Prezes jak zwykle wstał późno, więc też jak zwykle nie zdążył się obudzić. Wystąpił jednak i wygłosił "ekspozę". Ojczyzna z krainy snów prezesa dorobiła się już sztucznej inteligencji, drugiego obiegu,kilku płuc, itp.Ma własne, autorskie katastrofy. Przyszedł więc czas na alternatywną gospodarkę i "włala", jest jak się patrzy.
Może szkoda troszkę , że pomysły prezesa nie są nowe, trącą myszką, bo mnie jak we śnie przypominają słowa tow."Wiesława"- Gomułki;
"…gdybyśmy mieli cienką blachę, to byśmy zasypali świat konserwami ze świńską tuszonką, ale nie mamy mięsa…"
Ja zastanawiam się, czy jeśli kiedyś prezes nie tylko wstanie, ale też się obudzi i polska gospodarka znajdzie się w jego rękach… No właśnie, czy nie podzieli losu pewnego Tu 154?
Pozdrawiam, tymczasem
Inne tematy w dziale Polityka