Puchar Pasztetowej (Liga Konferencji Europy) jest jednym z niewielu pomysłów UEFA, którzy wywołuje szeroki uśmiech nad Wisłą. No....może szczególnie po jej wschodniej stronie, ale zawsze. Cztery kolejki rozgrywek ligowych i ani jednej porażki Jagielloni i Legii, przy okazji ta ostatnia bez straty bramki i punktów. Punkciki do rankingu lecą "ciurkiem" i chciałoby się rzec "chwilo trwaj". Wiem, wiem, że to puchar niedomagających piłkarsko, ale - szczerze mówiąc - lepiej być w na czele "niedomagających" , niż nie być w ogóle. Wczoraj Jaga jak zwykle - bez obrony, za to z IMAZEM, Legia (również jak zwykle) - z etapem absolutnej dominacji, która jak za dotknięciem różdżki złego czarnoksiężnika zmienia się we wszechobecny chaos walczący o lepsze z wyjątkowych niechlujstwem. Przy okazji, choć drugą bramkę dla Legii zdobył ściągnięty z ławki nieletni Mateusz Szczepaniak, okazało się, że warszawski zespół nie ma rezerw. Ale na 3:0 wystarczyło, przy okazji utarło nosa KOMUNISTYCZNEMU BYDŁU na trybunach. Tak po prawdzie, to jedynie biedni i ciemni pasterze kóz czy innych owiec, którzy nie mając nic lub co najwyżej niewiele, w Che i innych łobuzach pokładają płonną nadzieję. Kończąc - wszystko fajnie, ale jednej rzeczy nie rozumiem: 2 lata temu w Białymstoku Imaz wart był Guala, a Gual Imaza, po przeprowadzce do stolicy Gual jest cieniem siebie sprzed dwóch sezonów. Napisałem "nie rozumiem" szyderczo, mam nadzieję, że na Ł3 w tym okienku trafi może nie Imaz, ale równie dobry prawdziwy napastnik "do kompletu"..
Twarzą poprzedniej Kolejki zostaje Koulouris - kolejny hattrick w Ekstraklasie. GRATULACJE.
Ekstraklasowa jesień się kończy, a tak przy okazji "Pożegnania jesieni", to skojarzyło mi się, że bohater powieści Witkacego Atanazy Bazakbal brzmi niemal dosłownie jak Antoni Kozubal. Czego oni jeszcze w tej Wielkopolsce nie wymyślą....:_)))
Ostatnia jesienna Kolejka ekstraklasy nie zapowiada sie szczególnie fascynująco, za wyjątkiem szczecińskiego meczu portowców z MP. Imaz? Koulouris? Grosik? Pululu? A może ktoś nie tak całkiem oczywisty zostanie bohaterem tego spotkania. Jaga, tak samo Legia. musi ostrożnie szafować siłami: do końca roku ( do Świąt dokładniej) dwa mecze E-klapy, 1/8 finału PP i dwa mecze w LKE. Nic nie wskazuje na to, by po dzisiejszym meczu w Gliwicach (a może jednak???) zmalała różnica punktowa między Lechem, a resztą stawki. Wychodzi na to, że wszystko rozstrzygnie się ("Siedemnaście mgnień wiosny") wiosną.
Nitras chce kobiet w PZPN. Nie, nie - nic sprośnego, o parytet "się bynajmniej rozchodzi". Ja tam jedną Panią już widzę, tę która w Glasgow Beresia na boisko wpuściła...;-)))
Zestaw Par XVII Kolejki Ekstraklasy
Cracovia - Zagłębie
Piast - Lech
Śląsk - Puszcza
GKS - Lechia
Widzew - Raków
Korona - Górnik
Pogoń - Jagiellonia
Stal - Lechia
Motor - Radomiak
SZANOWNĄ MODERACJĘ pozdrawiam jak co tydzień (a czasem dwa) wyjątkowo serdecznie i uprzejmie proszę o "Ekstraklasę", a może i "SG".
Wszystkim, Którzy tu wpadają, zatrzymują się na nieco dłużej, bądź są na stałe życzę udanego weekendu "ubogaconego" momentami doskonałego futbolu w wykonaniu gladiatorów najlepszej ligi świata.
Inne tematy w dziale Sport