W przypadku Polski NAJBARDZIEJ JASKRAWIE WIDAĆ, że autor nie dysponuje żadnym innym "argumentem" ani dotyczącym obecnego stosunku do konfliktu na Ukrainie ani wcześniejszych działań militarnych i pozamilitarnych Polski, jak tylko frazesami KE o łamaniu orzeczeń TSUE, "który stwierdził, że obecny rząd łamie podstawowe zasady demokracji konstytucyjnej". Jednocześnie autor tylko Polskę potraktował negatywnie jako CAŁOŚĆ - nie konkretnego przywódcę jak Erdoğana lub Orbana - nie pada nazwisko żadnego z polskich polityków.
Plagą współczesnych mediów (bo nietaktem i eufemizmem byłoby tu pisać o "dziennikarstwie") jest dominacja EMOCJI nad FAKTAMI. Artykuł budzący SILNE EMOCJE (zwłaszcza negatywne - te sprzedają się najlepiej) trafia na "topy" portali, zaś artykuł pokazujący PRAWDZIWE FAKTY nie budzi zainteresowania. Natomiast wszelkie ANALIZY FAKTÓW są często skrzętnie ukrywane. Tak niestety jest też na Salonie 24 - na "top" strony" trafił artykuł "Amerykański prawnik chce wyrzucić Polskę i Turcję z NATO. Rosati: Nie ma o tym mowy" w którym ogólna koncepcja tego, co Bruce Ackerman napisał n łamach "Politico" jest przemieszana z tym, co na temat pomysłów Ackermana sądzi eurodeputowany PO Dariusz Rosati (dlaczego właśnie Rosati? dlatego, że 21.12.2021 zdradę dezertera Emila Czeczko skomentował słowami "Białoruś bastionem wolności w porównaniu z Polską PiS?", więc pytając o słowa Ackermana albo ktoś życzliwy dał mu możliwość "REHABILITACJI" albo ktoś nieżyczliwy chciał stworzyć okazję do kolejnej "WTOPY" - tak czy inaczej chodziło o emocje), oczywiście na stronę główną trafiły również wyPOciny "etatowo" wrzucanego na nią blogera @Stary p.t. "Mglisto" w których pod pretekstem tego, co wyczytał w notce z "topu" jak zwykle wmawia, że to wszystko to wina PiS, który oczywiście zniszczył wizerunek Polski w UE i NATO... i (upraszczając) że Polacy to kacapy - zwłaszcza ci, co głosują na PiS.
Natomiast nie znalazł się LINK do oryginalnego artykułu Bruce'a Ackermana, który niniejszym publikuję: "How to Reinvigorate NATO and Deter Putin’s Aggression"
Nie znalazły się tam także żadne CYTATY ani TŁUMACZENIA CYTATÓW z tegoż artykułu. Aby temu zaradzić w technicznej notce p.t.: "Pełna treść artykułu Bruce'a Ackermana wraz z tłumaczeniem" umieściłem oryginalny tekst wraz z automatycznym tłumaczeniem na język polski. Nie dokonywałem żadnych korekt - nawet nie poprawiałem przypadków, gdy tłumacz Google zamiast o "Komisji Europejskiej", "Radzie Europy" i "przywódcach państw" pisał w tłumaczeniu o "Radzie Ministrów" i "dyrektorach naczelnych" - chodziło mi po prostu o to, aby nawet leniwy lub nieznający języka angielskiego czytelnik mógł się zaznajomić z ideami zawartymi w tym artykule.
A naprawdę warto zaznajomić się z artykułem Ackermana, bo choć oceniam go jako STEK PROPAGANDOWYCH BZDUR, to doskonale oddaje on SPOSÓB "MYŚLENIA" LEWICOWO - LIBERALNYCH ELIT O POLSCE, EUROPIE i NATO.
Streszczenie artykułu
O czym Ackerman napisał
- Na początku artykułu autor słusznie zauważa, że zbrojna napaść Rosji na Ukrainę zgodnie ze słowami Putina może jeszcze trwać dość długo i pobudziła ona państwa Europy do zwiększenia wydatków na zbrojenia. Są to pierwsze i ostatnie rozsądne i prawdziwe tezy tego artykułu.
- Później następuje ciągnący się przez kilka akapitów panegiryk na cześć Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej, Rady Europy, "silnego demokratycznego mandatu" instytucji europejskich oraz pean na cześć poszczególnych polityków - zwłaszcza Emanuela Macrona i Ursuli von der Leyen.
- Peany te są przeplatane myślą przewodnią artykułu - ideą zmiany traktatów europejskich oraz nawet całkowitego przemodelowania struktur NATO celem stworzenia europejskiej armii oraz jednolitego europejskiego dowództwa, któremu będą bezpośrednio podlegały siły zbrojne wszystkich krajów Europy.
- W szóstym od końca akapicie zaczyna się "hardcore" - Ackerman dokonuje w nim KŁAMLIWEJ REINTERPRETACJI Artykułu 2 Traktatu Północnoatlantyckiego (z 4 kwietnia 1949 r). Oryginalnie artykuł ten mówi o obowiązkach państw członkowskich w celu zapewnienia trwałego pokoju w ich granicach i między nimi:
"Strony będą przyczyniały się do dalszego rozwoju pokojowych i przyjaznych stosunków międzynarodowych przez wzmacnianie swych wolnych instytucji, przez spowodowanie lepszego zrozumienia zasad, na których te instytucje są oparte oraz przez pobudzanie warunków stabilizacji i dobrobytu. Będą one dążyły do usuwania nieporozumień w swej międzynarodowej polityce gospodarczej i będą popierały współpracę gospodarczą pomiędzy którymikolwiek z nich lub wszystkimi."
- Natomiast Ackerman napisał, że założyciele NATO
"Dali jasno do zrozumienia, że staną w obronie kraju tylko wtedy, gdy jego rząd podejmie w dobrej wierze wysiłek, by „wzmocnić jego wolne instytucje”."
- Na tym kłamliwym skrócie opierają się kolejne akapity. Zaczynają się one od słów:
"Siedemdziesiąt pięć lat później boleśnie widać, że niektóre kraje NATO pracują raczej nad zniszczeniem wolności niż jej wzmocnieniem."
- W krytyce poczynań Turcji (a w zasadzie jej obecnego przywódcy - Recepa Tayyipa Erdoğana) autor zarówno sięga po typowo demagogiczne frazesy o "autorytaryzmie" i "łamaniu praw człowieka" jak i do całkiem konkretnych zarzutów:
"Co gorsza, Erdoğan wysłał swoją armię, aby pomogła despotycznemu reżimowi Syrii w walce z wojskami NATO – walcząc z tym samym sojuszem, który on i jego poprzednicy zobowiązali się wspierać."
- W przypadku Węgier autor paradoksalnie (a może i nie) o wiele bardziej niż na bliskich stosunkach Orbana z Putinem oraz wyraźnym blokowaniu wszelkiego wsparcia dla Ukrainy skupia się na rzekomo stworzonej przez Orbana „nieliberalnej demokracji”, której interpretacja w wykonaniu autora (ubolewającego nad wysokim poparciem dla Orbana w demokratycznych wyborach) kłóci się zarówno ze słownikowym pojęciem "demokracji liberalnej" jak i samej demokracji. Podobnie jest z definicją "wolności" która jest podstawą sojuszu NATO.
- W przypadku Polski NAJBARDZIEJ JASKRAWIE WIDAĆ, że autor nie dysponuje żadnym innym "argumentem" ani dotyczącym obecnego stosunku do konfliktu na Ukrainie ani wcześniejszych działań militarnych i pozamilitarnych Polski, jak tylko frazesami KE o łamaniu orzeczeń TSUE, "który stwierdził, że obecny rząd łamie podstawowe zasady demokracji konstytucyjnej". Jednocześnie autor tylko Polskę potraktował negatywnie jako CAŁOŚĆ - nie konkretnego przywódcę jak Erdoğana lub Orbana - nie pada nazwisko żadnego z polskich polityków.
- We wszystkich trzech przypadkach Ackerman proponuje, aby inicjatywa wykluczania lub zawieszania państw niepodobających się jemu i instytucjom europejskim (nota bene SPRZECZNA z treścią Traktatu Północnoatlantyckiego - jego Artykuł 10 omawia tryb PRZYJMOWANIA nowych państw do NATO, Artykuł 13 omawia możliwość WYSTĄPIENIA z własnej woli państwa członkowskiego z NATO, ale o wykluczaniu lub zawieszaniu nie ma nigdzie mowy) wychodziła od Prezydenta USA Joe Bidena i ewentualnie Senatu:
"Ponieważ Turcja nie jest ani wiarygodnym sojusznikiem, ani obrońcą „wolnych instytucji”, Biden i Senat powinni odmówić podpisania traktatu, który nadal uznaje ją za członka NATO."
"Biden powinien przynajmniej nalegać, aby Węgry zostały zawieszone w NATO, dopóki nie będą w stanie wiarygodnie przywrócić, że radykalnie zmieniły kurs i są na drodze do odbudowy swoich „wolnych instytucji”. Są wszelkie powody, by sądzić, że przywódcy w Brukseli i Paryżu zareagują na tę amerykańską inicjatywę z entuzjazmem"
"Jeśli von der Leyen zdobędzie niezbędne poparcie dla zawieszenia prawa wyborczego Polski w parlamencie do czasu spełnienia żądań sądu, Biden powinien również poprzeć jej zawieszenie w Sojuszu."
- Autor kończy swój artykuł wszystko mówiącą konkluzją, której nawet nie chce mi się komentować:
"Stojące przed nami wyzwania są niezwykłe. Ale odbudowa NATO to nie tylko najlepsza szansa Zachodu na zapobieżenie przyszłej rosyjskiej agresji. Daje również szansę Stanom Zjednoczonym i Europie ożywić wielką oświeceniową tradycję liberalnej demokracji przeciwko nacjonalistycznym demagogom dążącym do jej zniszczenia po obu stronach Atlantyku."
- Jak wspomniałem wcześniej - ten artykuł doskonale oddaje SPOSÓB "MYŚLENIA" LEWICOWO - LIBERALNYCH ELIT O POLSCE, EUROPIE i NATO.
O czym Ackerman nie wspomniał ani słowem
- O tym, że dowództwo NATO już istnieje i ma się świetnie - natomiast stworzenie alternatywnego "euro-dowództwa" mogłoby skończyć się ty, że Polsce (o ile wcześniej nie zostałaby z NATO wyrzucona) i innym krajom "wschodniej flanki nie wolno by było brobic własnego terytorium ani wzajemnie wspomagać się militarnie, bo nie byłoby na t5om zgody "euro-dowództwa".
- O faktycznie wiążącym się z tym pomysłem ograniczaniu roli USA w Europie.
- O blokującym nakładanie sankcji na Rosję i dostawy broni dla Ukrainy kanclerzu Niemiec Olafie Sholzu.
- O Francji (pod rządami zachwalanego przez niego Macrona) oraz Niemczech (pod rządami Angeli Merkel) które po roku 2014 mimo embarga sprzedawały Rosji broń i elementy uzbrojenia.
- O wywiązywaniu się z warunku przeznaczania 2% PKB na obronność przez Polskę i niespełniania go przez Niemcy.
- O rurociągach Nord Stream i Nord Stream II.
- O tym, że Polska jest WICELIDEREM pomocy politycznej, militarnej i finansowej dostarczanej Ukrainie zarówno wyrażonej w liczbach bezwzględnych (tu liderem są ogromne Stany Zjednoczone) jak i procentowego stosunku wysłanej pomocy do własnego PKB (tu liderem jest malutka Estonia).
- O tym, że Polska jest LIDEREM POMOCY HUMANITARNEJ dla Ukrainy - przyjęła ponad dwa miliony uchodźców.
- O tym, ze Turcja i Polska są dwoma państwami przyjmującymi największą liczbę uchodźców w dziejach świata i to nie tylko obecnie - przed II Wojną Światową Polska przyjęła porównywalną liczbę uchodźców Żydowskich.
- O tym, że Turcja ma drugą po USA najpotężniejszą armię w NATO.
- O tym, że ogromna większość wyroków TSUE zapadła z inicjatywy sił politycznych w Polsce, które od 2015 roku nie zaakceptowały kolejnych demokratycznych wyborów Polaków odrzucających to, co te siły pokazały podczas swoich poprzednich rządów i to co proponują one obecnie.
- O wiecznych antypolskich spektaklach w PE np.: piętnujących Polskę za skuteczną obronę wschodniej granicy Polski UE i NATO przed prowadzoną od zeszłego roku przez Putina operacją "Śluza".
- O bohaterskiej walce Ukraińców.... o tureckich Bayraktarach i polskich Piorunach którymi walczą.
- O pomocy militarnej dla Ukrainy szeregu państw, których w swoim artykule wcale nie wspomina - od Wielkiej Brytanii która niedawno wystąpiła z UE (jest wśród wspomagających Ukrainę na trzecim miejscu - po USA i Polsce) po kraje dawnego bloku wschodniego, na które Komisja Europejska także krzywo patrzy.
- O sytuacji krajów Europy Środkowo - Wschodniej w związku z tocząca się wojną i groźbami Rosji. Kraje te w przypadku "zawieszenia" w NATO lub ich usunięcia ze struktur paktu byłyby łatwym łupem dla Rosji, więc GROŹBA ZAWIESZENIA tychże krajów spowodowałaby ich CAŁKOWITE ZNIEWOLENIE - kompletne pozbycie się nie tylko suwerenności ale nawet najmniejszych przejawów ASERTYWNOŚCI. Czyli jak przewidział George Orwell ta WOLNOŚĆ którą Ackerman wielokrotne wyciera sobie gębę to w rzeczywistości NIEWOLA.
