Podlasie - to jak naszyjnik pereł, z których jedną jest na pewno Drohiczyn. Warto, naprawdę warto zwiedzić tamtejsze muzeum archidiecezjalne, w którym oprócz oglądania eksponatów ściśle związanych z Kościołem, można przy okazji uzupełnić swą wiedzę o nowszej historii Polski. Oto kilka ciekawostek. Na początku ta opisana w tytule.
Sprawa przerabiania pasów słuckich/kontuszowych na ornaty miała swój początek w decyzji zaborcy, który nakazał wszystkim szlachcicom oddać ich pasy. Pasy te, zakładane przez właścicieli przypominały o przeszłej sile Królestwa Polskiego, a także symbolizowały niezależność stanu szlacheckiego i Polski. Niewątpliwie denerwowało to urzędników carskich - stąd wydano odpowiedni przepis. W tej sytuacji właściciele postanowili oddać pasy Kościołowi i przerobić je na stosowne ornaty. Dzięki temu możemy oglądać wśród muzealnych eksponatów unikalną kolekcję niepowtarzalnych ornatów.
Następny wyjątkowy eksponat to kielich mszalny "z duszą", który wrócił do Ojczyzny wraz z zesłańcami z dalekiej Syberii. My, z pokolenia pamiętającego jeszcze gdzieniegdzie używane (lub tylko zdobiące stare kuchnie) żelazka z duszą, oglądamy go ze wzruszeniem. Miał on właściwie dwie dusze wykonane przez zesłańców: jedną w podstawie, drugą w trzonie kielicha. A służyły one do tego aby kapłan w kilkudziesięcio stopniowym mrozie był w stanie unieść i utrzymać naczynie podczas odprawiania Mszy św, a także wypić trochę wina. Tu na zdjęciu widać tylko jedną duszę - druga gdzieś zaginęła w czasie podróży.
Kolejną oryginalną rzeczą jest monstrancja wykonana przez polskich więźniów stalagu pod Lubeką, a "surowcem" były w tym wypadku fragmenty angielskiego myśliwca zestrzelonego przez Niemców w pobliżu obozu.
Oprócz zwiedzenia muzeum warto przejść się po uroczym miasteczku, obejrzeć Bug z wysokiej skarpy, zajrzeć do katedry i jej podziemi. Widać też na miejscu, że jest tam sporo możliwości nocowania i zjedzenia posiłku.
https://poranny.pl/drohiczyn-muzeum-diecezjalne-kryje-skarby-jakich-nie-ma-nawet-watykan/ga/5445872/zd/8240000
Inną perłą Podlasia jest Ciechanowiec - odległy o ok. 30 km od Drohiczyna. Też nieduże miasteczko - ale stworzono tam piękne i pouczające Muzeum Rolnictwa. Usytuowane na terenie dworskiego parku prezentuje chyba wszystkie aspekty wiejskiego życia. Czyli domy wraz z wnętrzami, zabudowania gospodarskie, lecznicę weterynaryjną, piękny młyn nad wodą, wiejską szkołę, maszyny rolnicze dawniej używane, także kościół. A dla koneserów sztuki jest pawilon ze zbiorem pisanek typowych dla tutejszej okolicy. Wszystko pięknie utrzymane, zachwyca starannością zachowania szczegółów i dbałością o dobry stan dzisiejszy.
Na końcu warto wspomnieć o Korycinach - wsi odległej o ok. 25 km od Ciechanowca (nie mylić z Korycinem - tym od serów korycińskich). We wsi tej powstaje (bo chyba jeszcze nie jest ukończony) rodzaj skansenu skrzyżowanego z ogrodem botanicznym i gospodarstwem agroturystycznym, który jest ukierunkowany głównie na zielarstwo i przetwórstwo ziołowe - sama nazwa na to wskazuje "Ziołowy zakątek". Na pokaźnym terenie stoi sporo przeniesionych chat wiejskich, utworzono rodzaj wiejskiego podwórka z sadzawką, jest kilka dużych drewnianych domów, w których można zjeść i przenocować, zbudowano dużo ziemianek - gdzie na przykład można wziąć kąpiel ziołową. Na terenie są dwa sklepy oferujące wielki wybór przeróżnych preparatów ziołowych, mieszanek, nalewek i soków. I oczywiście poletka uprawne z ziołami. Całości nie zwiedziłam - był za duży upał i teren ogromny ale okolica jest warta obejrzenia. Dojeżdża się tam w zasadzie drogami polnymi - bardzo dobrze utrzymanymi. Chyba tylko z jednego kierunku prowadzi droga asfaltowa.
Chata białoruska
Jedna z wielu ziemianek
A na końcu, przy jednej z chat można zadumać się nad tą oto tabliczką - ku przestrodze następnym pokoleniom. "Kobiety na traktory" - to nie był najlepszy chyba pomysł w czasach minionych.
https://ziolowyzakatek.pl/
Piękne i oryginalne są te podlaskie tereny, wsie i miasteczka. Warto pojechać i poczuć trochę atmosfery z przeszłości, której tam jest chyba więcej niż w innych rejonach Polski. Chociaż może nie? - mogę się mylić... :-))) gdzie indziej też może być zachwycająco.
Inne tematy w dziale Rozmaitości