Co ma wspólnego zaszczute dziecko ze ściętym drzewem? Po prostu w tytule zmiksowałem osadzone w tej samej "lewicowej poetyce" wypowiedzi polityków lewicy.
Pierwsza w mixie jest wypowiedź Krzysztofa Śmiszka:
"Za każde zaszczute dziecko
Za każdą zastraszoną kobietę
Za każdą unieszczęśliwioną rodzinę
Zgnijecie w pierdlu!"
opublikowana 4 marca 2023 BEZPOŚREDNIO PO ŚMIERCI syna posłanki PO Magdaleny Filiks.
Natomiast druga w mixie jest wypowiedź Roberta Biedronia wygłoszona w trakcie spotkania z wyborcami w Słupsku - zaraz po konwencji wyborczej lewicy "Zielony Pakt dla Polski" w dniu 21 września 2019 w Gdyni:
"...Za każde ścięte drzewo,
za każdą zamordowaną wiewiórkę..."
BEZPOŚREDNIO PRZED ŚMIERCIĄ posła prof. Jana Szyszki (zm. 9.10.2019 - na cztery dni przed wyborami) - byłego Ministra Środowiska.
Niestety nie udało mi się odnaleźć skandalicznych wypowiedzi z wieczora 21.09.2021 (którą usłyszałem przypadkiem wracając samochodem z pikniku w Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku) czyli oryginalnego materiału ze spotkania w Słupsku, ale nawet w podobnych (choć okrojonych - na filmie widać niedbałe "cięcia") słowach Biedronia z odbytej kilka godzin wcześniej konwencji w Gdyni JADU BYŁO TYLE, ŻE MOŻNA KILKA RAZY ZWYMIOTOWAĆ.
"Niedawno jeszcze w rządzie Prawa i Sprawiedliwości był taki pan, co lubił warkot piły łańcuchowej, a i od strzelania nie stronił. Kazał wycinać wszystkie drzewa, jakie napotkał na swojej drodze. Zdarzało się, że niektórzy mówili na niego Edward Nożycoręki. Na pewno pamiętacie o kim mówię. Miał nazwisko - dla tych którzy nie pamiętają - podobne do tego, co spadało, gdy ścinał upadające drzewa..."
I tak dalej, i tak dalej - aż do OSKARŻANIA PROFESORA O RZEKOME MORDOWANIE 45 TYSIĘCY LUDZI ROCZNIE z powodu smogu. Posłuchajcie sami (Biedroń przemawia na samym końcu):
Słuchał sędziwy profesor tego co pieprzy na jego temat ekstremalnie zdemoralizowany i pozbawiony wszelkich skrupułów polityk "Lewicy" (i zdemoralizowany nie dlatego, że gej) w jednym mieście... co pieprzy w drugim mieście, co transmitują media na cały kraj. W przeciwieństwie do nastoletniego Syna Posłanki PO nie popełnił samobójstwa - serce nie wytrzymało tylu kalumnii. A skrzecząca wraz z Biedroniem "profesor" Joanna Senyszyn publicznie zażartowała w telewizji, że "przyroda tej straty nie odczuje". Podobnie wykończono prof. Muszyńskiego, prof. Ciocha. Kojarzycie? Autorzy podręczników takich jak "Wstęp do prawoznawstwa" na których wyedukowały się całe pokolenia prawników. Kojarzycie? Nie? A "sędziów dublerów" kojarzycie? No jasne! No to dwóch z nich (na trzech) już nie żyje... od dawna nie żyje. Kilka lat później wychodzi drugi ekstremalnie zdemoralizowany i pozbawiony wszelkich skrupułów polityk "Lewicy" (nota bene żyjący w związku z tym pierwszym - jest to pierwszy w historii przypadek "awansu przez łóżko" a nawet nepotyzmu, który byłby tak zachwalany) i pieprzy prawie dokładnie to samo KOPIUJĄC STYK SWOJEGO PARTNERA. Jaka piękna paralela: pierwszy pieprzył przed śmiercią jako ZASZCZUWAJĄCY drugi pieprzy po śmierci jako "OBROŃCA ZASZCZUTEGO".
Nie mam zamiaru tutaj usprawiedliwiać NIKOGO spośród wszystkich, którzy doprowadzili do samobójstwa niespełna 16-letniego Chłopaka - od tych, co mu sprzedali bajeczkę, że seksualne odstępstwa od normy są OK, a nawet super, poprzez Krzysztofa F. skazanego za dopuszczenie się innej czynności seksualnej z małoletnim, udzielanie narkotyków małoletniej i usiłowanie udzielenia narkotyków małoletniemu oraz posiadanie znacznej ilości substancji odurzających (o zgrozo! a pracował m.in. na stanowisku dyrektora Wydziału Współpracy Społecznej, pełnił też funkcję wojewódzkiego eksperta ds. przeciwdziałania uzależnieniom i działał w zakresie profilaktyki i terapii uzależnień), tych co te sprawę medialnie tuszowali (bo dotyczyła środowiska PO), tych co ją nagłośnili bez zachowania zasad ostrożności i dyskrecji oraz tych, co tak "dyskretnie" piętnowali za "wtórną wiktymizację ofiary" tych nagłaśniających, że jeszcze bardziej nagłośnili sprawę czyniąc z Chłopaka "bohatera" mediów na skalę ogólnopolską.
Miałem nauczkę, aby nie włazić w takie gównoburze po tym, jak w 2015 roku złapano za kierownicą pewną pijaną w sztok osobę powiązaną z właśnie sypiącym się rządem PO - PSL. Na początku wyglądało to zabawnie - urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości przyłapana na próbie prowadzenia samochodu w stanie kompletnego zamroczenia alkoholowego. Kilka dni później ta Dziewczyna już nie żyła - popełniła powolne samobójstwo łącząc przez kilka dni alkohol z "końskimi" dawkami środków uspokajających. A była to Monika Zbrojewska - wybitna ekspertka w dziedzinie prawa, jedna z dwóch jasnych postaci w tamtym koszmarnym rządzie. Drugą był prof. Marian Zembala - także popełnił samobójstwo (prawdopodobnie zaszczuty po tym jak stanął w obronie dobrego imienia Ministra Zdrowia w rządzie PiS - prof. Łukasza Szumowskiego). Gdyby ś.p. Monika Zbrojewska i ś.p. prof. Zembala byli nędznymi kreaturami, jak reszta ich środowiska, to popluliby trochę na PiS i nikt by ich już nie tknął.
I wyjdzie taki Tomasz Trela z "Lewicy" i odstawia takie sceny:
https://www.tvp.info/66284888/06032023-0823?fbclid=IwAR0PzVcB5vuomsURqyqml8vousHyE4qcieuqJoYipKAE822aJ2_B3JwWWW0
Dlaczego "Ojciec 1500 +"? Z czystej przekory, na złość tym, co widzą w nas "patologię".
Błędem, jaki popełniłem prowadząc mój wcześniejszy blog polityczny (Peacemaker) było wdawanie się w dyskusję z trollami i hejterami. Dlatego tutaj przyjmę radykalną strategię wobec osób rozwalających dyskusję i naruszających dobra innych - będę usuwał drastyczne komentarze, banował trolli i hejterów, a omentarze najbardziej ośmieszające hejtera pozostawiał dla potomności ku przestrodze (o nile nie naruszają prawa i dóbr osobistych.
Jeśli chcecie mnie tu wkręcać w swoją spiralę nienawiści, to odpuśćcie sobie. "I got a peaceful easy feeling" jak to śpiewała moja ulubiona grupa The Eagles i nie mam zamiaru tego popsuć ani zmieniać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka