Nie pierwszy raz Unia Europejska brutalnie zdeptała nasze niezbywalne prawo do brudnego powietrza. Chcą nam zabrać smog nasz powszedni, skopać nam krajobraz barbarzyńsko redukując w nim widok naszych pięknych, smukłych, kominów. Pozbawić chcą nasze polskie niebo prześlicznej, podszytej żółcią gamy szarości tak misternie tworzonej ze spalinowych obłoków, prywatnie palonego plastiku. Z pełną premedytacja chcą nas zepchnąć w krajobraz Chełmońskiego ( ponad sto lat regresu), chcą bydlaki zrobić nam wiochę z błękitnym niebem i rzekami bez syntetycznych zapachów i wodą tak przejrzysta, że nawet ryba nie będzie miała gdzie się schować. A wszystko to za zgodą -czy aby polskiego? - rządu.
Batalia o czyste powietrze podstępnie prowadzona przez obce siły w Polsce jest oczywiście kosztowna i na lata obciąży nam budżet.Analfabetyzm i syf są na wyciągnięcie ręki, jak to mówią i można je zdobyć przy niewielkim wysiłku , tu i teraz i to za darmo. Są jednak- dzięki Bogu ?- w Polsce siły, są politycy, którzy ustalenia Szczytu Energetycznego przyjeli z niechęcią , najcelniej zawierającą się w zdaniu; takiego wała jak Polska cała. Prezes PiS , Ziobro i inni nie pozostawili wątpliwości, że o brudne rzeki i mętne powietrze walczyć będą jak o analfabetyzm polityczny swoich wyborców. Walczyć jak kaszlące ostatnim haustem spalin lwy, bić się do ostatniej tony nisko energetycznego miału , tony okupionej krwią i życiem polskiego górnika.Rozumiem to. Muszą walczyć bo ci , którzy ich popierają, właśnie swoim poparciem zdobywają niezbywalne prawo do codziennej dawki demagogii i populizmu. W tej sprawie prezes nie zawodzi i myli się pani prof. Staniszkis nazywając otoczenie dr. Kaczyńskiego gamoniami. Do walki z czystym środowiskiem, w batalii o polityczny analfabetyzm trudno w Polsce znaleźć lepszych od Ziobry, Hofmana, Brudzińskiego, o prezesie nie wspominając. No i- o nim trudno nie pisać osobno- Macierewicz. Spooky Antoś to ewenement nawet jak na standardy PiS. On zaraz potem jak przerósł siebie, to wziął i przerósł prezesa jeszcze z bratem i chyba mało jest na świecie rzeczy, których Macierewicz nie przerósł. Zjawiskowy gostek.
Dzięki tej postawie, dzięki niezawodnemu personelowi pewne jest, że pan Jarosław w cuglach wygra kolejne wybory; wygra z Mikkim nie Majchrem, a Korwinem, wygra z SLD. W przypadku reszty konkurencji, czy nie bójmy się tego określenia wrogów dr.Kaczyńskiego („Rola ciał kolegialnych w kierowaniu szkołą wyższą" ) pójdzie jak zawsze, jednak prezes mógłby tym razem wziąć przykład z Andrzeja Gołoty i zejść z ringu nie ogłaszając wyniku.
I jeszcze jedno. Gdyby nie udało się- na co wygląda- cofnąć totalitarnych decyzji Unii Europejskiej w sprawie smogu naszego powszedniego, zwolennicy prezesa i Ziobry powinni jak najszybciej założyć kolejny ruch oporu. Zejść do podziemia- tam najczęściej stoją piece grzewcze- i ile wlezie palić plastikowe torby z Żabek, Biedronek & Co. Palić tyle, żeby przy korzystnych wiatrach, odwet poczuli w Berlinie.
Pozdrawiam, tymczasem
Inne tematy w dziale Polityka