Czy powyższy "happening" kojarzy się z ludźmi określającymi siebie jako "Młodzi Demokraci"?
Wydarzenie miało miejsce 1 WRZEŚNIA bieżącego roku.
Komentować tego nie będę, bo komentować się tego nie da. To budzi NAJGORSZE SKOJARZENIA i powinno spotkać się z POWSZECHNYM OBURZENIEM I KRYTYKĄ.
Tymczasem w mediach CISZA - taka sama cisza jak po zacytowaniu przez Donalda Tuska słów Heinricha Himmlera. Nawet większa cisza - minęło prawie pół miesiąca i gdybym przypadkiem na to nie wpadł, to bym się nie dowiedział.
1 września "reżimowe" media zajmowały się głównie publikacją "Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945" zaś media "wolne" zajmowały się wzbudzaniem sensacji wokół oszacowanej kwoty reparacji o jakie z tytułu strat wyszczególnionych w raporcie Polska zamierza się ubiegać i powielaniem komentarzy strony opozycyjnej na temat samego pomysłu reparacji.
W czasach, gdy nie było niszczarek, Twittera ani kamer w każdym smartfonie podobne "happeninigi" wyglądały tak:
Gdyby komuś "wykształconemu" publiczne niszczenie książek z niczym się nie kojarzyło, to zamieszczam link do hasła "Palenie książek w Niemczech w 1933 roku" w Wikipedii.
Ale to i tak jeszcze nic.
Członek stowarzyszenia Młodzi Demokraci (młodzieżówki Platformy Obywatelskiej) Adam Bednarek skrytykował byłego redaktora naczelnego tygodnika „Newsweek” Tomasza Lisa i działacza PO Adama Abramczyka za formę ich działalności na Twitterze.
„Ktoś to musi w końcu napisać. Panie Adam Abramczyk i Tomasz Lis - nie jesteście w strukturach Platformy Obywatelskiej ani Młodych Demokratów, ale wszyscy was kojarzą z główną partią opozycyjną. Kompromitujecie nas ostatnimi swoimi wpisami, obniżacie wewnętrzne morale. Proszę, przestańcie”
Z twitterowych wpisów Bednarka wynikało, że następnie zalała go fala nienawistnych komentarzy.
„Nigdy dotąd nie spotkałem się z taką falą hejtu na TT. Nikogo nie obraziłem, nie przeklinałem, wyraziłem własne zdanie. Treści niepotrzebne usunąłem, obrażonych czy zgorszonych jeszcze raz przepraszam”
Następnie "nałożył wór pokutny", "posypał głowę popiołem", "padł na kolana"... a może napisał "zgłosił na forum Partii publiczną samokrytykę"... cokolwiek bym, nie napisał, to tego PUBLICZNEGO SAMOUPOKORZENIA nie wyrazi żadna ironia z mojej strony.
„Panie Adamie, muszę jeszcze się wiele nauczyć. Jeszcze raz przepraszam pana. Liczę, że z naturalnej sympatii z powodu tego, że mamy na imię tak samo, szybko mi pan wybaczy, jeżeli mogę o to prosić.”
Najwyraźniej jednak reakcje innych użytkowników Twittera zaskoczyły "młodego demokratę"...
...i wskazywały na to, że jego "samokrytyka" jeszcze bardziej "szkodzi sprawie" niż niedawno wyrażona przez niego krytyka...
...więc pospiesznie usunął konto.
No cóż "Młody Demokrato"... JEŚLI WEJDZIESZ MIĘDZY WRONY MUSISZ KRAKAĆ JAK I ONE. Ja - blogger "Peacemaker" pisujący ostatnio na blogu "Ojciec 1500 plus" - tyle razy krytykowałem polityków PiS (w tym samego "naczelnika" Jarosława Kaczyńskiego), że nie wiem czy linki do wszystkich krytycznych artykułów zmieściłyby się się na jednej stronie (dlatego poniżej umieściłem linki tylko do kilkunastu najostrzejszych) i NIGDY po wyrażeniu swojego zdania nie czułem wewnętrznej potrzeby ani zewnętrznego przymusu do wyrażania takiej samokrytyki jak Twoja. Ale mój "naczelnik" (celowo używam waszego złośliwego określenia) Himmlera nie cytuje, a jego młodzieżówka książek publicznie nie pali ani do niszczarki nie wrzuca.
-------------------
Bibliografia - moje najważniejsze artykuły z ostrą krytyką PiS i Kaczyńskiego wraz z wybranymi cytatami
https://www.salon24.pl/u/peacemaker/997920,fake-news-ustawka-czy-tez-bog-pis-opuscil-z-tymi-nominacjami
https://www.salon24.pl/u/peacemaker/1018844,dlaczego-ja-zawsze-musze-miec-racje
https://www.salon24.pl/u/peacemaker/1102117,moje-mocne-non-possumus
https://www.salon24.pl/u/peacemaker/1090808,medyczna-rada-impotentow-czy-rzad-pis-siegnal-dna
https://www.salon24.pl/u/peacemaker/1045130,i-na-co-im-to-bylo-wyborcza-partyzantka-i-komunikacyjny-chaos
https://www.salon24.pl/u/peacemaker/1086269,te-wojne-od-poprzednich-odroznia-jedno-beda-prawdziwe-ofiary-smiertelne
https://www.salon24.pl/u/peacemaker/1031949,niech-ktos-to-wreszcie-glosno-powie-zagrozenie-epidemiologiczne-a-wybory
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1201530,szczepienia-po-omikronie-musztarda-po-obiedzie-jak-jeszcze-wkurzyc-ludzi
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1194810,czeka-nas-blyskawiczna-zmiana-zasad-skladania-pit-2
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1158469,lex-tvn-a-rozgrywka-polski-z-izraelem-i-usa
https://www.salon24.pl/u/peacemaker/1086230,testament
Dlaczego "Ojciec 1500 +"? Z czystej przekory, na złość tym, co widzą w nas "patologię".
Błędem, jaki popełniłem prowadząc mój wcześniejszy blog polityczny (Peacemaker) było wdawanie się w dyskusję z trollami i hejterami. Dlatego tutaj przyjmę radykalną strategię wobec osób rozwalających dyskusję i naruszających dobra innych - będę usuwał drastyczne komentarze, banował trolli i hejterów, a omentarze najbardziej ośmieszające hejtera pozostawiał dla potomności ku przestrodze (o nile nie naruszają prawa i dóbr osobistych.
Jeśli chcecie mnie tu wkręcać w swoją spiralę nienawiści, to odpuśćcie sobie. "I got a peaceful easy feeling" jak to śpiewała moja ulubiona grupa The Eagles i nie mam zamiaru tego popsuć ani zmieniać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka