Ojciec 1500 plus Ojciec 1500 plus
734
BLOG

Wojna informacyjna a zbrodnie wojenne. Czytam o Ukrainie i płaczę... nad Polską!

Ojciec 1500 plus Ojciec 1500 plus Polityka Obserwuj notkę 9
Putin atak zbrojny na Ukrainę poprzedził serią ataków informacyjno-propagandowych. W kremlowskich mediach propaganda robiąca z Ukrainy kraj "nazistowski" wystartowała dość dawno i trwa. To propaganda poprzedziła zbrodnie wojenne i przygotowała pod nie grunt. Nie pierwszy raz - tak było z Holocaustem, rzezią w Rwandzie itp, itd... A jak w tym kontekście wygląda Polska?

Zacznę od ARCYCIEKAWEGO cytatu (żadne "pisowskie" źródło - "Onet")

(...)przygotowania do masowego wyniszczania Ukraińców trwały od lat (...). Rosyjskie władze od wielu lat przekonują cały świat (ale głównie swoich obywateli dla usprawiedliwienia agresji), że w Kijowie rządzi nazistowski reżim cieszący się szerokim poparciem ludności. [1]

3 kwietnia w RIA Novosti opublikowano artykuł pod tytułem "Co Rosja powinna zrobić z Ukrainą". RIA Novosti jest państwową agencją informacyjną i jako taka przekazuje oficjalną linię propagandową rosyjskiej władzy. Z perspektywy zachodniego czytelnika jest to tekst szalony, który przedstawia demokratycznie wybrany rząd Ukrainy jako nazistowski reżim siejący terror na miłujących pokój wschodnich rubieżach kraju. Tyle że autorom tego tekstu obojętna jest reakcja zachodniego czytelnika. Jest on skrojony pod odbiorcę wewnętrznego. Ma go przygotować do kolejnych działań rosyjskiego wojska poprzez usprawiedliwienie ich. [2]

Tekst zapowiada ukaranie "nazistowskiego rządu" oraz zniszczenie na polu bitwy "nazistów, którzy chwycili za broń". Przewiduje "totalną lustrację" oraz "przykładowe karanie" nazistów. Ale kluczowy fragment tego tekstu brzmi następująco: "Jednak oprócz przywódców, znaczące części ludzkich mas, które są biernymi nazistami, kolaborantami nazizmu, także są winne. Oni wspierali i pobłażali nazistowskiemu rządowi. Sprawiedliwe ukaranie tej części populacji jest możliwe tylko wtedy, gdy poniosą nieunikniony ciężar sprawiedliwej wojny przeciwko nazistowskiemu systemowi, wprowadzony tak delikatnie i dyskretnie jak to tylko możliwe przeciwko cywilom". [3] 

Pomijając typowy dla rosyjskiej narracji propagandowy bełkot o wprowadzaniu czegokolwiek "delikatnie" i "dyskretnie", nie możemy mieć wątpliwości co do tego, czym naprawdę będzie ów "nieunikniony ciężar". Rosjanie wprowadzili go już w Buczy. A także w Irpieniu, Hostomlu, Mariupolu oraz tak wielu innych miejscowościach, że nie sposób tu wszystkich wymienić. Od moich źródeł na miejscu wiem zresztą, że Bucza będzie raczej początkiem niż końcem ponurej historii o rosyjskich mordach na ludności cywilnej. [4]

Nieprzypadkowo tekst rosyjskiej agencji pojawił się w dniu, w którym świat zaczęły obiegać doniesienia o masakrze w Buczy. [5]

Żródło: Marcin Wyrwał "Czy ludobójstwo w Ukrainie można już nazwać ludobójstwem

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/inwazja-rosji-na-ukraine-czy-to-juz-ludobojstwo-komentarz-marcina-wyrwala/cvmq1st,79cfc278 

Polecam artykuł w całości - jest przepełniony tak mądrymi i w dzisiejszym świecie odkrywczymi (choć powinny byś OCZYWISTYMI) spostrzeżeniami, że miałem trudności z powstrzymaniem się przed zacytowaniem kolejnych akapitów. 

Teraz ruszmy głową i na bazie powyższego tekstu dokonajmy pewnej samodzielnej analizy 

Pomoże nam w niej inny wyjątkowo NIECIEKAWY cytat (również z "Onetu") stanowiący swoisty KONTRAPUNKT do tekstu powyższego

— Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem? Co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z działań? Ze zbrodniarzami się nie negocjuje, zbrodniarzy trzeba zwalczać. Z Hitlerem nikt nie negocjował. Negocjowalibyście ze Stalinem? Negocjowalibyście z Pol Potem? Dość tej gry na zwłokę — mówił niedawno Mateusz Morawiecki, krytykując prezydenta Francji.

Te wypowiedzi wyraźnie zdenerwowały prezydenta Francji. Macron nazwał polskiego premiera "prawicowym ekstremistycznym antysemitą, który wyklucza osoby LGBT". Morawiecki zdaniem Macrona pomaga jego głównej rywalce Marine Le Pen. — "Nie bądźmy naiwni, on chce jej pomóc już dziś, przed wyborami!" — powiedział.

— "Morawiecki jest objęty postępowaniem na szczeblu europejskim, ponieważ samowolnie zwolnił wielu sędziów" — stwierdził Macron, mając na myśli prawdopodobnie kwestie związane z praworządnością i wyrokiem TSUE w tej sprawie.

Tę wymianę zdań skomentował także Donald Tusk. "Panie Prezydencie, drogi Emmanuelu, żaden przyzwoity Polak nie popiera Madame Le Pen, tak jak żaden przyzwoity Polak nie popiera Orbana czy Putina. Polacy w zdecydowanej większości są za Europą, Ukrainą i wolnością, niezależnie od bzdur, które opowiada premier Morawiecki" — napisał lider Platformy Obywatelskiej i przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej na Twitterze.

Źródło: Emmanuel Macron atakuje Mateusza Morawieckiego. "Skrajnie prawicowy antysemita" 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/emmanuel-macron-ostro-o-mateuszu-morawieckim-skrajnie-prawicowy-antysemita/chg32cx,79cfc278 

Nie będę się tu rozwodził nad tym czy słowa Mateusza Morawieckiego były dobre czy złe i czy moment ich wypowiedzenia (z jednej strony wojna w Ukrainie i ujawnione tam zbrodnie ludobójstwa, a z drugiej kampania wyborcza we Francji) - sprawa jest dość zawiła, przeplatają się różne sprzeczne interesy i dlatego tu "punkt widzenia zawsze będzie zależał od punktu siedzenia". Inne zdanie będą mieli: Wołodymir Zełenski, Joe Biden i Mateusz Morawiecki których cel jest wspólny - URATOWANIE Ukrainy, Polski, Europy i świata za pomocą TWARDYCH SANKCJI nałożonych na Rosję, a inne zdania będą mieli Władimir Putin, Emmanuel Macron i Donald Tusk, bo dla pierwszego liczy się PODBÓJ Ukrainy, Polski, Europy i świata, dla drugiego najbardziej liczy się zwycięstwo w wyborach, a zdaniem trzeciego "Dzisiaj zło rządzi w Polsce." i "trzeba zacząć od tego pierwszego, najważniejszego zadania: jak widzisz zło, walcz z nim i nie pytaj o dodatkowe powody!" (fragment przemówienia Donalda Tuska wyznaczającego jego program po powrocie do Polski - 3 lipca 2021)* 

Inna rzecz rzuca się tutaj w oczy. O ile apel Morawieckiego był krytyką efektownych ale nieefektywnych rozmów Macrona z Putinem, to zachowanie Macrona było nie tylko atakiem ad personam (Macron nie próbuje polemizować z opinią Morawieckiego - próbuje go zdyskredytować) a wręcz chamskim WALENIEM NA ODLEW z wulgarnym użyciem kłamliwego stereotypu "Polaka - antysemity i ksenofoba" akurat w momencie gdy to Polska - polski rząd, samorządy, kościoły, instytucje pozarządowe i przede wszystkim indywidualnie angażujący się w ofiarną pomoc Polacy dokonują cudu - przyjmują ponad dwa miliony Uchodźców bez utworzenia ani jednego obozu. 

Za polskim premierem ujął się znany amerykański rabin Shmuley

„Znam polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, gościłem go w Nowym Jorku i widziałem się z nim w Warszawie. Nazywanie go przez Macrona antysemitą, zwłaszcza gdy jest zaangażowany w jedną z największych humanitarnych akcji ratunkowych naszych czasów, jest niedopuszczalnym kłamstwem i oszczerstwem”

„Znam polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, gościłem go w Nowym Jorku i widziałem się z nim w Warszawie. Nazywanie go przez Macrona antysemitą, zwłaszcza gdy jest zaangażowany w jedną z największych humanitarnych akcji ratunkowych naszych czasów, jest niedopuszczalnym kłamstwem i oszczerstwem” - napisał na Twitterze.

Warto dodać, że tego kłamstwa i oszczerstwa dopuścił się ten sam "wrażliwy" Emmanuel Macron, który skrytykował Prezydenta USA Joe Bidena za nazwanie w Warszawie Putina "rzeźnikiem". Należy zadać sobie pytanie: 

Dlaczego Macron pozwolił sobie na to kłamstwo i oszczerstwo wobec Premiera RP? 

Właśnie dlatego, że z perspektywy zachodniego czytelnika to NIE JEST tekst szalony - tam od lat przedstawianie demokratycznie wybranego rządu Polski jako "narodowo - populistyczny", czyli de facto "faszystowski" reżim 

"od kilku lat narasta proces łamania i naginania naszej Konstytucji. Rozmontowywany jest trójpodział władzy, niszczone niezawisłe sądownictwo. Prawa człowieka są ograniczane, a narastająca opresja wobec politycznych oponentów oraz mniejszości – etnicznych, religijnych, seksualnych – jest nie tylko tolerowana, lecz wręcz inspirowana" 

jest NORMĄ, która nikogo nie dziwi. 

Teraz juz Szanowny Czytelniku prawdopodobnie zrozumiałeś do czego potrzebne mi było to nieprofesjonalne, niespotykane w dziennikarstwie, a wręcz infantylne zaznaczanie tekstu kolorem. Było ono potrzebne w tym celu, aby każdy - nawet mający problemy z porównywaniem najprostszych tekstów i wyciąganiem najbardziej oczywistych wniosków mógł bez trudu odnaleźć i zestawić to, co w pierwszym cytacie Marcin Wyrwał mówi o Ukrainie, o jej rządzie i o tym jak jest on widziany na zachodzie a jak przedstawiany przez propagandę Putina z tym, co w kontekście drugiego cytatu na podstawie słów Emmanuela Macrona można wywnioskować o Polsce, o jej rządzie i o tym jak jest on widziany na zachodzie a jak przedstawiany przez propagandę... no właśnie, tutaj mamy poważny problem, bo powyższy fragment zaznaczony na szaro pochodzi z listu otwartego 23 byłych ambasadorów RP  wysłanego 26 sierpnia 2019 do Prezydenta USA Donalda Trumpa przed jego zapowiedzianą wizytą w Polsce.  W rezolucji Parlamentu Europejskiego z 9 marca 2022 napisano:

„Mając na uwadze, że tocząca się na Ukrainie wojna przypomniała o naszym wspólnym obowiązku skutecznej ochrony, za pomocą wszelkich dostępnych nam środków, demokracji, praworządności i naszych wartości zapisanych w art. 2 TUE”

dlatego w momencie, kiedy Polska przyjmowała falę uchodźców rekordową w dziejach europy i druga w skali świata (więcej uchodźców na swiecie przyjęła tylko Turcja) postulowano ZAMROŻENIE WSZELKICH FUNDUSZY DLA POLSKI

aby przeciwdziałać uporczywym naruszeniom demokracji i praw podstawowych w całej Unii, w tym atakom na wolność mediów i dziennikarzy, MIGRANTÓW, prawa kobiet, prawa osób LGBTIQ oraz wolność zrzeszania się i zgromadzeń”.

Jakiż piękny "gotowiec" dla Putina - NIC NIE ZMIENIAĆ, tylko przetłumaczyć na język rosyjski, dać sałdatom i wysłać ich na Polskę!

Jeśli czytelnikowi wydaje się absurdalną i surrealistyczną wizja w której Putin wysyłając zbrodniarzy aby mordowali i gwałcili polskie kobiety i dzieci będzie ich motywował suflowaną przez Parlament Europejski obroną praw MIGRANTÓW, którzy w Polsce znaleźli schronienie przed jego podobną "obroną" na ukraińskiej ziemi, to Jadwiga Ochojska wielokrotnie śpieszy z wyjaśnieniami: 

"Pomoc jest obecnie zarezerwowana tylko dla niektórych uchodźców. Tych bliższych kulturowo, mówiących podobnym językiem. Pomaganie innym migrantom proszącym o ochronę międzynarodową na granicy białoruskiej jest kryminalizowane, a osoby udzielające takiego wsparcia prześladowane".

źródło: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-03-09/janina-ochojska-polska-pomaga-tylko-niektorym-uchodzcom-burza-w-sejmie-po-slowach-europoslanki/ 

"Rząd nie pozwala zbliżyć się medykom i wolontariuszom do granicy z Białorusią, bo zobaczylibyśmy tam coś, co pragnie ukryć. Uchodźcy, którzy przeszli przez tę strefę i zetknęli się z aktywistami, mówią, że widzieli tam ciała."

źródło: https://wyborcza.pl/7,82983,28255347,ochojska-rzad-nie-ma-zadnej-strategi-a-co-gdyby-wojna-przesunela.html 

Czyli Parlamentowi Europejskiemu (wiedzionemu słowami europosłanki Platformy Obywatelskiej) chodzi tu nie o Ukraińców, tylko o "uchodźców" (a dokładniej imigrantów ekonomicznych) których Putin z Łukaszenką podrzucili nam pod granicę aby wywołać kryzys, a przez to upokorzyć, złamać i ulec do kapitulacji pod naporem tłumów i "opinii publkicznej" w kraju w UE znienawidzony polski rząd. Rząd nie uległ, a to jest ewidentny policzek - i dla Putina i dla Ochojskiej. Ta zniewaga krwi wymaga! POLSKIEJ KRWI!  

Warto zwrócić uwagę, że narracja Ochojskiej, Tuska, TVN-u, "Grupy Granica" etc... jest zbieżna zarówno z białoruska propagandą, jak i z tym co mówił białoruskiej telewizji dezerter Emil Czeczko, który twierdził, że brał udział zarówno w "niehumanitarnym traktowaniu" i "mordowaniu uchodźców" jak również że pewien polski strażnik graniczny "strzelił w łeb" wolontariuszowi, który podbiegł do niego i zapytał się, gdzie są prowadzeni uchodźcy. Warto też przypomnieć że ciał rzekomo mordowanych migrantów nie znaleziono - za to po agresji Rosji na Ukrainę 17 marca znaleziono powieszone ciało mówiącego to Emila Czeczko. Warto przypomnieć jak na zachowanie dezertera zareagował poseł PO-KO Dariusz Rosati: 

image

No dobrze... wystarczy tych przykładów. Czas na 

WNIOSKI

1. Zapoczątkowana przez "totalną opozycję" w 2015 roku i kontynuowana nawet teraz w trakcie hybrydowego ataku na białorusko-polskiej granicy oraz wojny w Ukrainie strategia "ULICA i ZAGRANICA" miała uderzać w rząd PiS i doprowadzić do jego obalenia.

Właśnie temy miało służyć to wzbudzanie niepokojów i protestów (zwłaszcza w chwilach, kiedy w Polsce odbywało się jakieś wydarzenie o randze międzynarodowej np.: rozstrzygakjące o bezpieczeństwie Polski Zgromadzenie Parlamentarne NATO (w trakcie którego późniejsza posłanka PO Iwona Hartwich zorganizowała "Protest niepełnosprawnych"). Własnie temu miały służyć wszystkie "donosy" do instytucji europejskich, podejmowanie na ich podstawie rezolucje, nakładane na Polskę sankcje i inne kary. Właśnie temu miały służyć wszelkie "listy otwarte" do odwiedzających Polskę polityków jak i "uświadamianie" odwiedzających nasz kraj gwiazd popkultury. 

2. Zachowanie Macrona pokazuje dobitnie, że uderza ona w dobre imię Polski i Polaków - post-Majdanowa Ukraina ma w jego oczach lepszą opinię i większe prawa niż demokratyczna i należąca do UE Polska.

Przecież Macron nigdy by się nie odważyl pomawiać Wołodymira Zełenskiego, a zwłaszcza rzucać w jego kierunku najcięższych oskarżeń o ANTYSEMITYZM (nawert gdyby Zełenski nie miał żydowskich korzeni). Jak widać lata "przepraszania za Jedwabne", a następnie oskarżania Polskiego rządu o "antysemityzm" tylko dlatego, że próbował zagwarantować Polsce takie same prawa ścigania KŁAMSTWA OŚWIĘCIMSKIEGO w przypadku przypisywania Polakom "polskich obozów zagłady" jakie zagwarantował sobie w swoim ustawodastwie Izrael w przypadku negowania istnienia obozów zagłady aż w końcu lata oskarżania Polski i Polaków o "ksenofobię", "rasizm" i "antysemityzm" itp, iot oraz przyklaskiwania przez opozycję wszystkim tym, którzy nas o cokolwiek oskarżają przyniosły konkretne owoce - zatrute owoce. 

3. Przykład wykorzystania "złej opini" do INSPIROWANIA, MOTYWOWANIA i USPRAWIEDLIWIANIA dokonywanego na Ukraińcach LUDOBÓJSTWA pokazuje, że zagraża ona także bezpieczeństwu Polski i życiu Polaków. 

Więc obyśmy nie musieli oglądać "plonów" propagandowych ataków opozycji na dobre imę Polski w postaci porozrzucanych po ulicach ciał polskich Kobiet i Dzieci zamordowanych przez rosyjskich najeźdźców przybywających pod hasłem "obrony praw mniejszości" i "przywracania praworzadności". 

Rząd z powodzeniem przetrwał jedną kadencję strategii "ULICA i ZAGRANICA" i mimo niespotykanych kryzysów (pandemia, sztucznie wywołana przez Putina "Put-in-flacja", atak hybrydowy na Polskę, zbrojna napaść na Ukrainę, kryzys uchodźczy) jakoś ciągnie resztkami sił przez drugą kadencję. Natomiast grozi nam, że tej strategii nie przetrwa Polska i wieli Polaków. 

4. Propagandowy atak trolli Putina polski rząd przez włamanie na konto Michała Dworczyka i publikowanie przejętych maili pod kontam ośmieszenia rządu, hybrydowy atak Łukaszenki na białorusko-polską granicę i brutalna napaść Putina na Ukrainę powinny być trzema sygnałami ostrzegawczymi zupełnie zmieniającymi sposób uprawiania polityki w Polsce. 

Czy były?

Z materiałów wrzucanych przez GRU do kanału "Poufna rozmowa" komunikatora "Telegram" pełnymi garściami czerpali zarówno politycy opozycji, związane z nią media jak i wszyscy publikujący cokolwiek zwolennicy. Przykładowo fraza "polityczne złoto" od 14 lipca 2021 (data opublikowania przez ludzi Putina słów Morawieckiego "Z całym szacunkiem dla walki Białorusinów, to też jest polityczne złoto dla nas") była najczęściej przytaczanym przez Donalda Tuska cytatem. Nieważne, że Morawiecki użył tych słów tylko raz - Tusk przyklejał je pod wszystko: pandemię koronawirusa, zerwanie kompromisu aborcyjnego, śmierć ciężarnej z powodu opieszałości lekarzy, kryzys imigracyjny na granicy, będące sygnałem do rozpoczęcia wojny uznanie przez Putina "republik" donieckiej i ługańskiej... Nagle wszystko się urwało. Donald Tusk po raz ostatni sięgnął po "polityczne złoto" z ruskiego konta na Twitterze dokładnie 23 lutego 2020 o godzinie 11:22 (czyli na niecałą dobę przed atakiem Rosi na Ukrainę) i od tej pory cicho sza - żadnych doniesień o mailach Dworczyka w mediach, żadnych cytatów z tychże maili na Twitterze Tuska... Co się stało? Ruskie przestali nadawać? Czy też Tusk "przełozył wajchę" stwierdzając, że w tych okolicznościach cytowanie propagandy Putina może oznaczać wizerunkową katastrofę? Stawiam majątek na drugą opcję! 

Hybrydowy atak na polską granicę wprawił wręcz opozycję w amok. Wyprawy Szczerby i Jońskiego z pizzą i śpiworami, wyścigi Sterczewskiego ze Strażą Graniczną, wyzywanie Żołnierzy i Pograniczników od "watahy psów", "śmieci" i porównywanie ich z niemieckimi zbrodniarzami z SS i Wehrmachtu którzy "też wykonywali zbrodnicze rozkazy". W pewnym momencie zauważono, że to wszystko większości Polaków się nie podoba, dlatego Tusk nakazał ogtaniczenie aktywności "harcowników", ale za to propaganda została włączona na maksymalne obrotu - TVN 24 godziny na dobę opowiadało horroro-bajeczki o zakopanym dziecku syryjskich lekarzy, uchodźcy co przez kilka dni pływał w lodowatej wodzie, dwustu trupach pływających w strumyczku, w którym nawet małemu dziecku trudno by się było utopić. Ochojska opowiada te brednie do dziś (i to na forum Parlamentu Europejskiego) czasem posuwając się do bezpośredniego pomawiania polskich funkcjonariuszy o bicie "uchodźców" i dokonywanie ich ludobójstwa a czasem ogranioczając się "tylko" do oskarżanie ich (i państwo polskie) o rasizm i nieumyślne spowodowanie śmierci. 

A napaść Rosji na Ukrainę? Jak widać po zaprzestaniu publikowania rosyjskiej propagandy na niektórych profilach (podkreślam: NIEKTÓRYCH - taki Roman Giertych i Tomasz Lis cytują samego Ławrowa) jakaś zmiana nastąpiła. Ale jak widać po kontach pozostałych polityków i zwolenników, a także po pozostałych zachowaniach WSZYSTKICH polityków opozycji (zwłaszcza Tuska, Grodzkiego, Biedronia i Ochojskiej) była to wyłącznie zmiana wizerunkowa. Opozycj czasem zagłosuje za jakąś ustawą, w sprawie której nie wypada zagłosować "przeciw" (np.: "o obronie ojczyzny"), ale wykorzystuje każdy pretekst, aby sabotować działania rządu na arenie międzynarodowej (np.: Grodzki) stawać po stronie każdego, kto zaatakuje kogokolwiek z rzadu (np.: Tusk) i wbijać szpilę rządowi pod każdym pretekstem (wszyscy). 

5. Zachowania, gesty i słowa, które "uchodziły" w sytuacji gdy jeszcze większość nie zdawała sobie sprawy z rosyjskiego zagrożenia powinny zostać odrzucone, zaprzestane i napiętnowane w obliczu ludobójstwa dokonanego na ludności cywilnej Ukrainy i jasnego wskazania przez Putina Polski jako następny cel. 

Słówko "kaczyzm" (wymyslone przez Jerzego Urbana, rozpropagowane przez Jadwigę Senyszyn i robiące furrorę od roku 2007) już nie jest tylko "bon motem" i chwytliwym tekstem propagandowym, jeśli porówna się je ze stosowanym przez propagandę Kremla słowem "banderyzm". Czy "kaczyzm" może być użyty przez Putina jako synonim "polskiej wersji nazizmu"? Może być i będzie. 

Każda retoryczna hiperbola, każda odrobina przesady aby tylko w wyobraźni odbiorcy zwielokrotnić obraz "zbrodni pisowskiego reżimu" czyni z używającego jej WSPÓŁWINNEGO PRZYSZŁEGO LUDOBÓJSTWA POLAKÓW. 

Każdy "happening" w stylu "Stref wolnych od LGBT" Barta Staszewskiego, każda prowokacja w stylu "śmierci" Wojciecha Diduszko, każde nieuprawnione oskarżanie Polski o nieistniejace zbrodnie - to wszystko może być i bedzie wykorzystane przez Putina przeciw Polsce i Polakom - niezależnie od tego kto wówczas będzie u władzy. 

Każdy atak Tuska, Biedronia, Ochojskiej itd... na Polskę to PODŻEGANIE DO GWAŁTÓW, TORTUR i LUDOBÓJSTWA. I nie jest to z mojej strony żadna przenośnia ani literacka hiperbola. 

6. Oczywistą i jedyną reakcja na wyżej wymienione zachowania powinno być zdecydowane ich odrzucenie i potępienie. Powinny nastąpić zmiany personalne w partiach jak również zmiany sojuszy między polskimi partiami (chwilowo tylko Paweł Kukiz zdobyl sie na coś takiego). Konieczna jest też weryfikacja sojuszy z partiami innych krajów (np.: dokonujące sie właśnie rozejście dróg PiS i Fidesz).

7. Każde poparcie dla uprawiania polityki w oparciu o ULICĘ I ZAGRANICĘ, atakowanie Polski i rzucanie oskarżen na polski rząd, oraz popieranie polityków i ugrupowań uprawiających politykę w ten sposób jest nie tylko ZDRADĄ POLSKI ale także WSPÓŁUDZIAŁEM W ZBRODNI NA POLAKACH. Każdy kto się tego dopuszcza SPROWADZA ZAGROŻENIE ŻYCIA na mnie, na moje Dzieci i Żonę, a także na swoich bliskich: Dzieci, Wnuki, Współmałżonka, Rodziców, Dziadków i siebie - bez względu na to czy jest tego ŚWIADOMY czy NIEŚWIADOMY.

... 

[ciąg dalszy nastąpi] 

-----

* Pełna treść wystąpienia: https://wyborcza.pl/7,75968,27285068,nie-mozna-sie-przyzwyczaic-do-zla.html - materiał płatny

Dlaczego "Ojciec 1500 +"? Z czystej przekory, na złość tym, co widzą w nas "patologię". Błędem, jaki popełniłem prowadząc mój wcześniejszy blog polityczny (Peacemaker) było wdawanie się w dyskusję z trollami i hejterami. Dlatego tutaj przyjmę radykalną strategię wobec osób rozwalających dyskusję i naruszających dobra innych - będę usuwał drastyczne komentarze, banował trolli i hejterów, a omentarze najbardziej ośmieszające hejtera pozostawiał dla potomności ku przestrodze (o nile nie naruszają prawa i dóbr osobistych. Jeśli chcecie mnie tu wkręcać w swoją spiralę nienawiści, to odpuśćcie sobie. "I got a peaceful easy feeling" jak to śpiewała moja ulubiona grupa The Eagles i nie mam zamiaru tego popsuć ani zmieniać.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka