zerwania więzi ze Związkiem Radzieckim. Dlaczego wojna domowa? Patrz totalitaryzm - władza świadoma tego, że koniec rządów oznacza dla niej początek odsiadki w sposób demokratyczny i pokojowy rządów nie odda. A ludzie będą coraz bardziej zdeterminowani, aby się jej pozbyć. Łatwo się można domyślić do czego to doprowadzi. A dlaczego nawet wojna z Rosją? A co zrobi Tusk, jeśli to będzie jedyny sposób na "zdyscyplinowanie" (a w zasadzie zastraszenie) Polaków i uniknięcie odpowiedzialności? Wprawdzie taki ruch wcześniej czy później musi się skończyć ucieczką Tuska (oby nieudaną - jak w przypadku Mussoliniego) ale straty będą niewyobrażalne. 


Dlaczego "Ojciec 1500 +"? Z czystej przekory, na złość tym, co widzą w nas "patologię". Błędem, jaki popełniłem prowadząc mój wcześniejszy blog polityczny (Peacemaker) było wdawanie się w dyskusję z trollami i hejterami. Dlatego tutaj przyjmę radykalną strategię wobec osób rozwalających dyskusję i naruszających dobra innych - będę usuwał drastyczne komentarze, banował trolli i hejterów, a omentarze najbardziej ośmieszające hejtera pozostawiał dla potomności ku przestrodze (o nile nie naruszają prawa i dóbr osobistych. Jeśli chcecie mnie tu wkręcać w swoją spiralę nienawiści, to odpuśćcie sobie. "I got a peaceful easy feeling" jak to śpiewała moja ulubiona grupa The Eagles i nie mam zamiaru tego popsuć ani zmieniać.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka