Nie mam łba do interesów. Sprzedać, kupić, zakombinować to nie moja działka. Poznałem wielu z łbem do interesów. Poznałem wystarczająco blisko by szanować własną głowę . We łbie do interesów jest sporo funkcji , które nie mieszczą się w głowie i przez to może nie ma miejsca na rozterki , ot choćby moralno-etyczne, które taki łeb do interesów w oka mgnieniu doprowadziłyby - razem z włascicielem - do ruiny.
Na tzw, wolnym rynku, podobnie zresztą jak na każdym innym rynku czy bazarze , łeb do interesów znacznie ułatwia życie, czyniąc je jednocześnie wyjątkowo brzydkim. Czego zresztą nie da się zauważyć posługując się łbem do interesów.Tę wyjątkową najczęściej brzydotę zauważyć można jedynie za pomocą głowy i mimo jej monstrualnych czasami wymiarów, pozostaje ona- brzydota życia- kompletnie niezauważalna w łbach do interesów.
Dla mnie wiec sprawa jest prosta; nigdy nie zamieniłbym swojej głowy na łeb do interesów, nie zapominając na chwilę nawet ile mnie ten "Luxus" dotychczas kosztował i ile jeszcze będę musiał za to zapłacić.
Raz się żyje.
Teraz o Juli, której głośna sprawa bez powyższego wstępu byłaby trudna do wytłumaczenia. Siniak na przedramieniu Juli Tymoszenko obiegł świat. Sądząc po jej sławnym i pięknym warkoczu, który upleciony był równie starannie jak zwykle, włos nie spadł jej z głowy. Warkocz Julii oplata wielki łeb do interesów, także politycznych.Anna Politkowska miała jedynie głowę, serce, sumienie i dziennikarski talent. Brak łba do interesów przypłaciła życiem. Jej śmierć nie przeszkodziła G.Schröderowi nazywać Putina najczystszej próby demokratą ( lupenreiner Demokrat). Cóż, "Gazgerd" ma łeb do interesów, że hej. Jego następca w niemieckiej SPD- Sigmar Gabriel nawołuje dzisiaj do bojkotu ME w odwecie za kaźń na Julii. Festiwal przedwyborczego populizmu nabiera w Niemczech rozpędu i świadczy o dużym łbie do interesów niemieckich polityków. Rachunek jest prosty; Ukrainie można naubliżać za darmo, za konflikt z Rosja słono się płaci.Julia ma wyjść, niech siedzi sobie Chodorkowski. Nie wiem czemu tortury- przy zachowaniu proporcji- jakim poddano Julię Tymoszenko przypominają mi te, dokonane na Cugier- Kotce.
I żeby nie było nieporozumień; sadzanie politycznych przeciwników do więzienia, za przestępstwa, które na Ukrainie są gospodarczą normą uważam za barbarzyństwo. Nie zapominam jednak, że Julia Tymoszenko była beneficjantem i znaczącym elementem tego systemu, a kiedy wreszcie wyjdzie, będzie syto żyła z odsetek od bestialskiego wyzysku skrajnie biednych obywateli własnego kraju. Jestem pewien, że Julia ma łeb do interesów i nigdy nie zamieniłaby go na głowę Anny Politkowskiej.
"Nie powinna siedzieć, ale nie zapominajcie, że Julia Tymoszenko nie jest Nelsonem Mandejlą"- powiedział niemieckiej ekipie spotkany we Lwowie, sympatyzujący z opozycją, ukraiński dziennikarz .Stacja ARD musiała obejść się z kwitkiem. Poszukiwania na Ukrainie śladów malowniczego medialnie terroru, który mógłby konkurować z tym z Północnej Korei nie do końca się udały. To jest kiepski interes.
I na koniec; nie żeby mi gościa było szkoda, bo robi wszystko by być żałosnym i wyjątkowo mu się to udaje. J.Kaczyński bardzo liczył na to , że goście mistrzostw zobaczą Polskę jego oczami, jako więc krainę Qrwy i Szatana, biedy z nędzą, jako niekłamaną stolicę europejskiej rozpaczy. Ma - znowu!- ciężko zapracowanego pecha. Będzie inaczej i to w dużej mierze dzięki niemu właśnie. Na tle Ukrainy Polska wyglądać będzie lepiej jeszcze niż Tusk na tle Kaczyńskiego. Na tle prezesa od sześciu, nie licząc mniejszych, porażek, jak na tle Ukrainy wszystko w Polsce wydawać się będzie ładniejsze niż wydaje się prezesowi i niestety dla niego, nic a nic nie pomoże mu wielki łeb do smoleńskich interesów.
pozdrawiam, tymczasem
Inne tematy w dziale Polityka