Inne uniwersytety nie chcą zostać w tyle...

...w nagonce na PAD za jego Kartę rodziny! Jacy odważni - wsparci przez GW!

Nie tylko UJ - który chodzi na pasku LGBT+

UW też chce być równoważny, tutaj cytat z Oświadczenia rektora:

...Przesłanie naszej kampanii staje się jeszcze istotniejsze w obliczu ostatnich poniżających i wykluczających wypowiedzi niektórych polityków, dotyczących osób LGBT+...

Czy taka mądra osoba jak Rektor UW nie rozróżnia tego, że wypowiedzi polityków nie są poniżające/wykluczające ale mają na celu  ochronienie nas przed ROSZCZENIAMI grupy społecznej, zwącej się " lgbt+" .

Grupy, która dąży do seksualizacji naszych najmłodszych dzieci.

Rektor Marcin Pałys mógł sobie darować ten manifest. Jest już przecież wybrany nowy rektor - który za dwa miesiące przejmie ster rządów w UW. I to nowy rektor będzie decydował - co wesprzeć. Czy elity III RP z ich kierunkiem w stronę realizacji postulatów mniejszości "lgbt+" czy też neutralną normalność!

https://www.uw.edu.pl/jestesmy-rownowazni/

Za UW i UJ poszedł też UŁ

Oświadczenie Rady uczelni - fragment:

...Rada wyraża przekonanie, że tradycja autonomii uniwersytetu nie może być traktowana jako przywilej, lecz stanowi zobowiązanie do jednoznacznego opowiedzenia się za pełnym i bezwarunkowym przestrzeganiem uniwersalnych wartości społecznych. Do nich zaś należy między innymi równość, godność każdego Człowieka i przynależny mu szacunek. Jakiekolwiek ich kwestionowanie, także z uwagi na orientację seksualną, jest działaniem, które musi zostać uznane za niedopuszczalne i jako takie odrzucone...

Bełkot. Kto odbiera komuś szacunek?

https://www.uni.lodz.pl/aktualnosc/szczegoly/oswiadczenie-rady-uczelni-z-dnia-17-06-2020-r

Czy któryś z polityków kazał/zmuszał polskie uniwersytety do nieprzyjmowania na studia osób z grupy lgbt+? Do ich wykluczania?
Nic takiego nie miało miejsca. Po prostu normalnie nie chcemy się poddać terrorowi grupy lgbt+. I są politycy, którzy to artykułują.

Powariowali nam akademicy - gdzie byli, gdy uczestnicy kolorowych marszów nieśli hasła/plakaty obrażające katolików i poniżający symbole religijne? Gdzie byli, gdy polską flagę wbijano w psią k...ę.

Zasłaniali się "przestrzeganiem uniwersalnych wartości społecznych"?

Nie widzieli jak darto Biblię i zbierano pieniądze na zabicie jednego z polityków?

Zgoda - to były incydenty. Ale teraz jest groźniej - bo marsz lgbt+, to marsz zaplanowany w szczegółach, a pierwszą instytucją, która ma to zaakceptować jest szkoła.

Nasze uniwersytety - godne pożałowania, niestety...