– Mimo postępu cywilizacyjnego, wszelakich zdobyczy technologicznych – nikt, żaden uczony nie znalazł odpowiedzi na pytanie: Czym jest życie i co się z nim dzieje po śmierci ciała w którym uruchamiało funkcjonowanie jego organów? Po opuszczeni ciała przez życie jego organy przestają funkcjonować. Organizm istoty, po wyjściu z niego życia zostaje całkowicie unieruchomiony, traci kontakt z otoczeniem i ulega rozkładowi jako że jest niczym innym tylko prochem ziemi. To w ten sposób realizuje się powiedzenie - z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
https://www.jasnagora.com/wydarzenie-15537
„O współczesnych pokusach bałwochwalstwa mówił na Jasnej Górze abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski przewodniczył Sumie odpustowej w uroczystość patriarchy Zakonu Paulinów św. Pawła Pustelnika. Obchodzona jest ona zawsze w niedzielę po 15 stycznia, kiedy to w Kościele przypada liturgiczne wspomnienie Świętego Pustelnika i patronalne święto „białych mnichów”.” Powyższy wstęp do artykułu zachęcił mnie do przeczytania całości. Abp Wacława Depo darzę szczególną sympatią za jego „wtrącenia” wypowiadane przed udzieleniem błogosławieństwa, wiernym na zakończenie Apelu Jasnogórskiego, zgromadzonym w Kaplicy cudownego Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze. W artykule szczególnie zainteresowała mnie wypowiedź: „ - Tymczasem człowiek nie jest jakąś ewolucyjną biomasą, bowiem został stworzony przez Boga, na Jego obraz i podobieństwo. Jest odkupiony miłością zbawczą Chrystusa i w miłości Ducha Świętego. I tym samym jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, poza kres tej Ziemi - wyjaśniał kaznodzieja i podkreślił, że „trzeba nam kształtować właściwą relację pomiędzy godnością człowieka, biorącą swój początek i źródło w Bogu, a tym, co jest środowiskiem naturalnym”.
Zainteresowanie tą wypowiedzią zostało zainspirowane coraz częstszym spotykaniem, w internecie artykułów na temat życia, jako zjawiska występującego w przyrodzie. – Mimo postępu cywilizacyjnego, wszelakich zdobyczy technologicznych – nikt, żaden uczony nie znalazł odpowiedzi na pytanie: Czym jest życie i co się z nim dzieje po śmierci ciała w którym uruchamiało funkcjonowanie jego organów? Po opuszczeni ciała przez życie jego organy przestają funkcjonować. Organizm istoty, po wyjściu z niego życia zostaje całkowicie unieruchomiony, traci kontakt z otoczeniem i ulega rozkładowi jako że jest niczym innym tylko prochem ziemi. To w ten sposób realizuje się powiedzenie - z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
Jako że nie jestem uczonym, nie mam dostatecznej wiedzy przyrodniczej próbuję „rozgryźć” życie kierując się ludzką intuicją, a także wiedzą zaczerpniętą – jako żem katolik – z Pisma Świętego. A tam, w Księdze Rodzaju czytamy: „…wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.” Jak wspomniałem, nie będąc naukowcem, nie doszukiwałem się w opisie stworzenia człowieka – że tak powiem – „drugiego dna”. Interpretowałem je dosłownie. Człowiek stał się istotą żywą dopiero po dokonani przez Boga tchnienia życia. I to owo Tchnienie, według mnie jest tym, nie zniszczalnym kwantem energii – jako że Bóg jest Tworem wiecznym – uruchamiającym organy ulepione z prochu ziemi. Ten kwant boskiej energii nie umiera, tak jak Bóg jest wieczny. W Piśmie Świętym nie znalazłem opisu, co dzieje się z boskim kwantem energii po opuszczeniu ciała ulepionego z prochu ziemi. Moja intuicja podpowiada mi, że ten kwant przechodzi do innej czasoprzestrzeni, z którą nasza, ziemska czasoprzestrzeń nie ma kontaktu. Pismo Święte wspomina tylko o ponoszeniu konsekwencji przez ów kwant energii za czyny popełnione przez ciało w którym był ulokowany. To on, albo jest wpuszczany do niebiańskiego raju, albo oczyszcza się w czyśćcu, albo smaży się w piekle. Tyle tylko, że wspomniane konsekwencje to już moja intuicja zalicza do ludzkiej imaginacji. W moim odczuciu nie mamy wiedzy o dziejach boskiego kwanta po opuszczeniu ciała ulepionego z prochu ziemi. Widocznie „kurtyny” oddzielające czasoprzestrzenie – według mnie może być ich nieskończenie wiele – są szczelne i dlatego z jednej do drugiej nic się nie ma prawa przedostać.
Inne tematy w dziale Kultura