Straż graniczna (SG) to dla mnie element specjalistyczny jak dla przykładu policja wojskowa w wojsku, albo oddziały SWAT w policji.
SG nie zajmuje się ochroną cywili, lecz specjalistycznymi zawodowymi zadaniami związanymi w przypadku straży granicznej z funkcją... Obrony Terytorialnej (OT). Tak. OT. Czyli pod dowództwem tak na dobrą sprawę MON (wojska regularne i nieregularne czyli terytorialne), a nie w kompetencjach MSW (policja, służby ratownicze, straż pożarna jak i ochrony cywilnej bunkry i magazyny żywności).
SG to formacja specjalistyczna łącząca polny szpital wojskowy, służbę łączności z wojskowymi warsztatami mechanicznymi. W stanie osobowym straż graniczna powinna składać się z trzech części:
- personel techniczny (techs) (dziś SG)
- personel medyczny (med techs, docs) (dziś różne służby mundurowe i cywilne MSW?)
- personel łączności (com techs) (dziś wojska lotnicze)
SG winno mieć zbudowane odpowiednie logistyczne zaplecze:
Dla odprawy technicznej jak: parkingi, magazyny kontenerów, schroniska dla psów SG, stacje monitoringowe, różne warsztaty wyposażone włącznie ze sprzętem specjalistycznym straży pożarnej. Także takie środki morskie.
Dla odprawy biologicznej: ośrodki kwarantanny, szpitale, różnego typu laboratoria, stacje detekcji skażeń, schroniska dla zwierząt. Także takie środki morskie.
Dla zwiadu granicznego: radary, stacje radiolokacyjne jak i zwiadu elektronicznego, środki komunikacyjne. Także takie środki morskie.
Część infrastruktury SG powinna być mobilna w razie ataku na Polskę, tak aby SG mogła wycofać się i nadal spełniać swoje zadania służbowe tuż za liniami frontu albo w oblężonych miastach i etc.
SG powinno być służbą ZAWODOWĄ. SG powinna być oczami i uszami Polski na granicach.
SG nie powinna sama zajmować się fizycznym patrolowaniem granic. To zadanie powinna delegować do innych służb siłowych. SG powinna współpracować z lokalnymi oddziałami OT, wojsk lotniczych, wojsk lądowych i sił morskich marynarki w kwestiach patrolowania i nadzorowania granic.
Lądowe granice Polski powinny być na całej swojej długości nawet z krajami z którymi mamy wolny ruch graniczny (Okręg Kaliningradzki? Kraje EU?) zaminowane, ogrodzone i wyposażone w różnego rodzaju czujniki i detektory. Morskie granice Polski powinny być wyposażone w podwodne czujniki i detektory.
Według mnie SG nie powinna sama zajmować się fizyczną obroną granic przed atakiem regularnych oddziałów wojskowych, lecz być oczami i uszami Polski na jej wszystkich rubieżach.
Jestem Sarmatą, słowiańskim Polakiem, tradycjonalistycznym konserwatystą ideologii politycznego sarmatyzmu z edukacją informatyka. Mieszkam w Szwecji całe moje dorosłe życie i moim ideałem dobrze zarządzanego państwa jest Japonia, Singapur i Korea Południowa, a Szwecja anty-ideałem. Nigdy się nie zintegrowałem w Szwecji i żyję poza nawiasem jego społeczeństwa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo