replay replay
152
BLOG

dylemat aborcyjny – zła złem nie da się zwyciężyć

replay replay Aborcja Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

na początek definicja dylematu, będącego problemem, którego rozwiązanie polega na trudnym wyborze między dwiema sprzecznymi, ale tak samo ważnymi racjami - i właśnie aby to przybliżyć oraz ogarnąć była w szkle tragedia antyczna, Antygona chociażby …

i nawet zakładając, że każda aborcja jest złem (co jest oczywiste), a płód jest pełnoprawnym człowiekiem i jego życie podlega ochronie absolutnej (co oczywistym nie jest), to nakaz donoszenia każdej jednej ciąży, w tym patologicznej, również jest złem (!), bo praktycznie sprowadza kobietę do roli ubezwłasnowolnionego przez własne państwo biologicznego inkubatora - a jedynym sensownym i uczciwym (niejako salomonowym) rozwiązaniem tego dylematu było i jest pozostawienie kobietom prawa do ostatecznej decyzji …

w przeciwnym wypadku państwo stanie się (już się staje) opresyjnym, a macierzyństwo groźnym, a nawet przerażającym - co i tak niczego nie załatwi, bo sprawy w większości znajdą swoje rozwiązanie w podziemiu albo za granicą …

natomiast, walcząc metodami pozytywnymi i pozostawiając w tych skrajnych przypadkach kobiecie prawo do ostatecznej decyzji, niech ci wszyscy obrońcy życia - państwo, Kościół, organizacje społeczne „stają na głowie”, aby ją od aborcji odwieść – niech ją przekonują, perswadują, zapewniają pomoc, opiekę, fundują świadczenia - i w ogóle „noszą na rękach”, co bez wątpienia da lepszy efekt (również w szerszym, wspólnotowym aspekcie) od bezdusznego prawnego zakazu …



replay
O mnie replay

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo