"Stracone złudzenia" - tak brzmiał tytuł powieści Pana Honoré de Balzac i taki obraz reprezentacji Polski w piłce nożnej jawi się w oczach jej mniej lub bardziej zagorzałych, pełnych smutku kibiców. "Nareszcie" - chciałoby się z drugiej strony zakrzyknąć, mając w pamięci notoryczną NĘDZĘ piłkarzy z orzełkiem na koszulkach w spotkaniach ze średnimi i dobrymi reprezentacjami starego kontynentu. Ale nie tylko, bo z taką Mołdawią również. Rozpisywanie się na temat przyczyn spadku z najlepszej dywizji Ligi Narodów nie ma najmniejszego sensu, tak jak zadawanie pytań dlaczego Probierz jest kabotynem, a Donald Tusk mendą. Na marginesie - ileś lat byliśmy, bo CHCIELIŚMY być!, oszukiwani Robertem Lewandowskim, który jednak nie był w stanie przenieść swego poziomu gry na poziom dołującej reprezentacji. Nie był w stanie, ale też w żaden sposób mu tego nie ułatwiono, bo w takim PZPN (tak, jak i wszędzie) pełno przeróżnej maści matołów, przede wszystkim zwyczajnie tępych czy wręcz głupich, a po wtóre przede wszystkim mających na uwadze własny, osobisty interes. Tak, jak zaznaczyłem, sytuacja powyższa nie dotyczy jedynie PZPN, a całej Polski i dlatego mamy to, co mamy. W sporcie, gospodarce, edukacji i kulturze. Kończąc - spadek w Lidze Narodów powinien nauczyć nieco pokory, ale sam nie wiem kogo i dlaczego, może jedynie tych, którym już nie będzie dane strzelić sobie słit foci z CR7. To "może" to sarkazm jedynie.
Dobra, teraz powiedzenie, ale na początku potwierdzam: Lech SPRAWDZIŁ.
W ramach XV Kolejki Ekstraklasy Lech "zdeklasował" w Poznaniu Legię stosunkiem bramek 5:2. Wygrał mecz, bo był lepszy. Nie, nie "bardziej wypoczęty" czy cokolwiek innego, tylko lepszy i do tego skuteczny. Mógł mieć "swój dzień", Legia odwrotnie i skończyło się, tak, jak skończyło. Na murawie przy ul. Bułgarskiej tak, ale w mediach to był dopiero początek zabawy - po primo wieszczenie pewnego "majstra" za sezon 2024/2025 dla Lecha Poznań, po wtóre spadku/upadku we wszystkich możliwych kategoriach Legii Warszawa. Pomeczowe oceny futbolistów Lecha się gały nieboskłonu, kopaczy Legii sięgały dna. A i jakaś taka radość w narodzie nastała.... 5:2 to tak, jak 3:0, nieprawdaż? Gdy w VIII Kolejce Lech wygrywał z Jagiellonią 5:0, to takiej wrzawy nie było. A przecież wygrał z MISTRZEM Polski! I co z tego, skoro w polskiej piłce nie obowiązuje hasło "Bij mistrza", a "Bij Legię" jedynie? Mistrz, to mistrz - dziś jest, jutro go nie ma. A Legia wciąż jak cierń, kolec czy inna drzazga spokoju dobrym ludziom nie daje.
Co do "statystyki" Jagiellonia w przegranym meczu z Lechem oddała 2 strzały (0 na bramkę), Legia w meczu z Kolejorzem strzałów 18 (4 na bramkę), Jaga miała 1 rzut rożny, Legia 6 (o 1 więcej niż Lech). To tyle (abstrahując od czerwonej kartki w 38 minucie meczu dla Diegueza przy stanie 1:0 dla Lecha). Co tu więcej pisać - Lech był po prostu bardziej skuteczny i (najprawdopodobniej) bardziej chciał wygrać. Poza wszystkim - na dłuższą metę nie da się grać na trzech (eliminacje PP to też wysiłek) frontach jedna jedenastką.
"Mało z futbolu"? Ano mało, bo po pierwsze - to nie football, tylko bezładna kopanina, nawet nie szkockie "kick'n rush". Po wtóre - zestaw par XVI Kolejki niezbyt satysfakcjonujący, jedynie przyjazd Cracovii do stolicy może mieć w sobie jakiś pierwiastek (jak trucizna w zapałkach w "Moralności Pani Dulskiej") ekscytacji. Owszem, można popatrzeć derby Bałtyku, popatrzeć na górnośląskie zwarcie Górnika z Piastem, czekać na jakieś niespodzianki.....ale emocji tam tyle, co w kółku szachowym w domu seniora. O meczu MP z wicemistrzem nie zapomniałem, ale nie wiem czy Śląsk jest jeszcze wśród żywych....
Twarzą poprzedniej kolejki zostaje Afonso Sousa, grał i strzelał jak ta lala. Co prawda jego kolega z drużyny Pereira mówi o sobie, że mógłby/powinien grać w reprezentacji Portugalii, ale mnie się Sousa bardziej podoba. A co do ewentualnych kadrowiczów Portugalii z Ekstraklasy, to ww Panowie o Rubenie Vinagre prawdopodobnie zapomnieli...
Bym zapomniał: PRZYSZŁA ZIMA i nie wiadomo, czy na którymś tam stadionie nie da się wygrać z niespodziewanym w trzeciej dekadzie listopada śniegiem....
Zestaw Par XVI Kolejki Ekstraklasy
Zagłębie - Motor
Jagiellonia - Śląsk
Lechia - Pogoń
Lech - GKS
Legia - Cracovia
Radomiak - Stal
Raków - Korona
Górnik - Piast
Puszcza - Widzew
SZANOWNĄ MODERACJĘ pozdrawiam jak zwykle nad wyraz i podziw serdecznie, przy okazji prosząc tradycyjnie o "Ekstraklasę", a może i "SG".
Wszystkich, Którzy tu zaglądają pozdrawiam również, życząc udanego weekendu wraz z XVI Kolejką NAJLEPSZEJ LIGI SWIATA.
Inne tematy w dziale Sport