Joe Biden musiałby być idiotą, aby przystać na propozycje Ackermana
Pomysł aby USA z własnej inicjatywy wyrzuciły z NATO kraj frontowy, który jest jednocześnie logistyczno-militarno-humanitarnym HUBEM łączącym walczącą Ukrainę z pomagającym jej światem (a zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi) jest jak ODDANIE WALKOWEREM Putinowi nie tylko Ukrainy, ale także Polski. O ile to pierwsze przeszłoby gdyby Ukraińcy tak dzielnie się nie bronili, to zostawienie kraju NATO na pastwę rosyjskich zbrodniarzy ściągnęłoby na Bidena odium najgorszego Prezydenta USA w historii - w dodatku odpowiedzialnego za przyzwolenie na dokonanie zbrodni ludobójstwa na dawnych sojusznikach. Pomysł wyrzucenia do kosza w tej chwili drugiej największej armii NATO jest kolejnym argumentem za tym, że Ackerman "odleciał" dużo bardziej niż Putin zakładający szybkie podbicie Ukrainy.
Ale czy aby na pewno odleciał?
Kropla drąży skałę
Artykuł ten wcale nie jest skierowany do Joe Bidena. Bruce Ackerman doskonale wie, że Joe Biden nie jest idiotą i jego rad nie posłucha. Ale jako doświadczony prawnik, wykładowca akademicki i wyznawca liberalno - lewicowej wizji świata wie równie doskonale że p[o europejskiej i amerykańskiej ziemi chodzą MILIONY IDIOTÓW, którzy nie tylko nie mają pojęcia jak ogromne znaczenie dla przetrwania Ukrainy i powstrzymania rosyjskiego imperializmu miała zdecydowana postawa POLSKIEGO RZADU i POLSKIEGO SPOŁECZEŃSTWA. I to właśnie do tych idiotów kieruje swój artykuł - do takiego @Starego depczącego polską trawę oraz jego równie bezmyślnych klonów tak w Polsce jak i w UE, USA i Kanadzie. Wie, że trzeba im zapchać puste główki jakimiś śmieciami, bo inaczej kiedyś może się do nich przebić fakt, że to piętnowana Polska zachowała się tak jak należy, a wychwalana UE zachowała się w sposób podły i plugawy zwłaszcza Niemcy, Francja i Włochy. Więc trzeba nad nimi "pracować" aby to myślenie przypadkiem do nich nie dotarło lub zostało wyparte przez coś innego. Kropla drąży skałę! Przecież w czasach procesów Norymberskich było NIE DO POMYŚLENIA aby ktoś próbował częścią odpowiedzialności za NIEMIECKIE zbrodnie na narodzie Żydowskim obarczać Polaków. Podobnie było w czasie procesu Eichmanna w 1961 roku. Ale lata pracy różnych "środowisk" sprawiły, że dziś można bez żadnej przyczyny i konsekwencji nazwać "antysemitą" każdego Polaka - od anonimowego potomka Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata (o sobie piszę) po Premiera RP. Bruce Ackerman doskonale zna te metody i w pełni je popiera - jego przodkowie pochodzili z Łodzi... właśnie z tych środowisk... które potrafią doprowadzić do szewskiej pasji nawet mnie - faceta, który zawsze za największą chlubę uznawał bohaterską postawę Babci ratującej Żyda i ze względu na nią brzydził się wszelkim antysemityzmem, rasizmem i jakimkolwiek podobnym do tychże dewiacji gównem.
Dlaczego "Ojciec 1500 +"? Z czystej przekory, na złość tym, co widzą w nas "patologię".
Błędem, jaki popełniłem prowadząc mój wcześniejszy blog polityczny (Peacemaker) było wdawanie się w dyskusję z trollami i hejterami. Dlatego tutaj przyjmę radykalną strategię wobec osób rozwalających dyskusję i naruszających dobra innych - będę usuwał drastyczne komentarze, banował trolli i hejterów, a omentarze najbardziej ośmieszające hejtera pozostawiał dla potomności ku przestrodze (o nile nie naruszają prawa i dóbr osobistych.
Jeśli chcecie mnie tu wkręcać w swoją spiralę nienawiści, to odpuśćcie sobie. "I got a peaceful easy feeling" jak to śpiewała moja ulubiona grupa The Eagles i nie mam zamiaru tego popsuć ani zmieniać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka