No i zadudniło, a teraz wybije na dobre. Panu Andrzejowi Dudzie życzę wszystkiego na co sobie u prezesa zasłużył, a prezesowi władzy. Sądzę, że byłoby i prawo i sprawiedliwie gdyby to PiS - z kieszeni niezadowolonych- finansował pomysły swojego delfina. Oczywiście w koalicji ze śpiewakiem, bo to jednak Kukiz , a nie Duda jest sprawcą wybicia. Szkoda Polski, ale w Polsce widać inaczej się nie da i każde pokolenie na własnej skórze musi przekonać się do czego prowadzi władza cwanych i bezwzględnych miernot. Łatwo przewidzieć , że koalicja Kaczyńskiego, Kukiza, Ziobry, Gowina itp.kompletnie zrewiduje pamięć o Lepperze i LPR. Polski nie stać co prawda na podobne eksperymenty, ale od czego są kredyty zaufania. Kraj czeka teraz draka, wiocha i festiwal populizmu. Potem kac, liczenie strat i krzyży, wraków, ale to zdaje się jedyna droga do wyleczenia się z pispopulizmu. PiS u władzy zniszczy więcej niż najcięższa chemoterapia, jednak na koniec -mam nadzieje , że tym razem skuteczniej niż poprzednio-zlikwiduje sam siebie.
Życzę więc Wam, Panowie (Kaczyński ,Duda i Kukiz, ach i Korwin) jak najszybszego przejęcia władzy w Polsce. Mnie nie musielibyście, ale pokażcie młodym co potraficie. Jestem pewien, że draka jaką sobie nawzajem i nam oczywiście zafundujecie będzie dużo większym chlewem niż poprzednia, ale mam też wielką nadzieję, że tym razem szybciej wam pójdzie, a nauczeni poprzednim doświadczeniem zawczasu napuścicie M.Kamińskiego na koalicjantów. Mam też nadzieje, że tym razem nie będziecie rozbijali się samolotami. Chciałby się mylić , ale z wami to nie tyle jest trudne, co niemożliwe.
I jeszcze na koniec; to nieprawda, że Andrzej Duda jest gościem bez właściwości, nieprawda jest też, że ojcem duchowym elekta jest dr Kaczyński czy papa Rydzyk. Andrzej Duda ma niestety zbyt wiele właściwości siermiężnego populisty i zbyt wielu duchowych ojców, z których najbardziej wpływowym jednak, wbrew temu co mówi PiS pozostaje… (Fotka).
Drugi koniec; "Ciesze się"- powiedział dr Kaczyński po objęciu przez Donalda Tuska stanowiska w Brukseli. Po wczorajszych wyborach ja tez się ciesze prawie jak dr Kaczyński. Niestety i moja radość nie będzie trwała wiecznie, a Polacy znowu będą musieli czerpać szczęście z cierpienia.
Pozdrawiam, tymczasem
Inne tematy w dziale Polityka