Odnotowałem ciekawy przypadek interakcji między autorem artykułu a komentującymi. Zdarzyło mi się w ubiegłym tygodniu popełnić trzy notki. W pierwszej "Czym różni się sprawa Michała Sylwestruka od sprawy Igora Stachowiaka?" [kliknij aby otworzyć] pokazałem, jak w 2016 roku stacja TVN nie tylko uruchomiła cały aparat propagandowy, ale dopuściła się ordynarnych manipulacji i kłamstw, aby winą za śmierć dilera narkotyków Igora Stachowiaka (który wkrótce po wygraniu przez PiS wyborów zmarł na komisariacie we Wrocławiu, czyli mateczniku PO, gdzie był torturowany przez zwyrodnialców w policyjnych mundurach, którzy postanowili dać mu nauczkę za składanie fałszywych zawiadomień o przestępstwie po poprzednim zatrzymaniu, o czym oczywiście TVN "zapomniała" powiedzieć) obarczyć rząd PiS, a zwłaszcza Ministra Sprawiedliwości.
W odpowiedzi na ten artykuł @Ajgor zmajstrował notkę, która łącznie z tytułem zawierała aż dwa zdania:
"Tym się różni się sprawa Michała Sylwestruka od sprawy Igora Stachowiaka, że... Obecna władze w Policji nie mataczą, "nie gubią " dowodów itp. Z Igorem Stachowiakiem było tak, że gdyby nie TVN, to sprawa byłaby nie wyjaśniona do dziś, a przestępcy cieszyliby się wolnością i uznaniem "Ojców1500 plus"."
Czyli zdaniem Ajgora wystarczy wrzucić dwuzdaniowy frazes, aby nieważne stały się wszystkie oszustwa i manipulacje TVN-u: robienie ze Stachowiaka "przypadkowej ofiary aresztowanej przez pomyłkę" choć był recydywistą poszukiwanym przez policję, który przypadkowo wpadł przy okazji poszukiwań innego dilera, który właśnie zbiegł, zatajenie faktu, że Stachowiak po poprzednim aresztowaniu fałszywie oskarżył policjantów o bezpodstawne rażenie paralizatorem, więc ci mieli z nim "rachunki do wyrównania", oraz całkowite zignorowanie zjawiska chorej, przestępczej lojalności w służbach mundurowych, która występuje we wszystkich państwach i w prawie wszystkich służbach (nawet Stany Zjednoczone nie zwalczyły tego procederu - stąd skandal z torturami w więzieniu w Abu Ghraib w 2002 roku którym poddawane były tysiące zatrzymanych, a kilku z nich straciło życie).
Ponieważ zachowanie Ajgora jest w ostatnich czasach typowe dla wyborców, a nawet polityków PO, więc popełniłem drugą notkę w której pokazałem, jak owi są przekonani, że wystarczy od jednego do trzech złośliwych oraz wymierzonych w PiS zdań aby "unieważnić" wszystko: od referendum poprzez najbardziej logiczne i najlepiej uargumentowane, a ponadto mocno osadzone w literze i duchu prawa oraz przepełnione troską i niepokojem o stan państwa polskiego uzasadnienie wyroku sędziego Kapińskiego, aż po własny podpis (kontrasygnata Tuska) złożony pod postanowieniem Prezydenta RP w ramach art. 144 konstytucji. Artykulikowi nadałem wszystko mówiący tytuł: "Czy politycy i zwolennicy PO (Tusk, Bodnar, @Ajgor) JEDNYM ZDANIEM obalą prawa fizyki?" [kliknij aby otworzyć]
Pod artykułem tym pojawił się komentarz blogera @HMajewski:
"Większość Polaków wybrała Polskę w UE. I tego wyniku wyborczego już nic nie zmieni. Pan się na to złości i na pańską złość nic nie poradzę. Pańska złość nie uratuje PiS, który był ostatnią próbą odłączenia Polski od państw Europy Zachodniej. I to zamyka wątek."
