Co to za nacjonalistyczne bajki i bez żadnej wartości merytorycznej ciągłe jałowe wzywanie do nie dzielenia Polaków?
1. Polacy są podzieleni.
Po pierwsze mieliśmy Rozbiory Polski w 1795 i Polacy, Naród Polski, czyli unia ustanowiona Konstytucją 3 Maja Narodu Polski i Narodu Litwy to są od 200 lat _PODZIELENI_ _POLACY_ na 4 różne narody. Polski, białoruski, ukraiński i litewski. Prawdziwi historyczni Polacy, historyczny Naród Polski na jego historycznych ziemiach historycznego państwa polskiego.
Po drugie był i nadal jest w Polsce Kultur Kampf przeciwko wschodnioeuropejskiej cywilizacji polskiej szlachty i cała ludność Wielkopolski i polskiego Pomorza jest non stop germanizowana od 200 lat na Germanów. Na Niemców. Tam w Wielkopolsce mieszka dziś aż całe 4 mln oficjalnych zdrajców Polski. Zdrajców, którzy podpisali w czasie ww2 VD-listę. 4 mln Niemców polskiego pochodzenia, którzy udawali Polaków! Wielkopolanie są w znacznym stopniu wynarodowieni z bycia Polakami. Dla nich jak dla Donalda Tuska z Kujaw polskość jest... nienormalnością. Polacy od 1918 nie wysilili się zaś nawet na jedno ministerstwo polonizacji, albo choćby państwową agencję zesłowiańszczania. Powód? Bo mniejszości narodowe w Polsce żyją w strachu, że przestaną być mniejszościami, tak jakby Polacy byli w Polsce zakładnikami mniejszości, a nie u siebie w domu.
Po trzecie ktoś pozwolił tyranowi Bonapartemu w Księstwie Warszawskim wprowadzić plugawy i niecny Kodeks Napoleoński, który skradł Polakom Polskę. Takim sposobem z błogosławieństwem wszystkich 3 Zaborców ten kodeks nadawał w Polsce kolonizatorom cudzoziemskim jak choćby ci pruscy bauerzy w Wielkopolsce, jak i wcześniej mieszkającym w Polsce cudzoziemcom polskie obywatelstwo. A z przykładu Drzymały wiemy, jakimi sposobami w Wielkopolsce ziemię Polakom kradziono. Brutalnie, podstępnie, legalnie i bez miłosierdzia czy pardonu.
2. Tylko polskość czyni Polakiem.
Polskość, czyli polskie obyczaje, czyli te etnicznie słowiańskie obyczaje stanu szlacheckiego, które nie są obce żadnym Słowianom, choćby byli Bułgarami, jako jedyne czynią członkami tego autentycznego historycznego Narodu Polskiego i autentycznie czynią jedynymi na świecie prawdziwymi Polakami. Mimo to wszyscy cudzoziemcy w Polsce głoszą się "Polakami", choć nawet Konstytucja 1997 nie ośmiela im się nadawać tego tytułu referując do wszystkich jako "polscy obywatele", a nie "Polacy".
3. Nacjonalistyczny fanatyzm o język polski.
Co do języków. Wszystkie języki są dialektami dopóki nie stanie za nimi jakaś uzbrojona po zęby armia. Tylko wtedy stają się językiem. Nasi przodkowie nie mówili dla przykładu po polsku do połowy 19 wieku. Język białoruski za którym stanęła białoruska sowiecka armia to był tylko dialekt języka naszych polskich przodków. Nasi przodkowie mówili i pisali przez 900 lat zaś po... staropolsku. Jeśli w Polsce armia stanie za innym dialektem to będziemy mieć inny język polski. Najwyraźniej. Bądźmy tutaj praktyczni i nie odlatujmy w chmurki germańskiej filozofii nacjonalistycznego fanatyzmu, który nie ma najmniejszego etnicznego sensu dla nas Słowian.
4. Konkluzje.
Polska jest podzielonym ogryzkiem terytorialnym swojego całego historycznego obszaru.
Polacy są podzielonym ogryzkiem narodowym swojego całego historycznego narodu.
Więc o jakie niedzielenie Polaków się rozchodzi? Tragiczną wiedzę o historii Polski ostatnich 200 lat chyba mamy.
Może więc to hasełko "nie dzielmy Polaków" to tylko nacjonalistyczne kłamstwo, taki plugawy nacjonalistyczny eufemizm? Historycznie puste i bez wartości merytorycznej, a na pewno bez żadnej podstawy konstytucyjnej czy prawnej. Takie hasło-propaganda haczyk jeno dla mniejszości etnicznych, aby tym nacjonalizmem polskim trzymać słowiańskich Polaków wiecznie zakładnikami i białymi niewolnikami w ich własnym wiecznie Kultur Kampf wynarodawianym słowiańskim kraju?
Jestem Sarmatą, słowiańskim Polakiem, tradycjonalistycznym konserwatystą ideologii politycznego sarmatyzmu z edukacją informatyka. Mieszkam w Szwecji całe moje dorosłe życie i moim ideałem dobrze zarządzanego państwa jest Japonia, Singapur i Korea Południowa, a Szwecja anty-ideałem. Nigdy się nie zintegrowałem w Szwecji i żyję poza nawiasem jego społeczeństwa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo