Czekam więc na "nowego Zyzaka", który z zapałem takim jak w sprawie Wałęsy ( nieślubme dziecko ) zajmie sie rozporkiem prezesa. Protestuję zdecydowanie przeciwko specjalnemu traktowaniu bylego prezydenta przy jednoczesnym ignorowaniu seksualnej przeszłości byłego premiera. Pan Jarosław ma takie same prawo do upublicznienia jego intymnej przeszłości jak Lech Wałęsa.W pelni popieram pana Jarosława.Też chcę Polski rownych szans.
pozdrawiam, tymczasem
Inne tematy w dziale Polityka