Wpis ten był równie naiwny, co ciekawy. Zakładał bowiem, że "PO = Unia Europejska, PiS = Rosja" więc większość Polaków świadomie lub nieświadomie wybierając reżim Tuska "wybrała Polskę w UE". Biło z niego przekonanie, że ten wybór jest OSTATECZY, WIECZNY I NIC GO NIE ZMIENI. Więc popełniłem trzecią notkę pod tytułem "Czy euroentuzjazm jest raz na zawsze? O naiwności platformersów!" [kliknij aby otworzyć] Wykazałem w nim, że granie na straszeniu Polaków rzekomym Polexitem, wstrzymywaniem funduszy unijnych rządowi PiS i wypłacanie ich reżimowi PO, straszenie rzekomą prorosyjskością itp... może się skończyć tym, że nie tylko PO przegra wybory, ale Polacy odwrócą się od UE i wybiorą Polexit. Przypomniałem przy tym jak PO w roku 2014 wiwatowała na wieść, że w Gruzji wygrała partia "Gruzińskie Marzenie" (tylko dlatego, że była wrogo nastawiona do Sakaszwilego, a on miał dobre relacje z Kaczyńskim) która dziś jest oskarżana o sfałszowanie wyborów i przestawienie kursu Gruzji z proeuropejskiego na skrajnie prorosyjski. Przypomniałem też jak "proeuropejska" koalicja PO-PSL która dziś straszy "prorosyjskim" PiS-em w latach 2014-2015 kolportowała ulotki i gazety straszące tym, że w razie wygranej w wyborach rusofobiczny PiS doprowadzi do wojny nuklearnej z Rosją:
Przypomniałem także jak nawet w chwilach, kiedy Polacy okazali się moralnymi gigantami, kiedy polski rząd dostawami broni uratował Ukrainę przed klęską militarną, a błyskawiczną legislacją pozwalającą Ukrainkom osiedlać się w Polsce przy minimum formalności uchronił ją przed klęską humanitarną, te zaprzańskie karły na forum UE opowiadały takie horroro-bajeczki:
Zgadnijcie jaka była odpowiedź @HMajewski na ten artykuł:
Większość Polaków wybrała Polskę w UE. I tego wyniku wyborczego już nic nie zmieni. Pan się na to złości i na pańską złość nic nie poradzę. Pańska złość nie uratuje PiS, który był ostatnią próbą odłączenia Polski od państw Europy Zachodniej. I to zamyka wątek, PiS i prawactwo.
Ten głupek platformiany w komentarzu ponownie wkleił "gotowca" który został przeze mnie zmasakrowany i ośmieszony w komentowanym przez niego artykule.
No cóż. Myślałem, że wyborcy PO są beznadziejnie głupi. Właśnie z tą myślą zrobiłem dla jaj "ankietę" w której przytoczyłem słowa Antoniego Sobańskiego "Cywil w Berlinie" które brzmią tak, jakby Autor opisywał nie pierwszy rok rządów Adolfa Hitlera tylko pierwszy rok rządów Donalda Tuska:
"Ale czyż można wyliczyć wszystkie objawy bezprawia i opisać całą garderobę płaszczyków, pod którymi się ukrywa? Jest jeden taki płaszczyk demagogiczny, w który wszyscy prawie wierzą jak w królewską koszulę z bajki Andersena. A mianowicie zarzuca się osobom, które się chce zniszczyć, po prostu nieuczciwość. Urzędowe oświadczenie, że ktoś kradł, dopuszczał się nadużyć natury finansowej, wyzyskiwał swoje wpływy czy stosunki itp. — któż na całym świecie natychmiast w to nie uwierzy? Może jakaś zaślepiona matka i to chyba nie w czasach dzisiejszych. Tylu tysiącom ludzi przypisano podobne sprawki, że opinia publiczna nie może się wprost połapać, czy wytoczono sprawy tym rzekomym kanaliom, czy zostali skazani. Wiadomo, że są aresztowani, że siedzą: dobrze im tak. A gazeta jutrzejsza przyniesie tyle nowych sensacji, że o wczorajszych „panamach” nie będzie czasu myśleć. Tak łatwo przecież przyczepić się do ludzi operujących ogromnymi kapitałami publicznymi. Gdzie tylko jest fundusz dyspozycyjny — tam szantaż murowany. Aż strach pomyśleć, co by się mogło stać, gdyby inny reżim zastąpił obecny i chciał zastosować te same metody walki. (...) Powróćmy do rzekomych nadużyć. Zarzuca się je wszystkim „niewygodnym”. (...) Przeciw jednemu z nich wysunięto zarzut, że pobierał „niesłychanie wygórowane wynagrodzenie”, bo aż siedemset marek miesięcznie. Ale jak już wspomniałem, zarzut chciwości, choćby poparty tak śmiesznie słabymi argumentami, zawsze trafia do złośliwej łatwowierności tłumu."
Pozwoliłem sobie na ten bezczelny żart, bo MIAŁEM STUPROCENTOWĄ PEWNOŚĆ, ŹE PRZYNAJMNIEJ KILKU WYZNAWCÓW PO NA TO SIĘ NABIERZE I BĘDZIE BRONIĆ ROZLICZAJĄCYCH JAK ŚWIĘTOŚCI NIE WIEDZĄC, ŻE BRONI HITLEROWSKIEGO REŻIMU. I dokładnie tak się stało. Kilku platformersów zdecydowanie popierało "rozliczających" (jeden nawet próbował przechylać szalę zwycięstwa głosując trzykrotnie pod dwoma nickami... i myślał, że tego nie wychwycę, że najpierw dwa razy głosował jako Henryk1 a później jako StefanB. wkleił dokładnie te same słowa "Demokracjo walcz, walcz a PiS owców za Ural goń"). Jeden ponieważ wiedział skąd pochodzi cytat (przytaczałem go na swoim blogu wielokrotnie przez kilka ostatnich miesięcy) próbował nieudolnie wmawiać, że to PiS postępował tak, jak hitlerowcy z przytoczonego cytatu, a PO absolutnie żadnych rozliczeń nie prowadzi. Jeszcze inny próbował dokonać "zamachu pod cudzą banderą" podając się za wyborcę PiS i przypisując tej partii wszelkie zło zapomniał biedaczyna o tym, że wystarczy kliknąć jego nick, aby wyświetlić jego wszystkie archiwalne notki i komentarze. I tu znów wtopa, bo nie tylko wyszło na jaw, że nigdy nie był wyborcą PiS, ale okazało się przy okazji, że w swojej notce "Wyrok suwerena" [link] (która jak na notkę platformersa przystało składała się wraz z tytułem z dwóch równoważników zdania - nawet nie pełnych zdań! - zmajstrowanych z aż sześciu wyrazów) napisał jako @Adapiar dokładnie to samo, co wkleił w ankiecie jako @Henryk1:
"DOŻYWOCIE bez prawa widzeń"
REASUMUJĄC... a co tu reasumować? Trzech zauroczonych hitlerowskim zamordyzmem Tuska idiotów wklejających gotowce, w tym jeden robiący to pod trzema pseudonimami tak nieudolnie, że sam siebie zdekonspirował wklejając po dwa razy to samo. I to wszystko w temacie "inteligentnego", "wykształconego", "wrażliwego" i "europejskiego" elektoratu PO.
Linki do "ankiety" i omówienia jej wyników:
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1418837,podsumowanie-wynikow-ankiety-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1418824,ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1418750,ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1418521,ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1418316,ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej-dzien-4
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1418122,ojciec-1500-plus-ojciec-1500-plus-86-ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej-dzien-4
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1417952,ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej-dzien-3
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1417776,ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej-dzien-2-rano
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1417685,ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej-dzien-1-wieczor
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1417583,ankieta-co-sadzisz-o-rozliczeniach-poprzednikow-i-demokracji-walczacej-dzien-1-rano
Dlaczego "Ojciec 1500 +"? Z czystej przekory, na złość tym, co widzą w nas "patologię".
Błędem, jaki popełniłem prowadząc mój wcześniejszy blog polityczny (Peacemaker) było wdawanie się w dyskusję z trollami i hejterami. Dlatego tutaj przyjmę radykalną strategię wobec osób rozwalających dyskusję i naruszających dobra innych - będę usuwał drastyczne komentarze, banował trolli i hejterów, a omentarze najbardziej ośmieszające hejtera pozostawiał dla potomności ku przestrodze (o nile nie naruszają prawa i dóbr osobistych.
Jeśli chcecie mnie tu wkręcać w swoją spiralę nienawiści, to odpuśćcie sobie. "I got a peaceful easy feeling" jak to śpiewała moja ulubiona grupa The Eagles i nie mam zamiaru tego popsuć ani zmieniać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka